bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Jak "posiać" orzecha?
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2012-2018 « Sadownictwo «

#18
od marca 2003

2005.11.01 18:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jacek Ścipień (jaceksc)
Jesienią zeszłego roku posadziłem w gruncie kilka orzechów (orzech włoski i czarny), ale żaden nie wykiełkował. Mam tu więc pytanie, czy ktoś z forumowiczów orientuje się, w jaki sposób wyhodować orzechy z nasion?
i

#127
od listopada 2004

2005.11.01 20:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ewa Kowalewska (kayenn)
Z tego co wiem, nalezy najpierw przeprowadzic stratyfikacje orzecha. Sprobuj wsadzic kilka orzechow do lodowki na jakies 2 miesiace, a potem zasadz w doniczce. Mozna tez sprobowac teraz na jesieni zakopac kilka orzechow w gruncie i tylko czekac. :)

#16
od stycznia 2006

2006.01.16 19:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Kamil Kocyba (emilsol)
U mnie orzechy same wyrastają.
Orzechy dość szybko kiełkują gdy są zasiane w mieszaninie gnijących liści i ziemi w stosunku 1:1 / u mnie to działa.
i

#34
od maja 2006

2007.06.19 13:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Pola
A u mnie orzechy włoskie zakopuje na rabacie wiewiórka! To samo robi z żołędziami i mam całe mnóstwo małych orzechów i dębów. Rosną niemal jak chwasty! Wiewiór sadzi je i w rzyznej i w suchej ziemi, same wschodzą i rosną ok. Skoro więc wiewiórka umie hodować orzechy to i Tobie Jacku się uda :)
pozdrawiam!

#36
od września 2006

Ja kiedys bawilem sie w sadzenie w doniczkach, owszem ladnie wykielkowaly, ale nestepnego roku po przesadzeinu do gruntu nic nich nie przetrewalo... wiec na jesieni zakopalem w ziemi kikanascie swierzych, tegorocznych orzechow, kilka wzeszlo, 2 przetrwaly do dzis, maja juz 2 lata.
i

#324
od listopada 2006

Orzechy czarne przechowywałem na zimę w kompostowniku pod liśćmi (stratyfikacja) do wczesnej wiosny. Później wysiałem do gruntu (nie może to być grunt piaszczysty) i rosną dobrze.
i

#179
od października 2003

2008.03.26 22:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
Polecam orzechy szczepione np. w szkółce Kopeć w Bestwinie k/Czechowic-Dziedzic. Orzech szczepiony ma zalety tego rodzaju że po dwóch latach już owocuje no i jest pewne jaki jest. Z siewki nigdy drzewo nie będzie wydawać takich samych owoców z których zostało posiane. Niestety drzewka są dość drogie ok 35 zł (trudne szczepienie):-( ale chyba się to opłaca :-)

#810
od stycznia 2007

Kamilu, Twoja metoda siewu orzecha włoskiego jest rzeczywiście bardzo skuteczna, o czym przekonałem się osobiści, gdyż tak zasiane, a raczej przypadkowo przez kogoś wyrzucone z liśćmi, wykiełkowały i rosną, ale w dużym zagęszczeniu. Może zacznę je wykopywać i w pracy rozdawać. U nas na Podlasiu od czasu, kiedy to mamy ciepłe zimy, spotykam coraz więcej orzechów włoskich zasianych przez zwierzęta. Jeśli ktoś chce mieć te drzewka za darmo, to zapraszam do Białegostoku. Pokażę gdzie rosną na nieużytkach miejskich nawet kilku letnie drzewka ( kilkadziesiąt drzewek) z możliwością ich wykopania, ale jesienią lub wiosną.

Ps. Nie wszyscy wiedzą, że owocem orzecha włoskiego nie jest orzech, gdyż ma taki sam plan budowy jak śliwka, czyli jest to pestkowiec. Więc nazwa "orzech włoski" jest nazwą błędną. Może ktoś ją kiedyś zmieni.

#137
od kwietnia 2008

2010.02.21 14:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Karol Filich (atto_melani)
Ja z moich orzechów, które się na działce rozpleniły, robię bonsai :)

#3
od marca 2010

2010.03.05 10:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Szydlo (armada)
Najskuteczniejszy sposób to zdać się na wiewiórkę. Często przygladam się jak zwierzątko namęczy się zanim znajdzie odpowiedni orzech do zakopania na zimę. Jakimś 7 zmysłem w przeciwieństwie do człowieka potrafi rozpoznać te najdorodniejsze. Można wtedy te posadzone przez wiewiórkę posadzić w właściwe miejsce. Tyle żart.
Inny problem to co wyrośnie, siewka nie przypomina rodziny matecznej, a owoce jakie wydają będą skarłowaciałe. Siewka taka wymaga szczepienie i to pojawia sie problem. Miejsce szczepienia (kallus) wymaga temp 24-26 stopni minimum przez 30 dni.Jeżeli nie spełnimy tego warunku (szczepienie luty marzec w szklarni-tunelu)to procent udanego szczepienia to zaledwie 2-3%, stąd tak drogie są szczepione siewki orzecha właskiego. Ja do szczepienia stosuje proste termostaty nakładane na miejsce szczepień tak by zachowac te optymalne warunki. Jestem elektronikiem i bez odpowiedniego przygotowania ogrodniczego wychodzi mi ok 50-60% udanych zczepień.

#1451
od listopada 2012

2017.12.17 13:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ewa (anna73)
W Szczecinie w kilku miejscach rosną wszystkie gatunki orzechów: włoski, czarny, japoński i szary. Co roku na wiosnę pod każdym z drzew można znaleźć siewki, które niestety są niszczone podczas koszenia trawy. W tym roku część tych siewek wyrwałam i posadziłam gdzie indziej. Część z nich się przyjęła, ale teraz czeka je zima. Zobaczymy, ile przeżyje do wiosny.
« » bio-forum.pl « Ogród « Archiwum « Archiwum 2012-2018 « Sadownictwo «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji