Ciekawa jestem, jak długo może iść przesyłka z Pabianic do Łodzi. Pieszym posłańcem chyba dwa dni (z odpoczynkami po drodze) - mieszkam na północy miasta, więc trzba całe przejść. Ślimakiem chyba też już powinna dotrzeć. Ale nie Pocztą Polską ......

JAJCA, JAK BERETY! :-( Boguś dostał, a ty nie???? Sprawdź skrzynkę, może listonosz awizo włożył, bo mu się koperta nie zmieściła.

To ja wiem, wczoraj na poczcie pytałam, bo czasem pocztylion nie wrzuca awiaza. Dowcipny taki. Najlepiej załatwił mnie zimą, kiedy Krzysiek B. wysłał mi kostki z grzybnią boczniaka królewskiego. Nie wrzucił awiza i dwa tygodnie czekały na poczcie. Kiedy je odebrałam, to już do niczego się nie nadawały.
A skrzynkę sprawdzam codziennie.

(wypowiedź edytowana przez margo 23.lipca.2016)

(wypowiedź edytowana przez margo 23.lipca.2016)

Zapałka dostała swoje koszulki i dziękuje. Na razie nie ma kompa, bo jest u "doktora". Prosiła mnie, żebym podziękowała. :-)

To fajnie, dzięki :-)
Małgi, nie wiesz co z Elzą? Chciałabym zamknąć sprawę, a tylko ona, Jezier i Dotisz się nie odliczyli.

Margo, napisz, proszę, czy koszulka przyszła?

Nie mam też potwierdzenia od Jacka S., Bożenny, Piotrka Krzyśki. Odezwijcie się, proszę/

Nic jak dodąd nie przyszło ......

Beatko, wiem, że Elza dopiero co wróciła z pracy, teraz pewnie odgruzowywuje dom? ;-)
Zadzwonię dziś do niej i przypomnę.
Podobnie do Dotisz.

Margo, byłam wczoraj na poczcie. To mała placówka i znam te kobitki i one pamiętały moje wysyłanie koszulek, bo przy nich pakowałam i nawet o tym gadałyśmy. Twierdzą, że cała przesyłka wyszła od nich tego dnia. Boguś koszulkę dostał, Piotrek Krzyśka też, bo go pytałam. Nie wiem, jak Jacek i Bożenna, bo się nie odzywają, ale moim zdaniem, i prywatnie pań z mojej poczty, bo oficjalnie one nic powiedzieć nie mogą, to kwestia Twojej placówki pocztowej. Albo mają bałagan, albo, nazywając rzeczy po imieniu, masz listonosza złodzieja. Koszulka powinna była dojść następnego dnia po wysyłce. Strasznie mi przykro i nie bardzo wiem, co mogę jeszcze zrobić.

Kochana, koszulki dotarły. Bardzo dziekuje - sa takie....eleganckie. Dla mojego M bardzo dobra. Moja troszkę za duża, ale jak zamawiałam tez byłam nieco większa.

"W samiutkiej koszulce? ;-) :-D"
Beata, "Słowo się rzekło, kobyłka u płota" ;-P
W samej koszulce, nie licząc czapeczki i okularów, a tyle po mnie zostało :-D
Koszulka się sprawdziła w ekstremalnych warunkach, a aby doprowadzić ja do stanu pierwotnego wymagała dwukrotnego prania, aby pozbyć cię bagiennej brei :-)

Boguś! Łomatko, czegoś tam szukał? Zdecydowanie wygrałeś w tej konkurencji :)

Grzybów oczywiście :-)))

Jajks, Boguś :-(

Piękne zdjęcia, gratuluję hartu ducha i ciała! :-D I opublikuj je gdzie możesz, żeby sławić nieustraszoność członków Bio-forum :-)

Boguś, jesteś mój hero! :-D

Jestem rowniez pod wrazeniem! :-)
Pozdrawiam

Superowe! Klasa światowa!!!!:-)))

No to zostałem tylko ja ,ale też coś wymyślę.

A moja koszulka zaginęła ....

margo, rozumiem Twój ból :-(
Ponieważ zakupiłem dwie koszulki, w tym jedną do celów kolekcjonerskich (jest jak "nieśmigana nówka" czyli jeszcze nie wyjęta z woreczka, ale rozmiar XL" to mogę Ci ją odstąpić po cenie zakupu + przesyłka ekonomicznym poleconym.
Z ciężkim sercem, jednak pomyślałem, że ta pierwsza "bagienna" trafi do woreczka i zyska element historyczno-emocjonalny w moich zbiorach) ;-)))

Beatko, koszulki dotarły na Pomorze. Są super, dziękujemy :-)

Cieszę się bardzo :-)