Witajcie po przymusowej baaardzo długiej przerwie :)
Kolega znalazł w Puszczy Bukowej takie borowiki:
Na trzonie nie ma siateczki, przy najlżejszym dotknięciu i po przekrojeniu występują sino-niebieskie przebarwienia:
Smak łagodny, zapach przyjemny - grzybowy.
Czy to może być Boletus queletti?
Może jeszcze dodam zdjęcie siedliska (żółtawe dwie plamy = tajemniczy borowik):
drzewostan dębowy z domieszką buka. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak kwaśna dąbrowa ale z uwagi na sąsiedztwo ze starą kopalnią kredy (słynne Jezioro Szmaragdowe) i występujące tu licznie polodowcowe porwaki kredowe - podłoże może mieć odczyn zasadowy.
Miejsce jest wystawione na silną ekspozycję słoneczną do godzin wczesnego popołudnia.
Wygląda na niego. Czy miał na trzonie czerwone ziarenka?
Tak Małgosiu, zwłaszcza w dolnej części :)
Grażynko, nie jestem w stanie zidentyfikować. Jeśli masz zasuszony - podeślij.
Tak Aniu, grzybek się suszy i podeślę go.