#69
od maja 2006
2007.10.08 21:21
Pola
Jagodo! Na podanych przez Ciebie stronach opis choroby nie pasuje do mojej... Nie zauważyłam "szarego nalotu" ani "wodnistych plam na liściach". Występują jedynie "wyjedzenia" pączków i kwiatów. Ponieważ używałam w tym roku rożnych fungicydów, to przyszło mi na myśl, że może pąk róży był zaatakowany przez szarą pleśń, lecz we wczesnej fazie choroba została zneutralizowana. Stąd porażone "wyjedzone" fragmenty pąków i brak innych objawów. To oczywiście tylko hipoteza.
#212
od grudnia 2006
Objawy wygladaja na uszkodzenia ze strony przymrozkow lub innych czynnikow nieinfekcyjnych. Cos podjadalo rowniez Twoje kwiaty... Co do szarej plesni to rowniez moglabybyc... :(
W przyszlym sezonie traktuj swoje roze nastepujacymi preparatami:
> wiosna: Decis 2,5 EC w momencie wystapienia pierwszych objawow lub szkodnikow
> w lecie preparat Confidor 200 SL lub Mospilan 20 SP : przeciwko mszycom
> no i fungicydy Topsin oraz Score od wiosny do polowy lata; przeciwko maczniakowi
i czarnej plamistosci rozy