W sobotę byłem w okolicach Milicza i bez rewelacji. w prawdzie udało mi się nazbierać kosz pogrzybków, ale łaziłem prawie 6 godzin. W niedziele zbierałem w okolicy Obornik i wyniki były lepsze. Może bez rewelacji, ale było kilka prawdziwków, kilka kań, sporo podgrzybków i maślaków pstrych, trafiały sie kurki, podgrzybki złotawe, podgrzybki zajączki i kilka koźlarzy. Junior trochę focił. Jak tylko przygotuje foty to powieszę.
Pozdrawiam.
Ja w sobote byłem koło Jelcza-Laskowic i było niezle, w niektorych mlodnikach swierkowych staly duze rodziny podgrzybka, w mchach znalazlem ok 15 wiekszych prawdziwków, w sumie w 3 osoby zebralismy 4 kosze. W niedziele z kolei wypad do Złotowa w strone Twardogory. Tam sa straszne tlumy ludzi, i niedalo sie wiecej uzbierac, fakt-zajączkow bylo mnostwo, po 50-70 w jednym miejscu, ale podgrzybka brunatnego juz malo, prawdziwków sladowe ilosci.
pozdrawiam
Fotki pierwsza klasa. Moje gratulacje. Kiedy ja takie będę robił?:- (
Rysiu jak kiedy? Na zlocie!:-)
Pozdrawiam.
W lesie jeszcze nie od zlotu nie byłem. Jeśli nie będzie padało to jutro wyskoczę na kilka chwil, ale grzybki pod domem mi rosną.
Oczywiście zjadłeś, prawda? Jezier, jakie Ty cudne zdjęcia robisz!
Ja też jutro jadę na grzyby, chyba, że będzie lało, to nie.
Nie! No chyba nie! Bo to te, na które pieski siusiają!
Tak to te, na które siusiają pieski. :) Zostawiłem go na tym pieńku. Jolu zdjęcia, jak zdjęcia żółciak był fotogeniczny i tyle.;)
cudne jeziorku te fotki!
Myśl już co z nimi dalej zrobisz;)
No tak. Już po zlocie a nadal nie mam takiego ładnego zdjecia:- (
Jezier to mistrz kadrowania - kurcze - musze zapisać się na lekcje:-)
Dorota jakieś propozycję?:-)
Rysiu nie masz bo robiłeś zdjęcia do fotorelacji a nie grzybom. I dzięki Ci za to. Mamy wspaniałą pamiątkę z tego historycznego Pierwszego Zlotu. Za rok się zamienimy rolami.:-) Choć szczerze powiawszy wolę focić przyrodę niż ludzi. Może w Oczkowie coś upolujemy?:-)
Pozdrawaim
Oooo. Pierścieniak grynszpanowy.
Mimo przymrozków jeszcze można trochę uzbierać, wczoraj i dziś w czasie spaceru kilka prawdziwków, młody ceglak, parę kani, gąsek niekształtnych, kurek, maślaków i podgrzybków, kilkanaście wodnich gajowych, trzy kolczaki. Ilość osobników może niezbyt imponująca, ale różnorodność kolorów i kształtów zachęca do zbioru ( i degustacji;). Pozdrawiam.
Jutro i ja się "przespaceruje" Zrobiło się dość ciepło, więc może.... :)
Oczekuję sprawozdania popartego fotkami:-)
Jeśli tylko spacer będzie. Póki, co zaciągnęło się i zaczyna padać. Ale mam nadzieję, ze do południa sie wyklaruje pogoda.
Wczoraj z młodym chodziłem po lesie. Chrząstek obłędnie dużo, było też trochę czubajek gwieździstych (najprawdopodobniej), kilka podgrzybków złotawych i lejkowce dęte (niestety już bardzo wiekowe). Fotek niewiele, bo młody nie zabrał akumulatorów i szybko prądu brakło.: (