W Miejskim Ogrodzie Botanicznym spędzimy jeszcze trochę czasu. Na początku coś ładnego czyli róża spoza rosarium.
Następnie trojeść antylska - Asclepias curassavica. Taj ja po polsku zwą w Zabrzu. W naszym atlasie to trojeść kurakaońska.
Oto owocująca szkarłatka amerykańska - Phytolacca americana.
Oto kwiaty szkarłatki amerykańskiej - Phytolacca americana.
Oto bardzo bliskie spojrzenie na kwiat ketmii syryjskiej - Hibiscus syriacus.
Zawsze, kiedy tutaj jestem sprawdzam stan tutejszej celebrytki, czyli marsylii czterolistnej - Marsilea quadrifolia. Staw wysechł, ale biedaczka jakoś sobie radzi. Teraz ma konkurencję pod postacią pięciornika rozłogowego - Potentilla reptans.
Tuż za bramą, przy ulicy Botaniczna widać odradzającą się topolę holenderską - Populus x canadensis cv. Marylandica.
Mijam zmasakrowany jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Jest tam klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Dominuje ostrożeń polny - Cirsium vulgare.
Szybko dotarłem do skrzyżowania z ulicą generała de Gaulea. Tutaj znajduje się dom tonący w zieleni, głównie winobluszczu - Parthenocissus. Prawdopodobnie jest tutaj Parthenocissus quinquefolia.
Z kolei tuż przed skrzyżowaniem z ulicą 3 Maja mamy ten gatunek w stanie bardzo zejściowym. Na jego pniu rozgościła się rozszczepka pospolita - Schizophyllum commune.
A to już ulica 3 Maja, gmach sądu i tamtejsza purpurowa odmiana klonu zwyczajnego - Acer platanoides. Poraża ją mączniak - Savadea tulasnei.
Zamiast ostrożeń polny - Cirsium vulgare powinno być ostrożeń polny - Cirsium arvense.