Dziś, Święte Miejsce, miejsce dokładnie to samo co w ubiegłym roku (wtedy był pojedynczy owocnik w stanie mocno zejściowym, nie dało się określić jaki to gatunek, nie mogę znaleźć wątku) teraz są cztery owocniki jeden większy niestety coś w nim wyrosło i rozsadziło perystom i trzy małe. Teraz zdjęcia, pytania na końcu.
Minimum, berkeleyi czy campestre, a może jeszcze jakiś inny?
Moim zdaniem:
- G. minimum - nie, bo jego owocniki nie mają tak karbowanego perystomu i powinny mieć apofizę,
- G. berkeleyi - nie, bo powinien mieć wyraźny wałeczek wokół perystomu,
- G. campestre - najbardziej pasuje do Twoich gwiazdoszy. Proponuję poobserwować jak się zachowują w czasie wysychania. To gatunek higroskopijny, który stula ramiona podczas suszy. Troszkę jest to widoczne na ostatnim zdjęciu.
Znalazłem stary wątek [bf#1120211]
Romuald, daj zbliżenie na egzoperydium tego owocnika z lewej strony z siódmej fotografii.
Więc tak, klasyczne G. campestre.
Zgłoś go do Ani, to się jeszcze załapie do książki o naszych chronionych gatunkach.
Romku, wysłałeś już tego gwiazdosza do mnie lub Błażeja?
Nie jeszcze nie wysłałem, po niedzieli wyślę.
Będzie trochę więcej bo znalazłem jeszcze ok, 30 sztuk 100m dalej na pasie zieleni.
(wypowiedź edytowana przez roto 26. listopada. 2020)