Mam na działce starą wiśnię.Co roku ma mnostwo dorodnych dużych owoców.Ale w tym roku zauwazylismy z mężem,że sypie sie z niej próchno jak po kornikach.Mąż zauważył owada podobnego do dużej muchy,ktory siada na pień drzewa i wkręca się niego błyskawicznie.Czy ktoś,moze podpowiedzieć co to jest i jak z tym walczyć? Szkoda mi tej wiśni, choć nie wiem jaki to gatunek.