Niby rulik ale brązowy

Znalezisko z 30. 06. 2007, las liściasty. Podłoże - spróchniały pieniek dębowy. Średnica około 5mm. Kolory naturalne.

Po lekkim dotknięciu jeden z nich dosłownie eksplodował wysypując się w kolorze białym. Pragnę zauważyć, że fotki robiłem w czasie deszcu.

Wyglądem przypominają rulika, kolor jednak inny, zapewne gatunek też. Czy macie jakieś sugestie?

To jest rulik. Tylko dlaczego sypał białymi zarodnikami???... Ruliki sypią na brunatno... Czekamy w takim razie na Anię?

Zarodniki wyraźnie białe, fotka nie kłamie. Musimy czekać na specjalistkę...

Nie ustaję w poszukiwaniach. Marku, skąd wiedza o kolorze wysypu? Trafiłem na stronę messiah.edu która temu przeczy. Najgorsze, że te "moje ruliki" inaczej wyglądają. Uczymy się dalej?

Rzecz w tym, że znalezione przeze mnie ruliki zawsze sypały kolorem szarobrunatnym, albo mocno szarym lub brudnofioletowym. Okazuje się, że białe zarodniki też są im nie obce. Nie wiem jak to tłumaczyć. Może Ania nam podpowie???...

Byłby to krok do przodu w pozyskiwaniu wiedzy o rulikach...

Jeśli mogę się wtrącić w rozważania nad rulikiem;) Ja też w terenie spotykałam zawsze zarodnie z ciemną masą zarodników. Jednak z informacji, które udzielił mi dr z Uniwersytetu Wrocławskiego wynika, że całkiem dojrzałe zarodnie posiadają właśnie taką, żółto-pomarańczową masę zarodników. Tak więc z całą pewnością jest to dojrzała Lycogala epidendrum. Jeśli chodzi o wiedzę na temat śluzowców to polecam klucz H. Krzemieniewskiej. Jest bardzo stary i w wielu przypadkach już nieaktualny ale można tam znaleźć naprawdę dokładne opisy gatunków, łącznie z barwą wysypu.