Hmmmm... A powiedz czy czasem nie przeprowadzono jakis czas temu zbaiegu srodkiem chemicznym na tych wszystkich roslinach? Albo moze nawozilas te rosliny ostatnio tym samym nawozem?? Albo moze zostala wylana w sasiedztwie jaka substancja chemiczna np. scieki???
Wydaje mi się, że żadnej katastrofy ekologicznej na mojej działce nie było. Niektóre rośliny już miały takie objawy w zeszłym roku. Prawdę mówiąc przyczyną chorób mogły być świerze zrębki (zmielone po wycince drzewa) którymi "ściółkowałam" glebę 2 lata temu.
Hmmm.... Trudno powiedziec czy owe scinki moglybyc przyczyna. Zastanawia to, ze podobne objawy wystapily na roznych roslinach. I to przemawia za faktem, ze cos bylo nie tak podczas pielegnacji roslin i calego ogrodu. Scinki drzew i krzewow moga zakwaszac glebe i to ewentualnie moglo spowodowac takie objawy. Ale jest to diagnoza oparta na poszlakach... Pozdrawiam
A jakie preparaty mogłabym spróbować użyć? Ja myślałam o: Biosept, Biochikol i Topsin.
Droga Violu... Tak juz mowilem, raczej malo prawdopodobne aby tego typu objawy byly spowodowane przez grzyby albo inny czynnik infekcyjny. Wiec w tym momencie wykonanie zabiegu przy pomocy wspominanych przez Ciebie preparatow to wyrzucenie pieniedzy w bloto. Lepiej jesli wykonasz zabieg preparatem Asahi. Jest to biostymulator, ktorym nalezy opryskiwac rosliny uszkodzone np. przez mroz, zwierzeta, srodki ochrony roslin itp itd. W tym przypadku powinnien byc efekt. Ten preparat jest juz dostepny praktycznie w kazdym sklepie ogrodniczym. Po zbaiegu Asahi, po kilku dniach, 2 tyg, powinnas zastosowac nawoz interwencyjny (polecam serie "magiczna sila") w postaci oprysku... Zycze powodzenia chociaz musisz liczyc sie z tym, ze moze sie nie udac... Czekam na wiesci... :)
Jeszcze jedno... Nie spytalem ale czy w Twojej okolicy, w kwietniu byla fala przymrozkow? Moze to byla przyczyna?
Czy to przypadkiem nie jest wirus mozaiki tytoniowej?
Nie.... TMV raczej wystepuje tylko na psiankowatych...