Tak, jest zjadliwe, ale... w mieście mogą to być owoce z lekka ołowiane :P
Botanicznie są to wariacje ogrodników i hodowców nie tylko "miczurinowców" na temat jabłoni purpurowej.
#618
od lipca 2007
Całe można smażyć w syropie, ale ostrożnie, aby nie popękały. Stanowią potem ładną ozdobę tortów czy innych ciast.
Prubowałam własne na surowo -
bardziej cierpkich owoców jeszcze w rzyciu nie jadłam!
Alicja, nie chciałabym być złośliwa, ale w słowniku ortograficznym to jakoś inaczej te słowa zapisano...
"Prubowałam"
"w rzyciu"