#171
od listopada 2006
Dodam że na ten niesamowity i bajkowy charakter tego ogrodu miał wpływ znakomity artysta i architekt Antonio Gaudi (co widać szczególnie po ozdobach z barwnych płytek ceramicznych na drugiej fotce). Ale to wyczytałem w książkach ...
To było świetne miejsce na ucieczkę w styczniu z pochmurnej Polski i "ładowanie akumualatorów"
Tak z ciekawości, te gaje sosnowe (foto 2) to z sosny pinii (Pinus pinea)?
Wojtku, dzięki Ci za ten wątek. A może jest jeszcze szansa na uzupełnienie o dalsze zdjęcia?
Popoludniu cos doloze bo musze skompresowac fotki :) pozdrawiam i milej niedzieli
#594
od stycznia 2007
Dziękuję, myślę, że dziś - wszyscy forumowicze, spędzimy przemile czas na łonie kwietniowej natury, a co się potem będzie tu działo, jak zaczniemy prezentować botaniczne zdobycze ...
#610
od stycznia 2007
Dziękuję w imieniu swoim i innych również, za to co nam, Wojtku, do tej pory zaprezentowałeś, a że wciąż chcę więcej, to już nawet o tym nie wspominam ....
Basia K.
Niestety wiecej nie mam... W Parku Guell jedna karta pamieci w aparacie sie zepsula i tylko tyle mam...:( Najwazniejsze jest wspomnienie w obrazy w pamieci... A dzieki tym kilku fotkom pokazalem Wam jak tam jest pieknie...:)