To było w drodze do Jaworzna. Oczywiście trudno to określić tak jak w tytule, bo to było nieco po godzinie 15. 00. Tym nie mniej chmury i mgła potęgowały mroczną atmosferę. Teraz spoglądam z ulicy Śląska do parku.
Zerkam w stronę ulicy Śląska. Mocny akcent to ognik szkarłatny - Pyracantha coccinea.
Teraz wchodzę w ulicę Śienkiewicza. Na pierwszym planie jest żywopłot z ognika szkarłatnego - Pyracantha coccinea.
W tej okolicy jest jeszcze zielony glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.
Spojrzałem z góry na starca zwyczajnego - Senecio vulgaris.
Kolejne drzewo to wierzba biała - Salix alba "Tristis".
Teraz wchodzę na przystanek autobusowy. Oto agresywnie przycięte klony zwyczajne - Acer platanoides.
I jeszcze jeden agresywnie przycięty klon zwyczajny - Acer platanoides.