Ja też mam zawsze problemy przy parze C. daamsii & C. hobsonii... Przy takich zarodnikach uznałbym za C. d.
O, jak to fajnie usłyszeć, że nie tylko ja mam takie problemy.: D
Wiesz Błażeju, nie pamiętam jak to jest u C. hobsonii/daamsii - ale tu moje wątpliwości potęgują strzępki pokryte licznymi kryształami. Pamiętasz może jak to u nich jest? Naczytałem się o jakichś C. argentinus (choć mają inne rozmiary zarodników), ale stawia się akcent na obecność kryształków w tym gatunku.