W poprzednim wątku przedstawiłem kustrzebkę w której sąsiedztwie natrafiłem na dwie inne (peziza?). Te spotkane, są w kolorze szarawym, małe (średnica ok. 6-8 mm, podobna wysokość), siedzące, albo ze szczątkowym trzonkiem. Pod mikroskop jeszcze nie trafiły. czekaja na swoją kolejność.
Poproszę o przemyślenia i sugestie, co do przedstawionej na zdjęciu kustrzebki.
Marku, miałeś już czas sprawdzić, czy to Peziza?
Jedyne popielate, co widziałam to długotrzonka popielata inaczej piestrzyca popielata ( Helvella macropus, syn. Macropodia macropus, syn. Cyanthipodia macropus. Ale miało długi trzonek.: (
Jolu. Ta jest siedząca.
Mam eksykat Helvella macropus.
Wieczorem zrobię "zdjęcia mikro". U mnie dzisiaj ciężkie powietrze, bo coś na burzę się zanosi, a taka pogoda mnie zniechęca do działania. Może popada, to po deszczu mi się humor poprawi.
Marku, nie dam rady bez popatrzenia na suszka:- (
Aniu. Podzielę się nim z Tobą.
Ok:-)
Jest już po mikroskopowaniu.
Ani pomiary pokazują wielkość zarodników 18-19, 5 X 10-10, 5 µm. Zarodniki grobobrodawkowane, z nieregularnymi brodawkami i jedną dużą kroplą.
Worki 265-290 x 12, 5-14 µm. Parafizy 225 x 4, 7 µm. 4, 7 µm, to dla parafiz lekko pękatych.
Moje pomiary pokrywają się Ani, więc jest tak, jak jest.
worek z zarodnikami
Sama peziza niewielka, 6-8 mm średnicy, barwa charakterystyczna, jak na zdjęciu. Pora występowania to czerwiec, a może i lipiec?.
Moje znalezisko jest z czerwca.
Zwracam uwagę właśnie na jej barwę, która może dla kogoś została kiedyś zapamiętana. Brak jak do tej pory tropu do zdiagnozowania gatunku.
Prośba do Was, o ich własne spostrzeżenia.
No strasznie malutka jak na Peziza, racja.
Wysoko stawiasz poprzeczkę, skoro Ania poległa..... :)
Piotrze. Przypadek sprawił, że rosła na mojej drodze, a ja, ją, (je), były dwie, zauważyłem. Sam się sobie dziwię, że moje oczy dostrzegły coś tak małego, z wysokości postawy stojącej. Ale skoro już, to trzeba było się nimi zająć. Pewnie ich kolor zwrócił moją uwagę.
Może znowu się okazać, jak w przypadku Peziza badioconfusa, że "spotykana w północnej i wschodniej Ameryce",- (za Rogers), a dotarcie do wiarygodnych opisów, praktycznie żadne.