Znalazłem taką kustrzebkę na leśnej ścieżce, która była utwardzana gruzem rozbiórkowym. Miejsce jest dość mokre, sąsiedztwo zarówno drzew liściastych jak i sosen.
Kustrzebka po przekrojeniu wydzieliła odrobinę żółtawego soku.
Zanim poddana zostanie dokładne diagnozie mikroskopowej przedstawiam jej zdjęcie, które może dla wprawnego oka, już na tym etapie, pozwoli na sugestie.
Ciekawe czy znajdzie się jakiś kustrzebkarz, kustrzebkowiec, kustrzebiarka, kustrzebnik, pezizarz...
co pomoże :)
Na powierzchni przełomu jest jakaś taka sino-zielona barwa. Czy to jakieś przekłamanie, czy tak było?
Piszesz o żółtawym soku.
Na przekroju miąższ wydawał się koloru wodnisto-szarawożółtawego, ale wysięg żółtawego płynu pochodził chyba z miejsca "trzonowego". To był niewielki wypływ, pozostawiający niewielką żółtawą plamkę na papierze. Cała peziza też niewielka (ok. 15-18 mm). Zeszłego roku w tym miejscu co obecnie, znajdowałem więcej owocników i miały (jak pamiętam) do 30 mm.
Marek. Jeżeli się nie znajdzie taka osoba, to choć może "przeszperanie" przez forumowiczów posiadanych materiałów przybliży choć trochę zdiagnozowanie gatunku.
Z tego co mi jest dostępne i co przeglądałem nie znajduję do tej pory odpowiedzi, a więcej, nie jestem nawet o krok bliżej.
Marku - poszperałam, ale nie zdecyduję się na podanie żadnej nazwy, bo zdaję sobie sprawę z ogromnej możliwości popełnienia błędu w przypadku kustrzebek. Bez obejrzenia nie da rady:- (
Ania. Oczywiście Twoja część, jest jak zawsze zabezpieczona.
Szukałem gatunku odpowiadającego charakterystyką zarodnikom, szczególnie kroplom tłuszczu, aby się zbliżyć choć o stopkę. Tak sobie przyjąłem.
Nie mam więcej do czego się odnieść, a wszystkie znane mi i brane pod uwagę gatunki podobne makroskopowo zostały wykluczone.
Z jakich książek, kluczy, Aniu, powienien korzystać kustrzebiarz?
Możliwości jest kilka:-)
Popularne klucze - obejmujące pospolitsze gatunki:
Moser M. 1963. Ascomyceten
Nordic macromycetes vol. I
Dennis 1978. British Ascomycetes
Lub dokładniejsze opracowania np:
Hohmeyer 1986. Ein Schlussel zu den europaischen Arten der Gattung Peziza.
Aniu.
Teraz wycofuję się na z góry upatrzone pozycje. Broni nie składam. Zalegam i czekam.
Będę uszczęśliwiony wieszając na necie zdjęcia z 99, 9% gwarancją, że ten gatunek, to ten, z mojego pozysku i zdjęć.
:-)
Ok
Vito, Aniu - czy coś wyszło z oznaczania?
Tej, nie dostałam. Marku - dobrze pamiętam?
Dzień dobry Aniu. Jeżeli odzszukam tylko odpowiednią strunówkę to powrócimy do sprawy. Gdzieś leży w mim kartonie i ma się pewnie dobrze. Koniec roku 2005 wymógł konieczność szybkiego zmagazynowania suszek w jedno miejsce.