2006.04.05 19:09
mati
Witam
2 lata temu kupiłem rododendron. Bardzo ładnie kwitnął i rósł. Na zimę został okryty czarną folią. I niestety opadły mu na wiosnę prawie wszystkie liście. Nie zakwitł. W ciągu roku odrosła mu większość liści, wypuścił nowe gałązki. Jesienią było na nim pełno pączków. Zimą okryłem go taką białą "folią" z jakiegoś materiału. Odkryłem go 2 kwietnia 2006. Ma wszystkie liście, wygląda dobrze, ale wszystkie pąki zamieniają się nie w kwiaty, a w liście. Dlaczego nie chce zakwitnąć? Stanowisko ma niezbyt słoneczne, latem jest nawożony i często podlewany wodą z kwaskiem cytrynowym, jest w ziemi zmieszanej z torfem przykrytej korą. Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam, mati
2006.06.06 13:54
Elf102
Mój rododendron zachowuje sie tak od kilku lat niezmiennie tj. wiosna pojawiają się pąki wegetatywne (lisciowe). Fachowcy poradzili mi żeby nie nawoziła go w tym roku, bo brak kwitnienia może byc spowodowany przenawożeniem. Nie podlewałabym go także kwaskiem cytrynowym - rododendron lubi ziemie kwaśną, ale nie lubi zbyt kwaśnej. No i nie okrywaj go czarna folią ani czarną agrowłókniną, jesli już to zrób mu na zime daszek z białej agrowłókniny alno po prostu nałóż na niego kartonowe pudło. Czarne nie przepuszcza światła, a rododendron jest zimozielony, a folia to już okrucieństwo - nie przepuszcza powietrza. Pozdrawiam
Na wiosne kupiłam 13 krzaków rhododendronow. Jeden z nich marnieje, zwijają się liście, nie rosnie.
Widac, że więdnie. Ziemie i torf dostał odpowiednie,
nawóz zgodnie z zaleceniem. Jest podlewany jak pozostałe krzaki i nic!!! Prosze o pomoc!
Witam! Jestem kompletnie neidoświdczonym ogrodnikiem... a wlasciwie to nim wogole nei jestem... :P Jednakze kupilam teraz (we wrzesniu) rododrendrona z przeceny, gdyż byl wyjatkowo tani i ladny... jednakze nie wiem co z nim teraz zrobic?? Chyba raczej nie powinnam go wsadzac o tej porze roku? Co zrobic? Przetrzymac go w domu w doniczce czy na tarasie w doniczce czy moze jednak go wsadzic do ziemi?? HELP :)
Piszcie a pomogę !!!
Haniu ! Twój rododendron najprawdopodobniej zaatakowały niewidzialne przędziorki lub mszyce ! Zastosuj Pirimor 250 w saszetkach ( bez licencji )
Karolciu ! Absolutnie nie przechowywuj rododendronu w donicy na balkonie a tym bardziej w domu ( w domu kopletnie przez zimę się zniszczy, a jeśli w donicy na balkonie będzie miał za dużo wody , która zamarznie zgniją mu korzenie ). Wsadź go teraz na półcieniste stanowisko i wsyp trochę ziemi o dość wysokiej kwasowości 7 pH powinno wystarczyć :-). Jednak nie nawoź go już w tym roku! :-) Pozdrowionka !!!
Witam!Albert poradziles mi abym nie trzymala mojej roslinki a ni w domu ani w donicy na tarasie tylko abym ja wsadzila do ziemi. Ale czy na pewno nie jest za późno?? Moze nie zdarzyc sie dobrze ukorzenic i przemarznie ;/ A jesli nie to jak mam ja uchronic przed zima aby miala szanse na przetrwanie??
Rosliny liściaste szybko się ukorzeniają jest jeszcze miesiąc bez przymrozków wsadź szybko w miejsce osłonięte a jak tak bardzo się boisz to możesz okryć go białą agrowłókniną :-)))
Na wiosnę kupiłam 13 krzaków rododendronów. Pojawily się na nich rdzawe plamy. Zaniosłam listki do punktu, gdzie je kupiłam. Stwierdzono grzyby i polecono spryskiwać krzaki płynem Amistar ( co 2 tygodnie). Wykonałam wszystko zgodnie z zaleceniem.Niestety, rdzawe plamy pojawiają się znowu.Tylko 3 krzewy mają pączki, z których wyrastają listki, a na nich są znowu plamy.Niektóre pączki odpadaja.Co robić, jaki błąd popełniłam? Czy jest jeszcze szansa dla moich rododendronów?
Opisane objawy wskazują prędzej na zasiedlenie się przędziorków (plamy,opadające pąki). W punkcie ogrodniczym mogli się pomylić, bo objawy chorób grzybowych wnioskując po liściach są trochę podobne do przędziorka. Amistar to dobry i skuteczny środek na grzyby i rdzę więc powinien poskutkować jeśli to byłoby to :-). Chętnie zobaczę fotki liści. Jeśli będą to przędziorki najlepiej zastosuj VERTIMEC ® 018 EC.
Może być też tak, że to faktycznie była choroba grzybowa a zastosowany oprysk miał za małe stężenie :-)
2006.10.04 12:15
Wojtek Pusz
Hmmm...
Drogi Albercie, objawy powodowane przez przedziorki roznia sie znaczaco od chorob powodowanych przez grzyby... Przedziorki dosyc rzadko zeruja na rozanecznikach... Mozemy sobie tak gdybac co jest przyczyna takiej a nie innej choroby i tak naprawde w 100 % nie da sie stwierdzic przyczyny bez ogladniecia rosliny i wykonania standartowych badan fitopatologicznych... Jesli chodzi o rozaneczniki to jest z nimi dosyc duzo problemow zdrowotnych. Tego typu objawy, o ktorych wspomina Hanna mogloby byc spowodowane przez grzyby oraz przez czynniki tzw. nieinfekcyjne np. braki skladnikow pokarmowych, nieodpowiednie pH gleby, zanieczyszcenie srodowiska... Jesli zatem byly to grzyby to dlatego srodek nie zadzialal??? Brak skutecznosci srodkow ochrony roslin moze wynikac z wielu przyczyn, wymienie tylko kilka: nieprzystowany do tego opryskiwacz (zbyt gruba kropla), nieodpowiednie warunki pogodowe, odpornosc agrofagow itp itd... Nie mozna upraszczac sprawy mowiac, ze srodek nie zadzialal bo bylo za male stezenie....
pozdrawiam i czekam na zdjecia tudziez na dokladniejszy opis choroby
Niestety, nie mam możliwości wysłania zdjecia. Postaram się opisać dokładniej chorobowe objawy moich rododendronów.Na listkach brązowieją krawędzie liści ( część brązowa jest sucha).Nowe liście są pomarszczone lub również z brązowymi krawędziami. Brązowe plamy pojawiły sie też na pąkach.Wydaje mi się, że to jednak nie jest grzyb.Chorują wszystkie krzaki ( 13 sztuk!!!)Pozdrawiam.
2006.11.07 18:18
agaM
Droga Haniu ważne jest gdzie kupuje się różaneczniki, kupuj zawsze w dobrych sklepach ogrodniczych nie w supermarketach. Twój rododendrodron najprawdopodobniej został porażony juz w szkólce fytoftorozą. To badzo poważna choroba rododendronów i ciężko ją wyleczyć. Najczęściej porażone rośliny usuwa się z ogrodu paląc je.Fytoftoroza to choroba grzybowa wystepująca na wszystkich organach roślin powodując zamieranie krzewów. W sklepie ogrodniczym mieli rację lecz zły srodek podali.Amistar jest środkiem grzybowym ale nienajlepszym dla rododen. Podaje pani środki które powinny pomóc ale musi pani je dokladnie opryskac jak i podlac podłoże, zabieg powtóżyć co 2-4tyg.Bravo500SC,Acrobat MZ, Pennncozeb,Previcur 607SL,Aliette 80WG,Powinno pomóc,pozdrawiam
Bardzo długo czekałam na odpowiedź i wydaje mi się, że na wszelkie ruchy przy rododendronach jest już zbyt późno, zbliża się zima!W/w krzaki nie kupowałam w supermarkecie tylko w dużym sklepie ogrodniczym Florpak przy Modlińskiej 56.Chore liście oberwałam, ucięłam nawet niektóre gałązki ale znowu pojawiły się brązowe plamy. Czy jest sens jeszcze walczyć? Jeśli tak, to który preparat wybrać? Dzięki za odpowiedź i czekam na ciąg dalszy. Serdeczne pozdrowienia.Hanka
2006.11.11 17:00
Wojtek Pusz
Brazowienie lisci jest spowodowane najczesciej czynnikami abiotycznymi np. chlodne noce, przeciagi itp. Potem na tak oslabiona tkanke 'wchodza' grzyby....Polecam oprysk wiosna preparatem Tospin M 500 SC lub Bravo 500 SC (naprzemian co 7-10 dni)
2006.11.11 17:00
Wojtek Pusz
Brazowienie lisci jest spowodowane najczesciej czynnikami abiotycznymi np. chlodne noce, przeciagi itp. Potem na tak oslabiona tkanke 'wchodza' grzyby....Polecam oprysk wiosna preparatem Topsin M 500 SC lub Bravo 500 SC (naprzemian co 7-10 dni)
2006.11.16 20:11
agaM
Haniu..dobrze by było zabezpieczyć rododendrony na zime.Zastosuj preparat Previcur(30ml/10l wody),podlej takim roztworem wszystkie rośliny. Możesz także dodatkowo tym samym preparatem je opryskać.Dobrze by było gdybyś dodatkowo ochroniła krzewy przed mrożnymi wiatrami,które dodatkowo uszkadzaja liście. Można do tego wykorzystać tekture,igliwie,stary koc itp...lub dostępną w sklepach ogr. agrowłókninę białą P50, ona bardzo dobrze chroni rośliny. Środek Previcur po zaobserwowaniu objawów stosuje się co 4tyg,ale to już od wiosny.
2006.11.17 16:58
Wojtek Pusz
Do Agi M....
Previcur fajna rzecz ale...
Srodki ochrony roslin to odpowiednik lekarstw u ludzi. Gdy ludzie zazywaja lekarstwa ot tak, wg wlasnego uznania czesto robia sobie wiecej szkody niz pozytku. Podobnie jest w przypadku srodkow ochrony roslin. Previcur jest fungicydem zarejstrowanym przeciwko fytoftorozie. Jednym z objawow tej choroby jest brunatnienie lisci, ale towarzysza tej chorobie rowniez inne objawy: sektorialne zamieranie pedow, zmiana barwy drewna na kolor rdzawy, plamistosci na pedzie... Moim skromnym zdaniem rosliny porazone przez organizmy z rodzajy Phytophthora najlepiej usunac wraz z bryla korzeniowa gdyz stosowanie preparatow tylko zahamowuje rozwoj choroby...
Stosowanie Previcuru w tej porze roku jest bezsensu...
Haniu...
Radze zanim bedziesz cokolwiek stosowac ze srodkow chemicznych, popros o rade specjaliste z zakresu ochrony roslin gdyz brunatnienie lisci moze byc wywolane przez wiele roznych czynnikow. I w jednym przypadku zgodze sie z Aga M. - zabezpiecz rosliny przed chlodami...
pozdrawiam
#361
od grudnia 2006
Tak na pierwszy rzut oka wygląda to na żerowanie chrząszczy (naliściaka drzewoszka i (oraz) opuchlaka truskawkowca). Po zauważeniu pierwszych objawów żerowania krzewy należy opryskać po zmierzchu preparatem owadobójczym np. Decis 2,5 EC, Mospilan 20 SP lub innym. Zabieg należy powtórzyć po 7 dniach. Larwy tych gatunków żerują w glebie, uszkadzając korzenie. Obecnie nie ma nic zarejestrowanego na opuchlaki w glebie, no może oprócz preparatu biologicznego Larvanem.
pozdrawiam
Wojo Pusz
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
Twoją opinię przeczytałem z uwagą i od razu nasunęło mi się pytanie.
Skoro jest to owad (chrząszcz), to czy jest możliwe dostrzeżenie "to coś" gołym okiem, bo jakoś nie mogę tego dostrzec.
Sorry, że pytam o rzecz błahą, ale przed ostatecznym zastosowaniem tych środków wskazanych przez Ciebie, chciałbym mieć pewność.
Pozdrawiam
Cóż za urocze stworzątka....
ale na coś się trzeba zdecydować....
wybrałem rododendron
Pozdrawiam
Tomaszu ja widzę wyraźnie pączki kwiatowe na twoim krzewie. Nie wszystkie kwitną na początku maja. Dobrze by było podsypać go torfem i wymieszać, z tego co widać na zdjęciu ziemia w twoim ogrodzie jest niezbyt przepuszczalna. Oczywiście nie wiem jak przygotowałeś dołek do posadzenia rośliny.
No ja widać ziemia ciężka i zbita a co za tym idzie słabo przepuszczalna tylko jak podlane wygląda dobrze inaczej sie grudy robią:) ale skoro mówisz że powinien zakwitnąć to jestem spokojniejszy ;) bo jeszcze nie kwitł teraz pierwszy rok najwyższy czas:)puszczał liście i jakby zamarł ale zobaczymy;) dam znać:) Dziękuję
A właśnie czy jak okwitnie trzeba oberwać te kwiatostany?. Proszę o odpowiedź.
Dobrze by było powyłamywać "słupki" jakie pozostaną po okwitnięciu. Trzeba to jednak robić bardzo ostrożnie ponieważ z boku wyrastają pączki przyrostu rocznego i można je niechcący też wyłamać a to już by było niewskazane. Powodzenia.
Proszę o pomoc!!
Mój rododendron zaczął chorować. Młode liście przyrosty tego roku -utraciły połysk i zaczęły sie zwijać w trąbkę (do środka), oklapły.
Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję.
#410
od grudnia 2006
Przyczyn może być wiele, a jedna z nich (odpukać...) to fytoftoroza... Zrób taki mały test: odkroj delikatnie kawałek kory u podstawy pnia; jeśli barwa drewna jest różowa, czerwonawa to jest to fytoftoroza... niestety... Jeśli barwa drewna jest "normalna" wtedy mogą być to inne przyczyny np. zaburzenia w pobieraniu wody lub składników pokarmowych...
Czekam więc na dalsze doniesienia...
Zgodnie z Pana rada odkroiłam kawałek kory u pnia rododendronu, okazało się ze kolor jest "normalny", a więc nie może być to fytoftoroza. Krzew bez zmian liście nadal są bez połysku, pozwijane, oraz całe zbrązowiały.
#412
od grudnia 2006
To proszę wykonać następujące rzeczy:
1) Oprysk fungicydem Topsin M 500 SC
2) po około 7 dniach oprysk biostymulatorem Asahi SL
obserwować.... :)
powodzenia
Mam pytanie. Położyłam włóknie ogrodową między kwiatami, aby nie rosły chwasty i przysypałam to żwirkiem. Czy zrobiłam to dobrze, czy może pojawić się grzyb pod spodem ??
Proszę o odpowiedz :))
#421
od grudnia 2006
Wszędzie może być tzw: "grzyb"... Ważne żeby był tzw. "przewiew"... :)
powodzenia