Nie widzę nigdzie listków - jakiś skorupiasty? Apotecja mają średnicę do ponad 2mm. Plechy obok to przypuszczalnie Caloplaca decipiens.
Caloplaca decipiens O. K. - obecnie to Calogaya decipiens. Te pomarańczowe z obrzeżeniem apotecja i ich "kiełkowanie" z zachowanego fragmentu plechy (zdj. 2) kojarzą mi się z Calogaya saxicola (przedtem Caloplaca saxicola) pomimo prawie braku "atlasowej" plechy. To stare okazy, może odpadła z powierzchni betonu...
A czy te apotecja nie są odrobinę za duże jak na C. saxicola? Widywane wcześniej owocniki tego gatunku miewały najwyżej koło 1mm - te są 2 razy większe.
W necie natrafiłem jeszcze na zdjęcia owocników z blisko spokrewnionych rodzajów Gyalolechia i Fulgensia - niektóre mają podobne obrzeżenie. Może to któryś z nich?
Brałem pod uwagę kilka gatunków z dawnego obszerniejszego rodzaju Caloplaca i na razie brak mi innych pomysłów niestety...
(wypowiedź edytowana przez zygmunt 09. marca. 2021)