W sobotę po śniadaniu, ruszamy w tereny, gdzie szukano grzybów, jak się później okazało - mikro.
Wszystkie plamki, kropeczki, zamazania i paproszki, były skrzętnie analizowane i selekcjonowane. Wszystko to nazywało się - grzyb.
Nie dziwota, że i na ludzi mówi się - Ty grzybie. Grzyb, to przeciez drożdże a drożdże to bakteria zaś bakteria to żyjątko... dosyć, dosyć!!!
Zaraz okaże się, że ryby to też grzyby i aby o tym się dowiedzieć, trzeba było pojechać aż do Tomaszowa na zlot.
Niech Was zatem nie dziwią fotografie, na których zobaczycie modlących się na kolanach ludzi z aparatami i lupami. Oni się nie modlą - oni ogladają coś w mikro.
Zaraz okazuje się, że depczemy jakieś przewrotki, unikalne w kraju, których w Tmaszowie jest więcej niż trawy. Ale co ja się będę rozpisywał - popatrzcie:
Strudzeni obieraniem grzybów, udaliśmy się na kolację. Tutaj atrakcje:
degustacja grzybków. Płachetki kołpakowate w zalewie na słodko, podgrzybek na słodko-kwaśno, maślaczki marynowane i purchawki, podgrzybki w zalewie z papryką, kurki z lejkowcami w zalewie, opieńki marynowane i kanie panierowane w jajku i bułce tartej na gorąco. Dotisz zaserwowała jeszcze specjalne sosy, które były okrasa dla peczonego prosiaka i całej kolacyjnej zastawy z wędzoną szynką i pasztetem zajęczym, ogórkami marynowanymi, serami...
To była kolacja, która zapełniła najbardziej wybredne brzuchy, kolacja, która trwała do... no własnie - dajmy tym wyliczanym godzinkom spokój. Waże, ze Jolka znowu mogła spać spokojnie i nikt jej nie przeszkadzał.
No to popatrzcie:
Do zobaczenia w części trzeciej i ostatniej.
Rysiu! A co ty tak, że o której ta kolacja się skończyła? Było zostać do końca i dyskutować o historyi.....
I gotować grzyby o pierwszej w nocy... :).
Wyspana Jolka to dobra Jolka. :)
Jesteś, Rysiu, znakomitym kronikarzem! Nie szydzę. Naprawdę świetnie to zrobiłeś.
Co to za muchomor w niebieskie kropki? Z czego go zrobiłeś?
Muchomorka tego znaleźliśmy w sobotę rano na tych łakach porośniętych małymi sosenkami:-)
Był to chyba nowo odkryty grzyb w Polsce i dlatego w nazwie mój nick:-)