bio-forum.pl

Krzaczkowato-włochate.

bez logowania - można przeglądać

od gru.2003
#0

1. Krzaczkowato-włochate.

Chyba porosty. Pierwszy raz widzę w takiej formie.

Na sosnach

od gru.2003
#0

2. Krzaczkowato-włochate.

od paź.2005
#0

3. Krzaczkowato-włochate.

Na pewno porosty, i to w dodatku jeden z bardziej zagrożonych rodzajów - brodaczki (Usnea).

Prawdopodobnie mamy tu Brodaczkę zwyczajną (Usnea filipendula) zdjęcie 4 i 5, a na pozostałych być może rosną: Brodaczka kępkowa (Usnea hirta) lub B. kędzierzawa (Usnea subfloridana) ale na podstawie samych zdjęć oznaczenie badzo niepewne. Tym niemniej gratuluję znaleziska.

od gru.2003
#0

4. Krzaczkowato-włochate.

Widocznie morskie powietrze im służy:-)))

Ciekawe, że rosną tylko w tym kawałku lasu w którym parę lat temu był pożar. Do dziś widać ślady jego działania...

Białogóra nad morzem.

od maj.2006
#0

5. Krzaczkowato-włochate.

Mirku, czy w tym właśnie miejscu spotykasz jeszcze jakieś organizmy typu porosty,

grzyby, śluzowce itp których gdzie indziej nie widujesz?

od maj.2006
#0

6. Krzaczkowato-włochate.

wiesz ile dokładnie lat temu to było?

od gru.2003
#0

7. Krzaczkowato-włochate.

Ile lat temu nie wiem: ( mi to wygląda na 6-7 lat.

Z porostów jesteśmy cieńcy jak i ze śluzowców. Troche różnych porostów widzieliśmy.

A lasy dość ciekawe-głównie sosna im bliżej morza tym bardziej karłowata.

Ślady pożaru widać na pniach

Ściółka jest bogata w ogromne ilości wrzosów, borówek czerwonych i bagna. W niektórych miejscach po pas :)

Z ciekawostek grzybowych to napewno tricholoma apium

wrośniaczek sosnowy-najwięcej stanowisk jak dotąd w tych lasach znalazłem

stroczek leśny i korkoząb kieliszkowaty, który uznawałem za pospoliciaka-bo tu go rośnie duuuużo

jakieś śluzowce bywają ale my tu jesteśmy dwa razy w roku, bo daleko...

Za wydmami sa takie fajne rozlewiska-wysychajace jeziorka słone-gdzie w brzózkach rosną ładniutkie koźlarze zielone :)

No i... oczywiście morze, plaża na której rosna piestrówki wielkości ziemniaków: 0

od maj.2006
#0

8. Krzaczkowato-włochate.

Ten śluzowiec to prawdopodobnie gładysz kruchy Leocarpus fragilis.

Zastanawiam się czy są znaczne różnice pomiędzy fragmentem lasu po pożarowym i bez pożaru.

Podobają mi się buczyny, ale jak patrze na takie bory... to dochodzę do wniosku że podobają mi się wszystkie typy byle mało zmienione przez człowieka:-)

od gru.2003
#0

9. Krzaczkowato-włochate.

Różnice są niewielkie, choć jeszcze widać ślady przemieszczania się płomienni. To był pożar "ściółkowy" bez "ingerencji" w korony drzew. Nie wiem, czy człowiek brał "udział" w tym pożarze czy od torfowisk, które tam wystepują. Pewnie za trzy-cztery lata nie będzie aż tak widocznych śladów pożaru....

no chyba, że będzie kolejny: ( tfuuuu. :)

od maj.2006
#0

10. Krzaczkowato-włochate.

Te pożary są zbawienne dla wielu organizmów. Na dalszym etapie sukcesji są wypierane, a takich po pożarzysk jest znikoma liczba, więc i te organizmy są b. rzadkie!! A dzięki temu, że ogień nie zabija drzew las powraca do równowagi w miarę szybko i bez większych strat. Takie pożary z punktu widzenia ochrony przyrody są bezcenne!!

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji