Gratulacje babciu :-)))
Proponowałbym "walnąć" ze 2 setki "dla spokojności", ale gdzież tu tłumić tak wielką radość alkoholem ;-)
#542
od marca 2010
Bogdan, dziękuję za życzenia, siedzę przed zdjęciami i płaczę z radości. Już był szampan, przyjaciele, rozmowy, borowiki świeże i mrożone. A teraz siedzę i patrzę i nie mogę się nadziwić i nacieszyć. Boże, jaki ten świat jest piękny z takimi małymi dziećmi, prawda? To cudowne, że się rodzą nie bacząc na nic. :-)
Witaj w gronie babć! Mój jedyny wnuk ma już 7 lat - a pamiętam jak dziś jego dzień narodzin.Tak samo się cieszyłam jak ty i nie mogłam się nacieszyć, że wreszcie jest na świecie. Czekałam na niego 8 lat. Teraz mam go na codzień i dalej mi nie przeszła małpia miłość do niego.
#543
od marca 2010
Dzięki, Hanka, ucałuj swojego wnuka.Ja Witoldowi przekażę wasze życzenia. W życiu nie myślałam, że będę to tak przeżywać. Ludzie, cóż za piękne zjawisko, taki wnuk! :-)
Gratulacje i serdeczne życzenia dla Witka - żeby dorastał w cieple miłości Najbliższych.
Za pół roku powinnam i ja zasilić grono babć :-)
Z moich obserwacji wynika, że ludzkość składa się z samych najśliczniejszych wnucząt :-)
#7626
od stycznia 2007
Beatko, gratulacje i duuuuużo radości z wnuczka i wraz z wnuczkiem :-) :-) :-)
Jak najlepsze życzenia także dla szczęśliwych rodziców :-)
#544
od marca 2010
Aniu, Basiu, dziękuję bardzo. :-) Skaczę z radości, a już po południu będę mogła Witka przytulić. Bardzo jestem szczęśliwa. :-) Za pół roku, Aniu, będziemy wiwatować z okazji twojego babcierzyństwa ;-)
#5861
od kwietnia 2004
Gratuluję Babci Beatce. :-)))
Ciekawe, jak będzie na Ciebie mówił. Ja byłam <babcio>.
Beatko, gratuluję! ciesz się z wnuka i za tych co go mieć nie będą
no i znajdź trochę czasu, coby i tutaj zajrzeć (z burakami sobie poradziłam) :D
Gratulacje. Witaj w gronie babć grzybofiśniętych. Od sześciu lat też wiem o tym, że wnuk to najpiękniejszy cud świata. Myślę, że wszystkie babcie tak mają. Wszystkiego najlepszego dla Witusia i jego rodziców
#917
od lipca 2013
No wielkie GRATULACJE Babciu!!! :) Nie wiem jakie to uczucie mieć wnuka, ale wiem jak CUDOWNIE jest być ojcem! Do dziś pamiętam jak niespełna 4 lata temu byłem przy porodzie swojej córeczki. :) Tego się nie zapomina!
Beatko,gratulacje składam, i zdrowia życzę całej rodzinie! Bo że ono jest potrzebne, wątpliwości nie mam. Witek niech duży rośnie,bo już zadatki na życie od rodziców niezłe dostał.:D
/siedmiokrotna babcia, od 24 lat z przerwami do teraz/
#805
od marca 2008
Gratulacje Beatko!
Ja też jestem babcią od 4 lat, a od 1,5 - podwójną :-)
GRATULACJE, Babciu! Najszczęśliwsza Babciu Pod Słońcem!!
Cześć Witold. Teraz pewnie śnisz tylko o cycach i mleczku. To pierwsze Ci zapewne pozostanie, a to drugie niech się zmieni na grzyby :-)
I rośnij zdrowo, łobuzie!
#545
od marca 2010
Dziękuję wszystkim za życzenia. :-) Wróciłam właśnie ze szpitala od Witolda, przekazałam mu życzenia od Was wszystkich.:-)Chłopak głównie je, co dobrze wróży na przyszłość, ale też dziś babkę "oblał" wypitym mlekiem z piersi matki. ;-)Jest piękny. Nie zgadzam się ze zdaniem Ani, że świat składa się z najpiękniejszych wnuków.;-) Wśród ludzi naszego pokroju tak, owszem, ale gdyby cały świat składał się z samych chcianych i kochanych dzieci, to mielibyśmy raj na ziemi, a nie mamy, niestety. Bardzo mnie urodziny Witolda nastroiły do myślenia o kondycji tego świata. Obyśmy dali im żyć w świecie nie gorszym niż nasz. To duże wyzwanie.
Pimpek, ty do tych cycków to go nie namawiaj ;-))) Do grzybów, owszem, proszę, wujku Pipmku.
Oj tak Beatko! - na pierwszym miejscu grzyby a później cycki:-))
Gratulacje !!!!
Babcie ponoć maja bardzo duży wpływ na wychowanie swoich wnucząt, więc postaraj się żeby za kilka lat przybył nam jeszcze jeden grzybnięty:-)))
O matko, Beata, Krzyś ostatnio czyta Popkiewicza "Świat na rozdrożu" - a propos kondycji tego świata. Nie nastraja optymistycznie.
Mam nadzieję, że Popkiewicz się myli.
Ano niestety, niektóre wnuki nie mają tyle fartu w życiu. Masz rację :-(
#546
od marca 2010
Dziękuję wam wszystkim jeszcze raz serdecznie za życzenia :-) Wróciłam z Warszawy i już tęsknię za Witoldem. Kończąc ten wątek, bo nie od tego to forum, pochwalę się jeszcze, że już dziś zaczął przybierać na wadze, niemałej przecież na starcie :-), uśmiechał się "do mnie" często, przespał całą noc, aż go trzeba było budzić na jedzenie. Pozdrowienia przekazałam. Witold będzie z pewnością spędzał czas z babką w lesie, bo gdzież by indziej. :-)
Do Ani: To niesamowite! Ja właśnie zaczęłam czytać Marcina Popkiewicza zanim się Witek urodził. Odłożyłam, oczywiście, bo nie miałam głowy w ferworze porodu, ale teraz będę kontynuowała. Dam do przeczytania wszystkim, których znam. Z tego, co już przeczytałam sądzę, że zwłaszcza młodzi, którzy mogą coś jeszcze zmienić w świecie, powinni ją przeczytać.
Serdeczne gratulacje dla Beatki i Rodzinki oraz życzenia zdrowia i dużych przyrostów dla Witoldka. Potrójny dziadek wie jaka to radość!
#3810
od października 2005
Gratulacje!!
Na chrzcinach obowiązkowo śledziki w borowikach!!! :-))
Ale, ale - jak to jest? Ty w Pabianicach a wnuczek w Wawie?
#547
od marca 2010
Dzięki wielkie za życzenia. No, niestety, Rysiu, takie czasy nastały, że babcie muszą pracować zamiast zajmować się wnukami :-( A córka mieszka i pracuje w Warszawie odkąd zaczęła studiować, czyli od 10 lat. Na szczęście to tylko 2 godziny drogi ode mnie, więc będę jeździła w każdy weekend :-)
Mikołaj,dziękuję bardzo. Jestem pewna, że każdy wnuk to dla nas radość. Mam nadzieję, że moje dzieci będą pracować nad następnymi ;-)
Czemu masz się nie dzielić?
Miło się czyta i ogląda, cieszymy się razem z Tobą :-)
Moja starsza ma 18 lat więc nie mam pojęcia ile mi przyjdzie czekać na "dziadkowanie" ;-)
Młodsza 16-ka "załapała" chyba pierwszą miłość. Z tej okazji będę pewnie zmuszony wybrać się do Poznania.
Szczerze, to wydaje mi się, że przeżywam to jej uczucie, bardziej niż ona ;-D
Oj co Ty Boguś! - są co prawda wyjątki, ale pierwsze "zauroczenie" a Ty przeżywasz, jak tak dalej pójdzie to osiwiejesz zanim dojdzie do któregoś tam "enty":-))
Beatko! - ani się waż zaprzestać tej fascynującej relacji:-)
Tak jak Boguś powiedział, aż miło poczytać i popatrzeć ... na mamuśkę też :-)))
- a o Witku to już nie wspomnę:-)
- już Go widzę jak śmiga z Tobą po lesie:-)
Imię i Nazwisko (Pimpek) lubi Twój komentarz: "No to Witek z babką" :)
#570
od marca 2010
Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować każdemu z osobna, a przecież życzenia wasze wysyłane były do mnie i Witka indywidualnie.
Dziękuję ci, Bogdanie.
Dziękuję Mirku.
Dziękuję Haniu.
Dzięki Aniu.
Dziękuję Basiu.
Wielkie dzięki Pimpek.
Dzięks Maleńka, czyli Anno Czapik. :-)
Dziękuję Małgi i Rysiu :-)
Basiu, tobie serdzeczne dzięki.
Jolu, czekam na przepisy od ciebie. Dziękuję.
Tessa, dzięki wielkie, babciu;-)
Na koniec, "last but not least", jak mówią anglicy, dziękuję Ci Kamilu, ojcze córki najszczęśliwszej. Możesz mi mówić "babciu" zamiast Szanowna Pani :-)))
Dobra, dobra Beatko, podziękowaniami sie nie wywiniesz:-)))
Trzymamy Cię za słowo i masz Witka wychować na grzybo..., no wiesz doskonale o czym mówię:-)
Ja tam jestem cierpliwy i mogę zaczekać nawet kilka lat na fotoreportaż z terenu, wtedy ocenimy Twój wkład w wychowanie Witka:-)))
Oj będziemy surowi w ocenie:-))) - więc proponuję już na wiosnę solidnie zaangażować się:-)
"Czym skorupka z a młodu nasiąknie, ..." - znasz pewnie to porzekadło?
Zapomniałem dodać: opinię Pimpka co do komentarza w 100% podzielam:-)))
(wypowiedź edytowana przez mirek63 16.grudnia.2014)
Dzisiaj mój wnuczek skończył 6 lat. Rzuca dwuczłonowymi nazwami grzybów, a tym co go słyszą opadają szczęki. Potrafi rozpoznać lisówkę i kolczaka, a pieprzników trąbkowych nazbierał więcej ode mnie. Moja szkoła. Na następny zlot jedzie ze mną :o)
No to się bardzo cieszymy. :-)))
Ślicznie wyglądasz, babciu, z wnusiem :-)
#574
od marca 2010
Dziękuję ci, Basiu, serdecznie, za niezałużony komplement:-) To zdjęcie nazwałam sobie na swój użytek "Stara kobieta przytula" parafrazując tytuł sztuki nieodżałowanego, zmarłego w tym roku, Tadeusza Różewicza "Stara kobieta wysiaduje" ;-))) Ślicznie, to Wituś wygląda. I to jest właściwa proporcja. Chociaż czasem aż się chce powiedzieć, przynajmniej mnie się chce, że my ciągle młodzi, a nasze dzieci coraz starsze, no nie? ;-) Że nie wspomnę o wnukach. :-)))
Beatko, dobrze, że podziękowałaś! Ponoć jesteśmy społeczeństwem, które nie potrafi przyjmować komplementów, ale wybrnęłaś :D
Myślę, że Witek ma fajną babkę i z taką babcią wyrośnie na ludzi, czego Ci/ Wam z całego serca życzę :)
A proporcje bywają mocno subiektywne, ja na ten przykład od lat mam 25 lat i niech tak zostanie, Ty możesz mieć co najwyżej 5 więcej, wielkie mi halo :D
Alu Twoja teoria kłóci się troszeczkę ze zdrowym rozsądkiem ... ale zostać babcią w wieku 30 lat to dopiero jest frajda :-)))
A na co komu zdrowy rozsądek? ;-)
Widziałam Alę - nie więcej jak 25, widziałam Beatkę - 30 jak się patrzy i niech tak zostanie.
Czas tylko przeszkadza zazwyczaj
Szczególnie to, że płynie ;-)
A wszystkie Mirki nie mają więcej jak 35 :-))
Łyse ... ale poczciwe chłopaki:-)
- to była autoreklama:-))
Łysy to może nie, mam parę włosów tu i ówdzie :-)