Jeśli miejscem zlotu mają być Bory Tucholskie to temat był wałkowany w zeszłym roku,wybrano 2 ośrodki ,więc warto zerknąć do zeszłorocznego wątku,jeśli miałaby to być Puszcza Notecka ,to Małgi kiedyś wyszukała fajny ośrodek w Chojnie koło Wronek,tam bardzo wcześnie brakowało już wolnych miejsc a więc to temat na już
#620
od marca 2010
Marjan, w zeszłym roku w grę wchodziła Mikomania, Okoniny no i Czernica. Drugi raz w to samo miejsce dokładnie chyba nie ma sensu. Mikomania nie wszystkim się podobała, Okoniny też nie, bo za drogo, więc już nie dzwonię tam. Chciałam coś koło Koronowa, bo byłoby nieco bliżej dla ludzi z południa Polski, choć i tak daleko. Pomysł okolic Gostynina powstał na zlocie w Czernicy. Mnie byłoby wygodnie, bo mam blisko, więc jeśli wam pasuje to co zaproponowałam, możemy tam jechać. Ania sobie autostradą w 2 godziny do Tucholi dojedzie, więc nie ma problemu. Ja chciałam, żebyśmy przegadali temat. Popatrzcie na mapy okolic. Jeśli się podoba, to klepiemy, jeśli nie szukamy dalej.
(wypowiedź edytowana przez Beata_Lyszkowska 03.lutego.2015)
(wypowiedź edytowana przez Beata_Lyszkowska 03.lutego.2015)
#826
od marca 2008
Nam jest wsio rawno, my tam na grzyby raczej nie jedziemy, tylko spotkać się w miłym gronie! Gdzie zadecydujecie tam będziemy, a na grzyby w nasze lasy zapraszamy :-)
#12309
od grudnia 2003
Małgi! Nie będziecie zbierać grzybów? Nie rozumiem - jak można iść do lasu i nie zbierać grzybów :-)
Małgosiu, czy możesz podać link do tego ośrodka w Chojnie? Dzięki :-)
#623
od marca 2010
Do Wiatraka dodzwonić się nie mogę trzeci dzień. W Meteorze też nikt nie odbiera pod numerem z linku. Przeszukałam internety i maila do Wiatraka nie znalazłam, żeby napisać. To Zaj±czkowo, z kolei, to w ogóle nie jest blisko żadnego lasu. Tylko jezioro tam maj±. Ja nie bardzo teraz jestem czasowa, bo mam ferie ;-))) Mam córkę i Witusia przez kilka dni w go¶ciach, a pojutrze wyjeżdżam na narty i będę w ogóle bez kontaktu z netem przez tydzień. To ja poproszę, żeby¶cie w wolnych chwilach szukali i wstawiali linki, a jak kto może to niech dzwoni. Chyba, że Koszelówka jest OK i jedziemy tam wła¶nie. Otwieram dyskusję ;-) Dyskutujcie, ludzie, jak mawiała moja nauczycielka od Przygotowania do Życia w Rodzinie Socjalistycznej;-) Pamiętacie taki przedmiot z Liceum? Jaja nieziemskie były :-)Oczywi¶cie, w skrócie, przedmiot nazywali¶my 'Sex':-D
#3820
od października 2005
Pierwszy weekend października - no to wychodzi 2-4 ( piątek, sobota i niedziela).
Podobno druga połowa września ma być bardzo deszczowa - czyżby wysyp grzybów dopiero na naszym zlocie?
#628
od marca 2010
To ja jeszcze raz zapytam, czy Koszelówka wszystkim odpowiada. Tak? Nie? Piszcie, proszę. W ten weekend jestem w domu, więc w piątek mogę jeszcze poszukać i podzwonić, więc jeśli macie inne pomysły, dajcie znać. Jeśli nie, biorę się poszukiwanie wiadomości o Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym, żeby znaleźć jakieś atrakcje do oglądania dla chętnych. Postaram się też poszukać kontaktu z miejscowym leśniczym. No i zapraszam do zapisywania się na zlot. :-)))) Sama zaraz się zapiszę. :-)
#12338
od grudnia 2003
Każdy zakątek Polski w doborowym Towarzystwie nam odpowiada. Były Zloty gdzie jechało się 700 km w jedną stronę :-) Prawda Małgi ? :)
#3821
od października 2005
Jesteśmy ZAAA :-) Old_rysiu i Malgi.
#3823
od października 2005
Zapisujcie się na listę. Dla załatwiającego ośrodek to bardzo ważne. Zawsze trzeba podawać orientacyjną ilość uczestników.
Jest to ośrodek w środku Polski, więc nie będzie dla wszystkich za daleko.
#3824
od października 2005
Podaję kilka orientacyjnych odległości do ośrodka.
Z: Świnoujścia - 565 km
Zakopanego - 493 km
Jeleniej Góry - 443 km
Szczecina lub Sanoka - 436 km
Koszalina - 375 km
Świebodzina - 324 km
Knurowa - 339 km
Władysławowa - 333 km
Wądołu - 328 km
Węgorzewa - 297 km
Białej Podlaski - 285 km
Gdańska - 277 km
Poznania - 222 km
Odległości mogą być podawane różnie w różnych systemach nawigacyjnych. Nie powinno jednak być błędu większego niż 10 kilometrów.
Do geometrycznego środka Polski ( miejscowość Piątek ) będzie z ośrodka zaledwie 54 kilometry.
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 19.lutego.2015)
Ja też przyjdę gdzie załatwisz Beato ośrodek. Zresztą do Koszelówki mam rzut beretem.
U mnie zapowiada się intensywna wiosna i nie mniej intensywne lato, nie wiem czy na jesień mi sił wystarczy?
Czahanko,stawiennictwo jest obowiązkowe,przeciez na zlocie się wypoczywa
#831
od marca 2008
Czahaneczko, zabierzemy Cię z sobą, to nie będziesz się musiała tułać pociągami. Albo odbierzemy Cię od siostry w Chojnicach ;-)
Mirki, pamiętam wyjazdy na Słowację - dla mnie to były wspaniałe Zloty! :-)
Czahanko Anko dasz radę, a my ci pomożemy przetrwać.
Myślę, że nie o przetrwanie chodzi, a o zdrowie. Oby się nie pogorszyło.
Wasza pomoc survivalowa jest mi znana,
i jej trochę się boję,
bo nie wiem czy dostoję?
A jak polegnie starucha,
jak Turcy pod Wiedniem?
To dopiero będzie skucha,
jak ma sława zblednie!
#633
od marca 2010
Czahanka, wiadomo, że na dobrym rymie wszystko się trzymie :-)
Ale o jaką staruchę chodzi w twoim wierszyku? O mnie? Chyba tak, bo na pewno nie o ciebie:D Przyjeżdżaj jak możesz, zwłaszcza że Malgi podwodę proponuje:-)
Ja ostatnio tylko na okazjonalne podwody liczę i aż mi głupio, że wykorzystuję brać grzybową.
Beatko, ty jesteś młódź zlotowa, ja to dopiero jestem zabytek!
Ale licytować się nie będziemy, jest jak jest i my to wiemy.
Wstępnie sie zapiszę ale ze znakiem zapytania,
bo jak mówiła moja teściowa: nie wieda jak bedzie dali?
A moich ulubieńców Gosię i Rysia o pomoc proszę już od dzisiaj!
#3828
od października 2005
Zabieramy Cię Aniu z przyjemnością.
Rysiu, Małgosiu, obopólna przyjemność! To jest to!
To jest zapewnienie dobrej zabawy na zlocie.
#3831
od października 2005
Na stronie ośrodka, jest filmik. Prawy górny róg. Można powiększyć obraz. Chociaż kiepska jakość filmu, ale ośrodek mi się podoba. Co ciekawego - tam jest jezioro ponad 300 ha. Są w ośrodku łódki a ja przywiozę silnik do takiej łódki :-)
Nie będę ciągnął mojej łodzi - są na miejscu :-) Może i trochę powędkujemy :-)
http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=3435 Wezmę ze sobą echosondę. :-)
#655
od marca 2010
Moi mili. Marzec się zaczął i czas się zbierać w sprawie zlotu. Ja się umówiłam z panią kierownik ośrodka na kontakt w okolicach połowy marca. Mogę zadzwonić i powiedzieć, że potrzebuję czasu. Nie sądzę, żeby ona miała obłożenie, bo to spory ośrodek i raczej nie kurort popularny ;-), zwłaszcza o tej porze roku.
A teraz z innej beczki. Ja dopiero drugi raz jestem zaangażowana z sprawę zlotu i nie wiem, jakie są zwyczaje. Jeśli uważacie, że powinno być więcej ludzi niż się zapisało teraz, to odezwijcie się do nich prywatnie. Moje zdanie wygląda tak, że 30 osób, to też fajna grupa, więc nic na siłę, prawda? A 30 osób się pewnie zbierze. :-) Każdy kto chce, czyta wpisy na forum, więc nagabywanie kogokolwiek, oczywiście jeszcze raz dodam, że moim zdaniem, uważam za niecelowe. :-)
Poza tym pewnie cześć ludzi zwleka z decyzją, bo nie wiedzą, czy będą mogli "wyskoczyć" w tym terminie, więc się nie pchają z deklaracjami.
To ja poproszę, reasumując, o poradę. Czy dzwonić do ośrodka z prośbą o przedłużenie terminu, czy czekać na rozwój wypadków, nie stresując się?
#3837
od października 2005
1,2,3 Mirki2
4,5 Hanad5
6,7 Marjan33
8,9 Malgi i Oldi
10,11 Beata
12,13 Ania i Krzyś K ( Turwia )
14 Piotr Krzyśka
15,16,17 Krzysiu B i Uri + osoba towarzysząca
18,19 Magda i Krzysiu K ( Łódź )
20 Czahanka
21,22,23,24 Grant + osoby towarzyszące
25 Woody
Tyle mamy na dzień dzisiejszy. Nie zapisani jeszcze ---> Marsy, Dotisze, Nawroty, Kozaki ... i jeszcze inni stali bywalcy.
Myślę,że na 40 osób będzie obstawa. Trzeba z kierownikiem ośrodka mówić tak: minimum 40 osób!
Ustal też wyżywienie. To bardzo ważne. Są tam też środki pływające - łódki, rowery wodne. Zapytaj, czy w tak późnym okresie będzie można na nich popływać ( byłaby atrakcja ) :-) Oczywiście jak będzie pogoda a ta nam zwykle dopisuje :-)
Ja myślę tez tak samo jak Ryszard. Na pewno wszystko będzie prostsze w ustaleniach, bo to nie jest ośrodek "skoszarowany" i nie ma tylu decydentów. Ustal wstępna liczbę na 40 osób, zapytaj o ceny posiłków i wysokość zaliczki, termin do którego należy wpłacić zaliczkę i ostateczny termin ustalenia już końcowej liczby osób, która może się zmienić na więcej lub mniej. Faktycznie po sezonie nie będzie już takiego obłożenia w ośrodku ale jak będą grzyby, to może być kłopot. Acha , zapytaj też o pobyt dłuższy np. tygodniowy bo być może tak jak w ubiegłym roku ktoś będzie chciał skorzystać.
#657
od marca 2010
Już o ceny posiłków pytałam. Są w wypowiedziach w zamkniętej części wątku. Trzeba zdecydować, czy bierzemy 3 posiłki, czy dwa. Ja byłabym za dwoma, bo daje nam to więcej czasu na wycieczki, gdyby ktoś chciał takowe robić. Dla mnie optymalnie byłoby o 9 śniadanie i o 16 obiad. Co wy na to?
starsze wypowiedzi (do 04 marca 2015)
2015.03.03 14:16
Piotr Krzyśka
A posiłki są obowiązkowe czy obligatoryjne. Bo ja myśle o tym, żeby samemu się ogarnąć z jedzeniem. Nie lubię być ograniczany przez godziny posiłków. Po lesie mogę chodzić cały dzień bez większych posiłków ;)
(wypowiedź edytowana przez piotr_krzyska 03.marca.2015)
#658
od marca 2010
Oczywiście, że nieobowiązkowe. :-) Muszę tylko pamiętać powiedzieć o tym w ośrodku. Ja się tylko martwię, Piotrek, żeby ci "grzyby" ;-) nie zaszkodziły, tak na pusty żołądek :-D
#3838
od października 2005
9:00 Śniadanie
16:00 Obiadokolacja
To chyba optymalny czas na posiłki. Będzie dosyć czasu na grzybobranie i ewentualne wędkowanie. Tylko to śniadanie - w środku nocy? Toż to o 8:00 trzeba się zwlec z łóżka. Ktoś będzie musiał pracować jako budzik :-)
Cena od osoby to 35 złotych + śniadanie 15 złotych + obiad 20 złotych. Razem 70 zł / dobę / osobę.
Będziemy tam dwie doby, na osobę wyjdzie 140 zł.
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 03.marca.2015)
Rysiu damy radę,po prostu po spotkaniu wieczornym pójdziemy do lasu, potem na śniadanie i śpimy do obiadu! To może obiad o 17 żeby było więcej czasu na sen a po obiedzie znowu spotkania. degustacja i ........Trzy dni zlecą.
#3839
od października 2005
Ja to widzę trochę inaczej. Po śniadaniu - na grzyby. Potem wstępna obróbka, czyszczenie i obiadokolacja. Chwila odpoczynku, piwko i spotkanie na sali. Degustacje i dyskusje, odchamianie się i powrót do pokoi gdzieś koło północy. Dalsza część obróbki grzybów i około 1:30 kąpiel i spać. Pobudka o 8:00. Siusiu, ząbki, majn kauf, manicure - to nasze piękności i na śniadanie. No i od początku. Grzyby, czyszczenie ... Już się nie mogę doczekać :-) To dla tych, którzy nie mają na co dzień lasu. Ja inaczej. Pobudka, śniadanie, grzyby i współczucie dla tych, co te grzyby obrabiać muszą, bo my na łódeczkę i na jezioro. Przed obiadokolacją piwko na apetyt a po posiłku spacer, odchamianie się, gitara i śpiew i pieczenie szczupaków na grillu.:-) Jak Wam się to podoba?
Kupuję! !!!!!👍👀
#661
od marca 2010
Rysiu, popraw mnie, proszę, jeśli się mylę, ale mnie wyszło, że będziemy tam dwie i pół doby. Konkretnie: piątek obiad, mogę w piątek nawet na 17 zamówić, żeby wszyscy zdążyli dojechać, (20 zł), sobota śniadanie i obiad (35 zł), niedziela śniadanie i obiad (35 zł) plus dwa noclegi po 35 zł, to razem daje 160 złotych, prawda? :-)
Rysio nie policzył obiadu w piątek. Mnie się zgadza ale najlepiej policzyć wspólnie.
Rysio nie policzył obiadu na piątek,bo nałapie nam szczupaków...