bio-forum.pl

2020-12-13 Dolina Chechła od strony Babic - część 1

bez logowania - można przeglądać
#1

od cze.2010
#0

1. 2020-12-13 Dolina Chechła od strony Babic - część 1
24.gru.20 22:01
Piotr Grzegorzek

Tego dnia w rodzinnym gronie ruszyliśmy na dłuższą wyprawę. Generalnie chodziło o obszar położony na południowy-wschód od Chrzanowa. Na początku padło na tytułową okolicę. To część doliny Chechła na południe od drogi 780. Samochody zostawiliśmy w miejscu, gdzie prawie zawsze można coś zjeść będąc w trasie.

Stąd w głąb lasu prowadzi bardzo szeroki trakt.

Po przejściu niecałych dwustu metrów skręciliśmy w las.

Las sprawia wrażenie boru świeżego. Górą mamy sosnę zwyczajną - Pinus sylvestris. Niżej nieliczne świerki pospolite - Picea abies.

Idziemy cały czas w kierunku zachodnim, aby dojść do doliny Chechła. Ścieżka staje się coraz bardziej wąska, ale czytelna.

Tym sposobem zagłębiliśmy się w las dochodząc do bardzo wyraźnej ścieżki przecinającej go w osi północ - południe. Zerkamy na południe.

Odbijamy nieznacznie na północ.

Ponownie odbijamy na zachód. Ścieżka zanika, ale las w typie boru świeżego nie jest kłopotliwy w przejściu.

Widać krawędź doliny Chechła. A drzewko to rachityczny świerk pospolity - Picea abies.

I tak osiągnęliśmy kolejną wyraźną drogę, która biegnie krawędzią doliny Chechła.

Stoimy na krawędzi. Tam w dole powinna znajdować się atrakcja, którą wstawiłem na mapy Google jako "Rozlewisko Chechła za młynem w Żarkach".

Zeszliśmy na dół. Na początku ja, potem reszta rodziny. Po drodze był wykrot świerka pospolitego - Picea abies.

Kiedy tę okolicę poznałem prawie 11 lat temu zawsze stała tutaj woda, nawet w lipcu. Teraz widać było odmienność zbiorowisk roślinnych, ale było raczej sucho.

Drzewostan staje się coraz bardziej rzadki.

Mijamy rozwidlające się olsze czarne - Alnus glutinosa.

Idąc dalej dostrzegamy skarpę prawego brzegu rzeki. Ona sama jeszcze się skrywa.

Oto Chechło jako takie. Na początku patrzymy w górę rzeki.

Teraz patrzymy z biegiem rzeki.

Niewątpliwie rozlewisko powstało wskutek aktywności bobrów. Ktoś im zniszczył tamy, ale one tutaj są o czy świadczy tak zwana ślizgawka.

Oto bardziej widomy ślad ich niedawnej aktywności.

Teraz po prostu idziemy z biegiem rzeki. Zauważamy ślady jej aktywności.

Nieco dalej na powalonych drzewach zatrzymało się "Pożegnanie z zamrażarką".

Teraz mijamy rodzący się meander.

I tak dotarliśmy do miejsca, gdzie las zbliża się do rzeki. Tutaj kończy się pierwsza atrakcja turystyczna a zaczyna kolejna. To Dzikie Chechło. Właściwie jedna z nich przechodzi płynnie w drugą. Jej wyróżnikiem jest ta połamana wierzba krucha - Salix fragilis.

Oto drugie połamane drzewo tego gatunku.

Idziemy dalej.

Mijamy niewielką wysepkę.

Oto kolejny odcinek brzegu z lasem zbliżającym się do niego.

Rzeka w tej okolicy płynie szerokim, płytkim korytem.

Zasadniczo niesie piasek, ale odsłoniła też żwirową łachę.

Na prawym brzegu rzeki wciąż leżą resztki zniszczonego mostku, przez który na początku tego wieku a dokładniej 8 sierpnia 2004 roku była poprowadzona ścieżka rowerowa. Zgłosiłem to odpowiednim władzom. To reakcja na moją interwencję.

Cóż idziemy dalej. Tutaj mamy ślady posiłku bobrów na czeremsze amerykańskiej - Padus serotina.

I jeszcze raz rzeka i nieszczęsny mostek.

I na koniec tego odcinka skraj lasu przyległego do lewego brzegu. Na pierwszym planie pojawia się świerk pospolity - Picea abies. Dalej widać sosny zwyczajne - Pinus sylvestris.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji