Mam pytanie: Czy na zlot jedzie ktoś ze Szczecina lub okolic ? Mam na myśli od Świnoujścia po Stargard Szczeciński . Może pojechalibyśmy razem - zapłacę za paliwo..
Cieszę się, że jednak się spotkamy po latach! :-)
Myślę, że to kierownik nie lubi psów i tak oponował, ale hierarchia obowiązuje i ma to co chciał - oparło się o przełożonego, który ma dobre serce. Tofik mi da buziaka - jak w ogóle dojadę na zlot. Jutro wyjeżdżam do sanatorium i nie wiem jak będzie.
Haniu, musisz dojechać, nie ma takiej opcji, żeby Ciebie zabrakło?
Małgosiu, przecież znasz mojego pecha. Jutro idę na zabieg tego ziarniniaka naczyniowego i może tak się stać ,ze i do sanatorium nie pojadę. Wcale bym się nie zdziwiła---choć walizki już spakowane od środy.
Haniu głowa do góry będzie dobrze zaliczysz sanatorium i dojedziesz do nas troszkę więcej wiary .Też tak kiedyś myślałam i należałam do osób którym cegła w drewnianym kościele na głowę leci teraz się skończyło myślę tylko pozytywnie chodzę uśmiechnięta i jest mi z tym bardzo dobrze.
P.S
Kochana siostrzyczko ja też się bardzo cieszę CAŁUSKI