Tytułem wstępu:
Historycznie rzecz biorąc, już od 1 czerwca 1981 roku WIEM, że istnieje roślinka o nazwie krzywoszyj polny (Lycopsis arvensis L.), która charakteryzuje się koroną jasnoniebieską z białą zgiętą rurką - mam na ten temat notatkę w ''Botanicznym notatniku podręcznym oznaczonych roślin'' ówczesnej licealistki.
I wszystko wydawałoby się bardzo proste, ale nie do końca tak jest.
Zacznę od źródeł, którymi są:
1. J. Rostafiński, O. Seidl, Przewodnik do oznaczania roślin, PWRiL, 1979
2. J. Mowszowicz, Pospolite rośliny naczyniowe Polski, PWN, 1980
3. L. Rutkowski, Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej, PWN, 2006
Już 22 kwietnia dojrzałam roślinkę o kłujących, szorstkoowłosionych listkach i czystobłękitnych kwiatkach koloru nieba (siedlisko: Lednogóra, skarpa na poboczu w pobliżu skrzyżowania z szosą na Gniezno, w pobliżu sklepu spożywczego), i co? Pojechałam dalej, bo stwierdziłam, że na pewno jeszcze ją gdzieś spotkam.
Tymczasem tak sie nie stało i zostałam bez zdjęć. Na szczęście powtórzyłam moją trasę w dniu 6 czerwca i ujrzałam roślinkę rozrośniętą, nadal kwitnącą, ale wyraźnie zaatakowaną jakimś patogenem w postaci białego nalotu na liściach i łodygach. Wykonałam zdjęcia kwiatostanu (poniżej) i, co najważniejsze wykonałam zdjęcia korony z biała zgiętą szyjką. Oznaczenie - oczywiście krzywoszyj polny.
Nota bene, bardzo dużo zamieszania jest jeśli chodzi o nazwę tej rośliny, dużo synonimów i polskich i łacińskich, nie umiem sobie wytłumaczyć, skąd to wynika, za Atlasem roślin spektrum nazw: Anchusa arvensis (L.) M. BIEB., farbownik polny [krzywoszyj polny], syn. Lycopsis arvensis L., krzywoszyj polny}.
W tym dniu dopisało mi szczęście i chwilę później, jadąc wzdłuż drogi na Gniezno, ścieżką rowerową dojrzałam farbownika lekarskiego i oto jego fotki poniżej. Jeśli chodzi o nazewnictwo, to za Atlasem roślin: Anchusa officinalis farbownik lekarski, jakby spokojniej, mniej synonimów.
Cechy, które szczególnie zwracają moją uwagę w oznaczaniu krzywoszyja polnego i farbownika lekarskiego to:
1. budowa rurki korony: rurka prosta, lub zgięta,
2. barwa kwiatków: albo czystobłękitne od początki kwitnienia, albo od czerwonopurpurowych do ciemnofioletowych.
Barwy obu gatunków bardzo atrakcyjne, bo albo jest to kolor nieba, czysty błękit, albo całe spektrum barw na jednej roślinie.
Pora kwitnienia: według moich obserwacji wcześniej zakwita krzywoszyj polny, natomiast informacje na ten temat w kluczach są różne, Rostafiński podaje dokładnie odwrotnie porę zakwitania, czyli krzywoszyj polny od maja, a farbownik lekarski od kwietnia, troszkę mnie to zmyliło, bo jak wcześniej napisałam, wg mnie jest dokładnie odwrotnie. Inne źródła podają albo porę kwitnienia od maja dla obu gatunków, albo od maja/czerwca odpowiednio dla krzywoszyja polnego/farbownika lekarskiego.
Natomiast spotkałam też roślinę o czystobłękitnych kwiatkach, ale której rurka korony była prosta!!! Na całej roślinie były wyłącznie błękitne kwiatki, a rurka korony prosta, hmmm. Zdjęcia za chwilę.
Farbownik lekarski. Ta cecha rurki jest w tym wypadku duzo wazniejsza od barwy kwiatów (antocjany - reagują na pH;-)
Krzywoszyj na dokładkę jest bardziej kolasty i ogólnie taki "szarawy":-)