Kiedy pod grabkami błysnęło mi antracytowo i charakterystycznie brodawkowo prawie dostałem zawału:-))) Nie pomyliłem się - drugie stanowisko Tuber mesentericum, jadalnej, drogiej, aromatycznej prawdziwej trufli jest faktem! Znaleziona na Wyżynie Śląskiej w zadrzewieniu bukowo-leszczynowym. Znalazłem trzy owocniki z czego dwa były w stanie rozkładu. A i ten z jednej strony nieco nadpleśniał. Nie wiem dlaczego zgniły. Teren wookoło przeszukałem tak dokładnie jak nigdy ale już nic nie znalazłem. Ale w najbliższym czasie zabiorę tam Tajgę - jeśli jeszcze gdzieś są to ona je znajdzie:-)) Owocnik miał około 3 cm średnicy i wyraźne ostolium nieco z boku i z góry czyli w sumie typowo dla gatunku.
TOMEK JESTEŚ PRZEKOLEŚ!!!
Swoją drogą wśród zarośli leszczynowych, które ostatnio przeszukuję mam takie miejsce gdzie rosną dwa wiekowe buki po ponad 70 cm średnicy (w dzieciństwie budowałem na nich domki na drzewie i była przedni zabawa w Indian), stara lipa szerokolistna i dwa wiekowe graby.
Do tej pory znajdowałem tam borowiki przyczepkowe (Boletus appendiculatus), ale oczywiście nie omieszkam poszukać tego "czarnego diamentu". Jak znajdę to oczywiście dam znać.
Tomek jak znajdziesz więcej to napisz jak smakują. Bo piszą, że w smaku są......... a ja na razie zadowalam się tzw. "truflą dla ubogich" czyli piestrakiem jadalnym.
No gratulacje wielkie:-))
Od jakiegoś czasu jestem pod wrażeniem Twoich znalezisk i jakości zdjęć i dokumentacji.
Jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie dowiedzialam się i nie nauczyłam o jednej grupie tak dużo. Dzięki serdeczne, że nie chowasz tego wszystkiego "do szuflady" tylko pokazujesz nam wszystkim:-)
Tomek, rewelacja! Co będzie dalej;))))?
Gratulacje i tak jak Ania, dziękuję za relacje!
O tak,
znając brak czasu, który jest nam wszystkim właściwy tym bardziej jestem pod wrażeniem tego CO robi Spin oraz ŻE uczy nas tego wszystkiego.
Tomku, idziesz jak burza - nie wybrałeś sobie kolego za małej grupy? Za dwa lata nie będzie dla Ciebie nieznalezionych podziemniaków :))
Kiedy skończą się podziemniaki w Polsce Spin uda się w cieplejsze rejony Europy, a może i gdzieś dalej:-)
Na przykład (chyba) niewiele wiadomo o grzybach podziemnych w Ameryce Południowej.
Spin! Po znalezieniu Tuber mesentericum to w sumie nie za dużo już wyzwań pozostało przed Tobą oprócz... znalezienia gatunków nowych dla nauki.
Bardzo kibicuję Twojej działalności, z podziwem i zazdrością zarazem:-)
Wielkie gratulacje!
Spin, Ty wiedziałeś, że prędzej czy później ją znajdziesz. Ja też to wiem, to proste. Trzeba mieć i umieć czytać mapy geologiczne, a to zdecydowanie zwiększa szanse znalezienia. Pytanie, do kiedy można jej szukać? Bo kto wie, miejsce zlotu wygląda pod tym kątem obiecująco!
Dziękuję serdecznie wszystkim za słowa uznania:-)))) Ale w dużej mierze to i Wasza zasługa - Wasza i Bioforum.
Darek wyzwań wciąż jeszcze nie brakuje:-))) T. mesentericum jest swego rodzaju legendą, ale na znalezienie czeka sporo grzybków o znacznie większej wartości mykologicznej. Do odszukania są jeszcze inne czarne trufle. Podobnież znaleziono kiedyś w Polsce Tuber aestivum - truflę letnią. Całkiem prawdopodobne, bo potwierdzone stanowiska są w innych krajach jeszcze dalej na północ niż na przykład Jura - nasze truflowe zagłębie.
Czy da się znaleźć nowe gatunki dla nauki? Z pewnością tak - choć myślę, ze tu większe pole do popisu ma Pimpek ze swoimi mikroworkowcami. Co zresztą już udowodnił:-))
Marcin mapy geologiczne to w tej chwili mój najlepszy przewodnik po hypogeicznym świecie:-)) Do tego stopnia, że Tajga służy juz jedynie do potwierdzenia wcześniej wytypowanych stanowisk. Warto się też zaopatrzyć w jakis miernik pH gleby. Pomnierz sobie pH w Twojej oazie. Wyjdą Ci rzeczy nieprawdopodobne:-)) Okaże się że na dystansie metra gleba może zmienić pH o kilka stopni!! Okaże się też, ze większosć grzybków znalazłeś w przedziale pH 5, 8- 6, 5:-))) Jeśli taką wiedzę wykorzystasz w dalszych poszukiwaniach - może się nagle okazać, ze odszukanie stanowisk hypogeików jest łatwiejsze niż znalezienie... koszyka borowików:-))
A jeśli chodzi o truflę - ona jest pod ochroną i nie bardzo da się ją jeść:-)) A szukać jej można do późnej jesieni. Te moje są bardzo wczesne - normalnie nie powinny być jeszcze dojrzałe.