Do czego można wykorzystać ziemię spod uprawy pieczarek?
Taka ziemia w zasadzie nadaje się do wszystkiego. Ja sadziłem w niej pomidory. Jeżeli chcemy wykorzystać ją do kwiatków doniczkowych, to trzeba ziemię przeparować aby zniszczyć pozostałości po grzybni.
Absolutnie nie poleca się sadzenia jakichkolwiek warzyw (pomidorów szczególnie) na ziemi po pieczarkach. To bardzo duży błąd, czego efektem często są niskie plony !
Także do roślin ozdobnych, o wymaganym pH obojętnym się nie nadaje, nawet po przeparowaniu. Ziemia po pieczarkach to ziemia kwaśna, nadaje się więc jedynie pod iglaki (jeśli ziemia jest średnio kwaśna (4-5 pH)), azalie, rododendrony i inne rośliny wymagające kwaśnego podłoża, również po przeparowaniu.
#145
od marca 2007
Dziękuję za informację . A powiedzcie mi, co sądzicie o ziemi przywiezionej z oczyszczalni ścieków. Znajomy taką przywiózł do swojego ogrodu. To jest chyba ziemia , która powstała z osadów. Czy taka ziemia nadaje się np. pod trawnik albo do sadzenia drzew i krzewów ozdobnych , w tym iglaków. No bo o warzywach rozumiem nie ma mowy.
Nie bardzo rozumiem Albercie dlaczego pomidory nie mogą rosnąć w ziemi po pieczarkach, przecież one są bardzo mało wymagające co do gleby. Nie wykazują wrażliwości co do kwasowości ziemi, dobrze rosną na glebach lekko kwaśnych więc w czym problem? Zasilam kiszonym krowieńcem i nie narzekam na zbiory, oczywiście nie prowadzę produkcji przemysłowej.A i kwiatów doniczkowych jest więcej kwasolubnych w naszych domach.
A czy ktoś może wie coś na temat tej ziemi z oczyszczalni ścieków o którą pytałam powyżej.?
Janku - ziemia po pieczarkach to ziemia wręcz przerośnięta grzybnią, w kolejnych latach ziemia ta wydziela ogromną ilość toksyn, powodując słaby wzrost i w efekcie niskie plony. Prawdą także nie jest to, że pomidory nie są wymagające co do gleby - wymagają podłoża o odczynie lekko kwaśnym. Ziemia po pieczarkach nie nadaje sie nawet do wywiezienia na pole, tak bardzo może powodować straty w uprawach, że producenci pieczarek cieszą się, jeśli mogą z tym cokolwiek zrobić. Ziemia ta nie nadaje się do użytku nawet po parowaniu - dopiero po długoletnim kompostowaniu. Do roślin ozdobnych tym bardziej szczerze odradzam. Może dobry nawóz zneutralizował wyjątkowo złą jakość podłoża.
Alicjo - nie wiem jak rośliny reagują na ziemię pochodzenia organicznego, ludzkiego. Od tego wszystko zależy...
2007.06.18 14:53
Pola
Nie zgadzam się z Albertem Janotą, mój tata chodował pomidory na nawozie popieczarkowym. Wyrosły piękne i dorodne. Jedyny problem, to że ziemia była bardzo zachwaszczona. Ale jeśli stosować ją jako "użyźniacz" - jest super!
A ja nie zgodzę się z Tobą Polu...
W zasadzie każdy robi jak chce, ja z doświadczenia nie polecam Hodować pomidorów na ziemi po pieczarkach :)