Właśnie takie pnącze posiadam na balkonie ale musiałem sie przeprowadzić więc zmieniło swe miejsce na inny balkon. Oderwałem go od ściany i na nowym miejscu oplotłem o barierki a nowe przyrosty skierowałem na sciane aby mogły się wspinać. I tu jest mały problem! Ściana jest z takich jakby betonowych płyt lekko porowatych (ogólnie wydaje sie idealna dla niego). ładnie łapie się go swymi przylgami ale w momencie gdy przylgi zaczynają sie już skręcać aby przyciągnąć łodyżke do sciany, skręcaja sie chyba zbyt mocno bo przylgi odrywają się od niej. Te które złapią sie gładkich pomalowanych farbą pręcików z barierki trzymają sie dobrze a te na ścianie tylko co niektóre, reszta po kilku dniach puszcza.Dlaczego sie tak dzieje? W poprzednim miejscu trzymał sie dobrze nawet ściany pomalowanej farbą która sie kruszyła a tu ma idealna ściane której sie łapie a potem nie umie sie utrzymać jej! Prosze o wszelkie porady.... Dziękuję.
Proponuję nie wpadać w panikę. Część pędów winobluszcza nie musi wcale przyczepiać się do ścian. Daj mu trochę czasu, żeby się przyzwyczaił do nowych murów, ten na zdjęciu nie wygląda na chorego czy zagłodzonego. Prawdę mówiąc nie spotkałam się jeszcze z takim problemem, winobluszcze są raczej mało wymagające i czepiaja się wszystkiego. Powodzenia :))
Dzięki za odpowieź! Ale jednak nie bardzo mi sie to podoba ze tylko co trzecia przylga trzyma sie sciany i to nie wszystkimi paluszkami a tylko np. jednym, reszta poskręca sie i oderwie. narazie jakos tam wisi ale jak łodyżka bedzie grubsza , cięższa i zawieje mocniejszy wiatr? Pewnie sie całe urwie...
2006.05.18 21:46
luiza
jak zachowuje sie winobluszcz trójklapowyw kolejnych porach roku chodzi o kolor i wogle, prosze o zdjecia
zalezy mi tez na miniaturowym świrku, piwoni,berberysie purpurowy,
pozdrawiam
Jesienią liście sie przebarwiają na czerwono a potem opadają i zostaja tylko gałązki aż do wiosny
Mam na balkonie winobluszcz trójklapowy, balkon jest silnie nasłoneczniony. Jest koniec lipca, a liście wibobluszcza robią się czerwone i odpadają (tak naprawdę to niewiele ich już zostało). Nie wiem czy to jakaś choroba, czy poprostu na balkonie jest za dużo słońca, proszę o radę!!