Grzebanie w kościach z przeszłości nie specjalnie mnie akurat pasjonuje ;-).
Dlatego też zaznaczam że ten temat jest mi raczej obcy.
Ale z ciekawości trochę pogmerałem w literaturze i bazując na obszernej publikacji "Dogs: their fossil relatives and evolutionary history", i kilku innych publikacjach, w skrócie można to przedstawić tak:
A było to dawno, dawno, temu, za górami, za lasami, za morzami... ;-)
Rodzina psowatych Canidae zaczyna swoją historię gdzieś w Eocenie niecałe 40 milionów lat temu (pomiędzy 38 a 39 jak się wydaje).
Pojawił się wtedy Prohesperocyon i Hesperocyon. Prohesperocyon dość szybko przepadł w pomroce dziejów. Więcej szczęścia mieli przedstawiciele rodzaju Hesperocyon. Dali oni początek podrodzinie Hesperocyoninae. Ta podrodzina ostatecznie jednak szczęścia nie miała i przepadła bezpotomnie jakieś 15 milionów lat temu.
A rekonstrukcja jednego z przedstawicieli tego rodzaju prezentuje się mniej więcej tak:
http://3.bp.blogspot.com/-QSKSz7R2T2c/TjgO-jAuDsI/AAAAAAAAClY/G8WWt41P6Ew/s400/fig-1.jpg Jednak dość wcześnie, bo ok 36 milionów lat temu, z przedstawicieli rodziny Hesperocyon wyłoniła się druga linia, która ok 35 milionów lat wstecz, dała początek dwóm kolejnym podrodzinom - Borophaginae i Caninae. Borophaginae dość długo współistniały z Caninae, jednak ostatni ich przedstawiciel wymarł ok 2 milionów lat temu. Została tylko podrodzina Caninae - do niej należą wszystkie żyjące obecnie psowate.
W podrodzinie Caninae kluczowy jest rodzaj Leptocyon, który do naszych czasów nie dotrwał i zniknął ok 9 milionów lat temu. Jednak zanim wymarł, ok 13 milionów lat temu dał początek linii która jakieś 12 milionów lat wstecz rozdzieliła się na dwie gałęzie - jedna dała początek współczesnym lisom i wszelakim lisokształtnym psowatym, druga z kolei dała początek temu co doprowadziło do rodzaju Canis i pokrewnych.
Lisy zostawiamy z boku i idziemy dalej gałęzią prowadzącą do tego co nas interesuje - czyli rodzaju Canis. Tu kluczowy jest rodzaj Eucyon który zaistniał jakieś 10 milionów lat temu. Obecnie znanych jest 11 gatunków przypisanych do tego rodzaju. Na rekonstrukcjach Eucyon davisi przypomina bardziej szakala i był takich mniej więcej rozmiarów. Rekonstrukcja innego przedstawiciela tego rodzaju,w porównaniu z wilkiem przedstawiona jest na tym obrazku:
http://2.bp.blogspot.com/-kDckTAd8Q2o/TjgRm9nMcWI/AAAAAAAACl4/ewlnPYKUeNw/s1600/691490.jpg wilk oczywiście jako drugi, większy.
Około 7 milionów lat temu linia rozdzieliła się - część powędrowała w stronę rodzaju Canis druga ostatecznie doprowadziła do powstania przedstawicieli rodzaju Cuon (czyli cyjon po polsku) i Lycaon (likaon).
Pierwsi przedstawiciele rodzaju Canis pojawiają się scenie pomiędzy 7 a 6 milionów lat temu. Tu prawdopodobnie jako jedni z pierwszych to Canis ferox znany z wykopalisk z Meksyku - podobny do kojota ważący ok 14 kg oraz Canis lepophagus - ważący około 18 kg, żyjący w Ameryce północnej i to od niego zapewne wywodzą się kolejni przedstawiciele rodzaju Canis.
Jakieś 3 miliony lat temu rodzaj Canis dzieli się na kilka linii które ostatecznie doprowadziły do obecnie znanych nam przedstawicieli tego rodzaju - wilków, kojotów, szakli i innych zgrupowanych jako "wilkopodbne" (wolf-like Canids).
Oczywiście, szczególnie jeśli idzie o bliższe nam czasy wersji jest sporo - zależy co i kto brał pod uwagę. Nieco inaczej przedstawiają to specjaliści od kości a nie inaczej ci którzy porównują DNA - i konkretnie które jego fragmenty. Sporo zamieszania ostatnio genetycy narobili w sprawie szakala złocistego Canis aureus, ale to już inna zupełnie bajka ;-)
A teraz proszę sobie wybrać satysfakcjonującego przodka z tej menażerii ;-). A obecnie w ewolucji rodzaju Homo i jego bezpośrednich poprzedników panuje spore zamieszanie i następują gwałtowne zwroty akcji albowiem nastapił wysyp wykopalisk... i odwołanie się do skali czasowej człekokształtnych jest bardzo niejednoznaczne ;-)
I zastrzegam - temat kopalnych psowatych jest mi raczej obcy, zdecydowanie bardziej interesują mnie przedstawiciele obecnie żyjący, ze szczególnym naciskiem na Canis lupus oraz Canis aureus. I oczywiście Canis lupus familiaris ;-)