i nie wszystkie Mirki to chłopaki :-)))
Faktycznie masz rację, widziałem je na pewnym ujęciu jak Ci fotkę od tyłu pstryknęli :-))
Też jednak uważam, że nie liczy się ilość ale jakość:-)))
Aniu! masz na myśli tę "malolatę" co ciągle z Mirkiem W_R pokazuje się:-)
O tę, tę. Też ponoć Mirka :-)
Ale wiecie, jak patrzę wstecz, to ja bym chyba wybrała 40-stkę. Ja w ogóle uważam że dziesięciolecie 35-45 jest najlepsze :-)
Beatko, poczekaj jeszcze rok lub dwa i zobaczysz jaką czuprynkę będzie Twój wnusio nosił. :-)
#577
od marca 2010
No mam nadzieję :-) Na razie, słodki jak nie wiem co, ale przypomina takich co tłustszych podwójnie podbródkowanych z mediów (Wojciech Mann?/Ryszard Kalisz? ;-) z rzadkim owłosieniem, ale jest to oczywiście cudne i urocze, choć trochę sobie żartujemy z Witolda, że łapki ma jak ludzik Lego, z fałdką na każdym "łączeniu" i nózki tak samo :-))))
Boski berbeć! A to spojrzenie krytyczne! Oj, Beatko, jesteś na cenzurowanym chyba.
Tylko bardzo Ciebie proszę, nie używaj słów: ciuciuciu, niunia, i innych zdrobnień. Odzywaj się do niego normalnie. jak do nas. To też człowiek, a nie zabaweczka. Wyjdzie mu to na dobre.:D
#599
od marca 2010
Boski berbeć (dzięki Czahanka) ważył dziś 6 kilo 40 deko. Sama go ważyłam. Mówię do niego "moje słoniątko" ewntualnie "moja foczko", ale nie "ćwierkam" mu nad uchem. Mój zięć twierdzi, że jestem zaklinaczem Witka i że z nikim nie jest tak grzeczny, jak ze mną, co jest oczywistą nieprawdą, bo przy matce swojej jest najgrzeczniejszy. Ale lubi, jak mu opowiadam o grzybach i chodzeniu po lesie :-) Zostałam z nim sama wczoraj przez 3 godziny. Pozwoliłam dzieciom wyjść w miasto. Bardzo sobie dobrze radzilismy, bo przez większą część czasu Witek spał;-) Byliśmy też na spacerze w Forcie Bema i znaleźliśmy razem kępę boczniaków ostrygowatych na pieńku, chyba topolowym, ale nie miałam telefonu, więc nie sfociłam. Pieniek niski, psów sporo, więc nie zbierałam grzybów:-) ale jednego zerwałam i pokazałam Witkowi. To jego pierwszy grzyb:-) Patrzył z zainteresowaniem, w każdym razie. :-))))
No, no, od kołyski wdrażany w arkana! Gratuluję.
#3814
od października 2005
Gratujuję wnuczka. Kurcze - nie wiem gdzie ten Fort Bema. Myślałem, że trochę znam Pabianice. Byłem tam wczoraj :-) Jedynie na pół godziny w drodze powrotnej z Rybnika do domu. Krótkie odwiedzinki u rodzinki. :-)
#601
od marca 2010
Rysiu, Fort Bema w Warszawie, oczywiście. No wiesz co? Byłeś w Pabianicach i nie dałeś znać? Jak mogłeś? Wyskoczylibysmy gdzieś razem ;-) Nastepnym razem proszę się meldować :-)))
Gratulacje Beato, szczęście aż kipi. Mi w czerwcu urodzą sie bliźniaki :D na 90% dwie dziewczyny
No to super! :D Gratulacje! Grono grzybiarzy sie powiększa i bardzo dobrze!
Ej, makroskopowo to jest.... ZAJĄCZEK :P :D
No a na jesieni juz poleci z babcią w las. Zabierz go na zlot.
Dzięki, prawda, że piękny? Jak każdy wnuczek, no nie Tessa?
Dołączyłam do szacownego grona babć :-)
Wczoraj przyszła na świat Gabrysia, moja wnuczka :-)
To jak najserdeczniej gratuluję :-)))
Jakoś tak sam "głupio" nie mogę się doczekać.
"Głupio", ponieważ starsza córa ma 19 lat, a młodsza 17 ;-D
Gratuluję serdecznie! :-)I rodzicom i dziadkom :-)
no to mamy Anię z głowy, grzybki pójdą w odstawkę :D
Aniu, gratulacje!
Boguś, a Ty może tak się nie pal do bycia dziadkiem, daj sobie jeszcze trochę czasu ;)
#1307
od października 2004
Aniu - ale Ci ZAZDROSZCZĘ!!!
:))
Wielkie gratulacje!
Pochwal się ni± "zdjęciowo" jak najszybciej! :)))
Gratulacje Aniu. Załóż osobny wątek dla swojej wnusi
Dzięki :-)
Ja nie będę wnusiować forumowo. Więc tylko tak się podłączyłam z wiadomością :-)
Witaj Aniu w klubie babć. To naprawdę piekny czas.
#924
od marca 2010
Matko, jakie ładne! :-D Gratulacje, Piotrek!!! Są przepiękne :-D Ucałuj je ode mnie i przytul Bogusię! Tylko lekko, bo pewnie obolała :-) Cieszę się bardzo. Gratulacje raz jeszcze. Ależ dwa szczęścia :-D Cudne! :-D Pognają w las za ojcem na rowerach ino mig ;-)
Gratulacje dla rodziców, piękne "dziołuszki" :-)
Szczęściarz, dwie córeczki na raz to dopiero niespodzianka!👭💞
A to dlatego nie byłeś na PTB :-))))
Gratulacje!
W zasadzie mogłem być, ale z emocji zapomniałem ;). Szkoda bo interesował mnie ten temat. ;)
(wypowiedź edytowana przez piotr_krzyska 22.maja.2015)
#1309
od października 2004
:]
#3918
od października 2005
Gratulacje :-) Oj będziesz Ty teraz miał za swoje. Upilnować jedną córkę to kłopot - dwie, to trzeba cudów :-)
Nasza Iga jest prowadzona na szelkach i smyczy - jak piesek :-) Wszędzie musi wejść i wszystko zobaczyć :-)
Dzięki Ryszard. Spodziewam sie, ze będzie cieżko. Choć z drugiej strony nie mogę sie doczekać, aż bedą ze mną po lesie śmigać ;)