Nawiązując do majowego workowce na liściach dębu.....
a dzisiaj, 23-06-2005 znalazłem coś,
co jest makroskopowo podobne.
Liściasta część w górskim lesie iglastym.
Przewaga buków, kilka klonów.
Gliniasta ziemia, mech, NIE PRZYRÓSŁ DO LIŚCIA.
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6
Zdjęcie 7
"Skórka trzonka" jest prawie przezroczysta,
co przy poziomym przekroju dałoby taki efekt,
że koło koloru białego jest obtoczone
przezroczystym okręgiem :)
Skórka kapelusza ciemniejsza, miąższ jaśniejszy.
Skórka kapelusza przy suszeniu ciemnieje, jak w tamtym...
Podczas suszenia zachowują się identycznie.
Teraz kilka zbliżeń:
Zbliżenie 1
Zbliżenie 2
Zbliżenie 3
Zbliżenie 4
Jak widać na zdjęciach, kompletnie nie da się ukryć,
że grzybek jest prześliczny :)
Pod mikroskopem miałem (jak zawsze) problemy.
To jest wrezcionowaty kształ zarodników, prawda??
Niektóre zarodniki NIE miały kropel tłuszczu,
inne miałe dwie duże wyraźne,
inne miały ich w środku wiele małych.
Poza tym była ogromna rozpiętość wielkości:
Zarodniki: 12-17µm x 4-6µm czyli spory rozrzut.
Młode zarodniki "leżą w worku standardowo" - jeden nad drugim.
W miarę rośnięcia nie mieszczą się już
i układają się obok siebie, widać to na foto.
Widać też parafizy obok worków.
Mikro-foto 1
Mikro-foto 2
Mikro-foto 3
Mikro-foto 4
Mikro-foto 5
Mikro-foto 6
Wreszcie zamówiłem sobie adapter do mikroskopu
do robienia zdjęć makro i może wreszcie
będę robił czytelne fotki.
Na razie standardowo przepraszam za jakość.
ps.
NO!! Starałem się w tym poście dogodzić wszystkim
(poza modemowcami, sorki - kolorki na jęzorki)
- Vito ma "coś więcej niż foto i dwa zdania",
zeby wciągnęło innych do dyskusji
- Ania ma obraz mikro, jako-takie pomiary i parafizy
- ktoś jeszcze mi zwracał uwagę? :))))
nadal nie mam pomysłu:- (
Sytuacja nie maluje się więc najlepiej, jeśli
Ania napisała 4 słowa na mojego dużego posta,
który miał cyt. "wciągnąć innych do dyskusji".
Najgorsze w tym wszystkim jest fakt, że nie mam
za dużo workowcowej literatury a na stronach WWW
o workowcach nie natrafiłem na ślad fotki, która
by mogła mnie nakierować....
Co sie robi w takim momencie? Darek? Boguś -
przypominij sobie znowu coś ze szkoły :)))))
Opis i foto chyba są w miarę wystarczające.
Zmierzyć jeszcze worki i parafizy?
A może w British Ascomycetes - kto ma?
A może w którymś z tomów Illustrated Genera of the Ascomycetes?
A może kolega/koleżanka z biurka obok?
Koleżanka z biurka obok zajmuje się trypsami (takie przecnki latajace..), a kolega - ptakami...... Nie pomogą:- ( W British Ascomycetes - nie znalazłam:- (
Czy zauważacie zewnętrzne makroskopowe
podobieństwo w kształcie do Ascotremella faginea?
Tak samo mooooże trochę do Cudonia circinnans??
Nic z tego - ani to, ani to:-)
Drążąc Cudoniella natrafiłem na
oraz na Cudoniella clavus
C. clavus z linka powyżej ma równiez ciemniejszą skórkę
kapelusza i jaśniejszy miąższ. Barwy też zbliżone.
To musi być coś takiego.... RODZAJ raczej ten....
Taki sam bałagan w worku: users.skynet.be
Ma ktoś foto C. rubicunda (Rehm) Dennis,
C. aquatica, C. tenuispora i innych?
W takiej sytuacji można albo czekać (zmieni się sytuacja, w międzyczasie coś jeszcze się po źródłach zobaczy i olśni)
albo
spróbować skonsultować gdzie indziej; dwa zdania po angielsku z prośbą o nakierowanie na gatunek lub osobę która może pomóc, plus link do tej strony z fotkami może wystarczyć.
Po niemiecku jest sporo forów na poziomie. Można poszukać przez googla. Na tym (niezbyt ruchliwym) udzielają się też spece (zobacz ładne fotki - ja zazdroszczę):
Duże włoskie forum jest tu;
odszukać po lewej i kliknąć na Il nostro Forum[funghiitaliani.it]
To niemieckie faktycznie niezbyt ruchliwe, ale fotki świetne:-)
Piotr!
W takich chwilach wkłada sie zasuszony okaz do woreczka strunowego, kładzie na biurku lub gdzieś indziej ale na widoku w miejscu często odwiedzanym i czeka sie na olśnienie, które wcześniej czy później przychodzi:-)
Na forum DGfM odezwał się Andreas z Jeny, którego wszyscy chyba znamy z mollisia. de :)
pozwolę sobie na swobodne tłumaczenie:
"Jestem pewien, że to co znalazłeś to jest jakaś Cudoniella. Wnioskuję tak na podstawie podobieństwa do Cudoniella tenuispora. Ale Twoje znalezisko różni się od C. tenuispora conajmniej ekologią występowania oraz wyglądem zewnętrznym.
Oto różnice w stosunku do C. Tenuispora:
- Apotecja posiadają czerwone (kolor czerwonego wina) plamy
- Apotecja są o wiele bardziej nieregularne niż C. tenuispora, powiedziałbym nawet 'bulwiaste'
Występuje w runie leśnym, pomiędzy mchami na zagrzebanych kawałkach drewna (w moim przypadku były to szyszki Pinus silvestris). C. tenuispora wymaga wilgoci (wręcz mokrości) - rośnie W strumieniach i górskich rzeczkach na drewnie, ale i na roślinach zielnych.
Niestety nie miałem wówczas możliwości wrzucenia mojego znaleziska pod mikroskop, więc nie wypowiem się o mikroskopowych różnichach w stosunku do C. tenuispora. Ale jestem prawie pewien, że mamy do czynienia z dwoma różnymi gatunkami.
Jakiej jednak nazwy należy używać - ciężko powiedzieć. Być może rozdziela się C. tenuispora na tę rosnącą w suchym, która ma czerwone plamy oraz tą rosnącą w wodzie i określa jako VAR tak samo jak na przykład mówimy o C. clavus var. grandis.
Oba te taxony zresztą różnią się od C. clavus dość wyraźnie. Mają innego rodzaju strukturę Excipulum.
Bei C. clavus besteht dieses aus einer textura prismatica, bei C. tenuispora (s. l.) reicht die textura intricata der Medulla bis nach außen, ein unterscheidbares Excipulum fehlt.
Dodatkowo worki u C. clavus są bezwzględnie J-, zaś u C. tenuispora (sensu lato) lekko J+.
Nie wierzę, żeby C. clavus i C. tenuispora (s. l) były jakoś wyjątkowo blisko ze sobą spokrewnione. Uważam, że powinny jednak być innymi gatunkami.
C. tenuispora, mokro-rosnąca jest do obejrzenia u mnie:
[pod podanym linkiem NIE MA już obrazka: 500\ Can\'t\ connect\ to\ www\. mollisia\. de\: 443\ \ (SSL\ connect\ attempt\ failed\ error\: 0A000410\: SSL\ routines\:\: sslv3\ alert\ handshake\ failure\)]
i do porównania masz Tablicę 434b Bouldiera: mollisia.de
Twój grzybek jest dla mnie inny, i jestem całkowicie pewien, że takiego samego z czerwonymi plamami znalazłem kiedyś w mchu. No tylko, że nie mam dla niego żadnej nazwy: ("
Odezwał się również Christoph, który stwierdził, że:
"Nie mam oczywiście takiego doświadczenia z Cudoniella jak Andreas. Twoje fotki to bardzo ciekawy okaz. Całkiem możliwe, że Andreas ma rację, że ten taxon nie został jeszcze opisany. Różnice w pokroju, czerwone plamy i bulwiasty kształt są wystarczające, żeby tę rodzinę wydzielić od Cudoniella tenuispora sensu stricte. Na Twoim miejscu skontaktowałbym się z Hansem-Otto Baralem. Być może spotkał się już z takim taxonem i może nam dostarczyć dodatkowych informacji. Cudoniella clavus s. str. to jest na pewno coś całkiem innego, jak to już zresztzą Andreas napisał.
pokusiłbym się o używanie nazwy Cudoniella aff. tenuispora do czasu wyjaśnienia."
------------------
Starałem się przetłumaczyć wiernie, no mam nadzieję, że jakiś totalnych baboli nie wykręciłem :)
Napisałem do H-O. Barala i czekam na odpowiedź.
Zaś na włoskim forum - echo, post jest czytany bo są tam liczniki, ale odpowiedzi zero. No ale oni mylą zajączka z borowikiem :)))))))
(wiadomość edytowana przez pimpek 24. Czerwca. 2005)
ho, ho
to czekamy
We Włoszech amatorska mykologia wbrew pozorom jestem niesamowicie rozwinięta, wystarczy spojrzeć na liczbę postów na ich forum :)
Natomiast Włosi (może dzięki swojej liczebności) są samowystarczalni i (podobnie jak Francuzi) mogli po prostu niezrozumieć co tam po angielsku do nich gadasz :)
A no i możliwe, tak samo jak możliwe, że tak do nich gadałem że nic nie dało się z tego zrozumieć :))))
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :) ⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin