19. 05. 2021 r. - prop. rez. Bobrowe Mokradła koło Świętoborca, na stoku w buczynie, na ziemi lub - pozornie na ziemi (niezbyt wnikliwie to sprawdziłam). Średnica owocnika 3 cm, bez barwnego soku. Wraz z pojawieniem się liści w buczynie, powrócił problem przekłamanych barw. W rzeczywistości zewnętrzna strona owocnika jest biaława, a hymenium brązowe (bez żółtych odcieni):
zarodniki w H2O: (-15, 5) 16, 2-18, 7 x (-7, 6) 8, 3-10, 1 µm (średnio 17, 6 x 9, 3 µm), Q: 1, 7-2, 2 (średnio 1, 9):
Podczas oznaczania przyjęłam, że zarodniki są drobnoszorstkie i użyłam Klucza nr 2 Hohmayera. Tam błądziłam trochę po różnych ścieżkach, szukając najpierw wśród gatunków naziemnych, a później nadrewnowych. Ostatecznie najwięcej cech wskazuje na Peziza arvernensis.
Moim zdaniem ona.
Dziękuję Romku:-)
Błądziłaś bo grupa dość trudna ale miałaś o tyle dobrze bo dysponowałaś świeżym materiałem a ten gatunek spośród innych jest dość charakterystyczny.... tak na zaś :)
O ile drobna ornamentacja nie jest charakterystyczna dla tego gatunku bo P. varia również ją posiada w zarodnikach mocno dojrzałych, to istotna jest zawartość zarodników. Widać doskonale na Twoich zdjęciach biegunowo ułożone mikrogranulki... inne z tej grupy takich nie maja, więc sprawa przesądzona :)
Dzięki tym mikrogranulkom możliwa jest również identyfikacja młodych owocników tego gatunku, gdy ornamentacja jest jeszcze niewidoczna.
Bardzo dziękuję Mirku za cenne uwagi:-)
Oj tam cenne :)
Przeszło ich trochę przez mój mikroskop więc co zauważyłem istotnego to chętnie podzielę się.
Taka zawartość zarodników jest dość rzadka w tym rodzaju więc dobrze jest badać owocniki świeże, gdy zarodniki jeszcze są żywe... dużo łatwiej określić gatunek.