Ostatnio poczytałem troszke historycznych watków na forum i chyba czas zakupic turystyczny odbiornik gps. Może ktoś ma a juz sie nim nacieszył?
#389
od października 2005
Widzę, ze jesteś napalony tak jak ja kiedyś. Kupiłem ładniutki GPS - LOWRANCE iFINDER GO.
Jeśli chcesz go do lasu - nie polecam. Mało gdzie łapie satelity i dlatego możesz pobłądzić. W terenie otwartym - extra. Ma o wiele dokładniejsze osiągi niż duże GPS-y na echosondach wędkarskich.( Jestem wędkarzem i testowaliśmy go z kolegami na wodzie ).
Myślę, że iFINDER GO ma dopiero przed sobą możliwości w terenie, kiedy w naszym kraju zacznie działać non-stop system WASA. ( Czasowo jest włanczany, ale nigdy nie wiesz kiedy są godziny włanczania - na naszym terenie są to testy ).
Mój GPS będzie na zlocie grzybowym w Tomaszowie Mazowieckim i chętnie udostępnie go do testowania. W moim przypadku, GPS ten będzie jednak służył do namiarów na wielkiej wodzie i do tego celu już dzisiaj go zalecam.
Dzieki za cenne wskazówki-no i rzeczywiście troszeczke sie napaliłem na ten sprzęt co wynika z tego że bardzo lubie docierac w lesie do odległych od punktu wejścia miejsc, a mając gps nie będe musiał myslec ile razy już sie obróciłem w lewo a ile w prawo. Czasami niestety, gdy nie ma słońca można sie zagalopować, szczególnie w amoku kiedy dookoła mnóstwo ogromnych prawdziwków.
Ceny porównałem, różnica w cenach tu i za oceanem znacząca i chyba wykorzystam moją przyjaciółkę która akurat jest tam na stypendium.
Póki co pozostaje czekanie na pierwszy wypad do lasu.Dzięki za pomoc
#391
od października 2005
Robisz bład - GPS nie wyprowadzi Cię z lasu. Na dzień dzisiejszy polecam kompas.
Mam propozycję nie do odrzucenia. Jeśli tylko chcesz, mogę Ci pożyczyć mój GPS. Popracujesz nad nim ( miesiąc - cały maj ). Poszwędasz się z nim po lesie w celach edukacyjnych. Zobaczysz, że sygnał z satelity nie jest w lesie zbyt dobry. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale jeśli na Ślasku, to zapraszam do siebie. Wstępna instrukcja zapewniona.
Nie zawsze akurat chodzi o wyprowadzenie z lasu- ale na przykład o oznaczenie sobie pewnych miejsc,czy tras tak, by nie wracac zawsze ta samą drogą-poza tym, też jestem wedkarzem i pewnie skorzystam z tego urzadzenia na łodzi czy rowerowych wycieczkach.
Jestem co prawda z Wrocławia ale propozycje przemysle bo byc może rzeczywiście jest tak, że moge byc zawiedziony tym jak naprawdę działa to urządzenie.
Old_rysiu - sorry ale nie masz racji - wszystko zależy od odbiornika
W tej chwili ten który posiadam naprawdę żeby stracił sygnał musi być głęboko schowany.
Fakt - zdarza się czasem utrata sygnału - ale wystarczy leśna dróżka - i bez ruszania się /wbudowany kompas w GPS/ - urządzenie wskaże bezbłędnie drogę, wysokość, odległość - wszystko co potrzeba żeby trafić tam gdzie sobie życzysz. Przy bardzo zachmurzonym niebie, w chaszczach pokaże najwyżej z małą dokładnością - jakieś 15-20 m.
Z tego co piszesz - faktycznie chyba LOWRANCE iFINDER GO nie sprawuje się najlepiej w lesie ... i nie był najlepszym wyborem.
Wydaje mi się, że zraziłeś się do GPS-sów - proponuję zobaczyć jak działa któryś z modeli Garmina - najlepiej modele C, Cx: Legend, Vista i wyższe, chociąż zwykła Vista też zachowywała się bardzo dobrze.
(wiadomość edytowana przez ruskie_pierogi 29.marca.2007)
#393
od października 2005
Spotkamy się zatem na zlocie i tam damy popracować GPS-om. Zobaczymy czy aby mój Lowrance nie nadaje się do kosza :-)