Oto ostatni odcinek mysłowickiej ekspedycji odbytej tego dnia. Stojąc przy ulicy Mikołowskiej wchodzę w ulicę Szpitalna. Na początku zauważam suche drzewo.
Jest tutaj jeszcze mocno okaleczony kasztanowiec zwyczajny - Aesculus hippocastanum. To drzewo bez przyszłości.
Oto martwe drzewo z bliska. Jego sytuację opisałem dla portalu mysnet. pl. Po prostu martwe drzewa mają to do siebie, że w najgorszym przypadku mogą się zwalić i kogoś w najlepszym przypadku poturbować. Trudno powiedzieć na co liczą odpowiedzialni za zieleń miejską, Na szczęście w potencjalnym nieszczęściu szpital a nawet zakład pogrzebowy są blisko.
Nieco dalej już przy ulicy Szpitalnej zauważam jesienne barwy lipy drobnolistnej - Tilia cordata.
Jest tutaj jeszcze głóg jednoszyjkowy - Crataegus monogyna.
Jest i wiąz górski - Ulmus glabra.
Na trawersie I LO mijam płat podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria.
Mijam zakład pogrzebowy. Pomijając słowa uznane powszechnie za obraźliwe na temat napisu w dolnej części nie mam nic do powiedzenia.
Od teraz patrzę tylko na prawo. Oto rozłożysty dąb szypułkowy - Quercus robur na terenie I LO.
Po drodze mijam jesion amerykański - Fraxinus americana.
Mijam dwa klony zwyczajne - Acer platanoides. Drugie drzewo jest mocno okaleczone. Jego korona świadczy o tym, że jakoś sobie radzi.
Oto tutejszy buk pospolity - Fagus sylvatica, prawie pomnik przyrody.
Nasze drzewka jako to buk pospolity - Fagus sylvatica oraz miłorząb japoński - Ginkgo biloba mają się dobrze.
Oto tutejsza grusza domowa - Pyrus communis.
Towarzyszący jej iglak to modrzew europejski - Larix decidua.
Jest to dąb szypułkowy - Quercus robur.
Jest to buk pospolity - Fagus sylvatica.