Amanita virosa?

2021. 08. 29, Elbląg, las Bażantarnia. Las bukowo-sosnowy, u podnóża dość stromej górki 1 owocnik wys. ok. 10 cm, śred. 6 cm. Powierzchnia kapelusza czysto biała, lepka (nie śluzowata). Blaszki białe, wolne, na ostrzach chyba widać malutkie kłaczki (przedostatnie foto). Trzon smukły, z włóknistymi "wzorkami", bardzo nietrwałymi pod dotykiem. Bulwa nieznaczna, resztki pochwy są. W przekroju trzon z kanalikiem o żółtawym wnętrzu. Zapach nieprzyjemny - mnie kojarzy się z lizolem, ale może się też kojarzyć z rzodkwią.

No wiem, A. virosa ma pierścień, ALE:

- jest on wg opisów nietrwały,

- w kapeluszu tuż przy trzonie jest wygryziona dziura, a przez 2 dni obficie padało,

- na trzonie jak widać jest taki większy płat - być może to zmyte przez deszcz resztki pierścienia.

Niestety nie mam KOH (a miałem kupić:-/) dla ostatecznego potwierdzenia.

Tak

Dzięki. Dla uzupełnienia dokumentacji dorzucam jeszcze przekrój trzonu, który wcześniej się zapodział :).

Po trzech dniach doczekałem się na dostawę wodorotlenku potasu. Moja pierwsza "grzybowa" reakcja chemiczna przebiegła pomyślnie :), teraz już nie ma wątpliwości, że to A. virosa.

Przebarwienie z KOH na zdjęciu: