W tym roku pokrywa śnieżna w wyższych partiach Gorców zalegała dosyć długo. Podobnie zresztą wiosna była okropnie mokra, co spowodowało, że paprocie z rodziny nasięźrzałowatych (Ophioglossaceae): podejźrzon księżycowy (Botrychium lunaria) i nasięźrzał pospolity (Ophioglossum vulgatum) pojawiły się w Gorcach znacznie później (ok. 1-2 tygodni).
15 sierpnia wybrałem się w wyższe partie głównie w celu obejrzenia tych roślin w końcowej fazie wegetacji. Mimo, że pierwsza polana, na której występują została skoszona (co tutaj jest zabiegiem bardzo koniecznym - zarastanie borówką czarną) udało się odnaleźć osobniki, które pięknie prezentowały się końcem czerwca. "Księżycowe paprocie" podobnie jak i nasięźrzały wysiały już swoje zarodniki i zapewne dadzą początek nowym pokoleniom, a z zimującego kłącza w ziemi wyrosną w następnym roku wczesnym latem ponownie rośliny i będą cieszyć oko swym pięknym i tajemniczym wyglądem.
Późno zaczęły wegetacje i późno też skończyły. Pięknie skoszona jest ta hala i właśnie dzięki temu koszeniu podejźrzony i nasięźrzały się utrzymują. W tym roku w Gorcach też ich było całkiem sporo. Na ich liczebność składa się wiele czynników uwarunkowanych od pogody i stanu siedliska.
Ciekawe jest to występowanie podejźrzona księżycowego na miejscach po dawnych szałasach. Podejźrzon księżycowy widać lubi tereny użytkowane przez człowieka i murszejące drewno które może być pożywką odpowiedniego gatunku grzyba z którym w symbiozie żyje ten podejźrzon.