Amu amu... pycha
#795
od 08-2002
Jak często wcinacie swoje grzybkowe przetwory?
Ja wczoraj do odsmażanych ziemniaczków otworzyłem sobie słoichzek małych marynowanych kozaczków, a dzisiaj na śniadanie miałem jajecznicę na odmrożonych kurkach :)
He he he he - wiecie, jak fajnie by wyglądał taki post z łac. nazwami? :)
#329
od 12-2003
Wczoraj do obiadu jedliśmy PIMPUSIOWE PLASTERKI,przedwczoraj otrąbiliśmy słoiczek kurek marynowanych.Jednym zdaniem DZIEŃ BEZ GRZYBKÓW DZIEŃ STRACONY!
#286
od 10-2004
U nas grzybki w occie są jedzone prawie na okrągło. Ostatnio skonsumowaliśmy słój marynowanych gąsówek nagich. Tydzień temu była zupa grzybowa z morżonych opieniek (z ziemniakami) a wczoraj skończyliśmy barszcz z grzybów suszonych z kluskami.
Masz rację Mirki...
"DZIEŃ BEZ GRZYBKÓW DZIEŃ STRACONY" !!!
A może to bedzie hasłem forum?????
#288
od 10-2004
Pimpek, jakby moje zdjęcie zrobić od dołu a nie z góry to by tak samo wyglądało....
Ale mnie się nie chciało schodzić z piętra....hihihi!
:o)
#801
od 08-2002
hihihi - mam nadzieję, że będzie powoli topniało i zemia to wsiąknie. Wówczas grzybaski mają większą szansę, a tak? Jak przyjdzie w kwietniu +30C to szybko spłynie i po zabawie :(
#298
od 10-2004
No właśnie, żeby Ci tylko ... gospodarstwo nie popłynęło, czego Ci NIE życzę....
:o)
Hahaha!