Niestety Penstemon nie jest mrozoodporny. Ojczyzną ich jest Płn.Afryka są wytrzymałe na suszę, nie wymagają podlewania. Preferują ziemię próchniczą lekko przepuszczalną o obojętnym odczynie. Łatwo je rozmnażać z nasion.
#37
od maja 2006
2007.06.19 16:50
Pola
Czy to znaczy że w Polsce można je hodować jako roślinę jednoroczną? W internecie znalazłam wiele różnych gatunków penstemona i wyglądało na to, że niektóre z nich pod okryciem mogą zimować i że są wieloletnie.
To prawda Penstemon Bródkowy sobie jakoś radzi w naszym klimacie ale też go trzeba dobrze okrywać na zimę. Inne mogą nie przetrzymać suchych mroźnych zim.
Ale tam!!!!! Ja mam penstemony w ogrodzie, nie okrywam i doskonale zimują a siewki nawet wyrzucam przy odchwaszczaniu. Może nie tyle wymarzać mogą te rośliny a wygniwać!!1
#41
od maja 2006
2007.06.22 19:54
Pola
Tomaszu!A w jakim rejonie Polski masz ogród? Ja na lubelszczyźnie gdzie mrozy dochodzą d0 -20 stopni. Jak dbasz o te piękne rośliny?
#42
od maja 2006
2007.06.23 17:19
Pola
Wow, nawet masz pustynniki! Wyglądają jak z jakiegoś niemieckiego katalogu. Gratulacje! Zamówię więc nasionka penstemonów przez internet w nadziei że i u mnie wyrosną. Pustynniki chyba raczej nie zniosą lubelskich zim ;/ Czy mógłbyś mi jeszcze podać łacińską nazwę tego gatunku penstemona, który uprawiasz? Jeśli oczywiście ją znasz. Bo wygląda trochę inaczej niż ten na moim zdjęciu (z internetu). Pozdrawiam i dziękuję!
Pustynnik to w pełni mrozoodporna bylina!!!! Zagraża jej tylko stagnująca woda w podłożu podczas zimy i wtedy grube, soczyste korzenie mogą gnić. Warto przed sadzeniem na dno dołka dać żwir i piasek, a kłącza sadzi sie prawie tuż przy powierzchni ziemi. A co do penstemonów, to jest to jakiś gatunek, nie pamietam jaki, bo nasiona mam z nasieniarni z Ogrodu Botanicznego, a jak to z karteczkami bywa lubią ginąć.
Pustynnik to w pełni mrozoodporna bylina!!!! Zagraża jej tylko stagnująca woda w podłożu podczas zimy i wtedy grube, soczyste korzenie mogą gnić. Warto przed sadzeniem na dno dołka dać żwir i piasek, a kłącza sadzi sie prawie tuż przy powierzchni ziemi. A co do penstemonów, to jest to jakiś gatunek, nie pamietam jaki, bo nasiona mam z nasieniarni z Ogrodu Botanicznego, a jak to z karteczkami bywa lubią ginąć.
Witam , stary to temat , ale nie dla mnie.Mam obiecane nasiona penstemonow , jak je wysiewać , czy moczyc , jaka temp. wschodu i t p. Bede wdzieczna za informacje
#142
od maja 2006
2009.05.21 15:11
Pola
No i stało się - penstemony WYMARZŁY! Wszystkie trzy. Odradzam zatem sadzenie ich na lubelszczyznie :((((((((((((((
(wypowiedź edytowana przez pola 21.maja.2009)
Pola, penstemon penstemonowi nierówny. Nawet przecież nie piszesz, jaki gatunek próbowałaś uprawiać! U mnie na Sląsku rosną trzy czy cztery różne od lat wielu, sieją się, mutują, piękne są. Nie znoszą tylko stagnującej wody zimą (mówię o P.hirsutus, P.digitalis, P.pinifolius, P.barbatus). Odporne są na suszę po prostu niebywale. Natomiast P. heterophyllus, przepięknie kwitnący na niebiesko (chyba podobnie jak u Tomka na zdjęciu) znikł po dwóch sezonach.
B.
#143
od maja 2006
2009.05.22 08:41
Pola
Mialam najprawdopodobniej penstemona hartwegii (3szt, wszystkie umarly). Dodam, ze u mnie jest ciezka gleba. Wiedzac ze penstemony nie lubia takiej, przygotowalam podloze wsypujac chyba taczke ziemi zmieszanej z pisakiem i tym co jest u mnie. No sama nie wiem, bardzo mi sie podobaja te rosliny, i prawda ze podlewania nie wymagaja, ale troche sie na nie "obrazilam". Nie przetrwaly nawet 1 zimy :((((
P.hartwegii jest praktycznie w naszym klimacie jednoroczny. Spróbuj z P.digitalis :)
B.