Zrobiłem sobie dzisiaj ze znajomymi krótką wycieczkę z Rytra na Przehybę i oto, co znalazłem na szlaku (dosłownie na drodze):
Grzybek z pierwszego zdjęcia miał ok. 3, 5 cm.
Rosły częściowo zagrzebane w ziemi (wypłukane przez deszcz), gleba wapienna, trochę piaszczysta; las mieszany - jodła, świerk, buk, jawor, leszczyna, bez czarny.
Kojarzy mi się z truflicą kasztanowatą, ale owocniki są bardziej pofałdowane z zewnątrz niż te znalezione przez Pimpka i Spinmastera... ja tam specem od podziemych nie jestem;-)
Hmmm... no dobra, nikt mi nie odpisuje, to sam sobie odpiszę - że bez mikroskopu się nie obejdzie, trzeba sprawdzić zarodniki;-)
a może grzyby.pl?
Na pewno nie jest to częsta Hydnotria tulasnei [bf#105817]
Tak samo kojarzy mi się z Hydnotrya michaeli. Ale tej jeszcze nie miałem przyjemności spotkać.
Trzeba sprawdzić pod mikroskopem:-))) Na teraz stawiałbym pół na pół H. tulasnei i H. michaelis. H. tulasnei bo przedwczoraj znalazłem bardzo podobne owocniki, tak mocno pofałdowane i okazały sie tym własnie gatunkiem. A H. michaelis bo na tym etapie wzrostu - w pełnej dojrzałości - te dwa gatunki są trudne do makrorozróżnienia. I wolałbym zdecydowanie żeby była to H. michaelis bo o wiele rzadsza i znalezisko miałoby większy kaliber:-)))
Dlaczego ja nie trafiam na hypogeiki NA DRODZE tylko każdego muszę wykopać????
No te cudem nie zostały rozdeptane...
Sprawdzę to jakoś we wrześniu, bo tutaj nie mam dostępu do mikrosopu: (