#1293
od października 2004
Małgosiu - jest ich więcej:
#886
od lipca 2007
To ja znam tylko tego pierwszego. Codziennie jadąc do i z pracy je widzę. A reszta gdzie (adresy?). A mówiło mi dziecko, że to są instalacje artystyczne.
#1294
od października 2004
Niestety dysponuję tylko adresem e-mail :P
Dziecko ma rację ...
Już znalazłam adres tego drugiego.
#1295
od października 2004
#3766
od października 2005
Artystyczne? Trzeba poprawić tło, bo na razie to porażka a nie artyzm :-(
#1296
od października 2004
A może autorowi instalacji o to tło właśnie chodziło .... ???
:)))
Zawsze pozostaje odwieczne pytanie: "Co autor miał na myśli..."
Wg. mnie dokładnie tak.
Taka miejska, środowiskowa degrengolada.
To już nie jest, jakaś tam mało widoczna pleśń na ścianie, ale porządny, "toczący" miejską tkankę, grzyb.
#208
od marca 2010
A ja, optymistycznie rzecz traktując, myślę, że autor miał na myśli, to, że odeszliśmy zbyt daleko od naszych korzeni, że grzyby maja nam przypominać, że jeśli nie zadbamy o tkankę miejską, to one zrobią z nią to, co grzyby robią zwykle z tkanką jakąkolwiek, czyli rozłożą na czynniki pierwsze. Co wy na to?
#1297
od października 2004
Myślę jednak (podobnie jak Bogusław), że chodzi tu o pokazanie degradacji naszego środowiska i to na nasze własne życzenie.
#3769
od października 2005
To jest bardzo ciekawy wątek. Komuś chciało się wykonać te grzyby - przyznaję, zrobione elegancko i kosztowało to sporo pracy. Na renowacje i przywrócenie czystości, zabrakło chęci.
#889
od lipca 2007
Te grzyby mają pokazać zniszczenie tkanki miejskiej w moim mieście. Właśnie dlatego specjalnie zostały powieszone na ścianach w miejscach wyburzonych kamienic, gdzie widać ślady dawnego zycia. Powieszone na uporządkowanej, otynkowanej, wylizanej ścianie tracą znaczenie i stają się pustym ozdobnikiem.
"...Na renowacje i przywrócenie czystości, zabrakło chęci."
Przypuszczam, że tego typu instalacje są dziełem artystów, pragnących zwrócić uwagę społeczeństwu, właścicielom kamienic i władzom samorządowym (one są władne zmieniać taki stan rzeczy) na istniejące zjawisko. Ponadto, zapewne są one (instalacje) finansowane ze środków własnych lub jakichś organizacji pozarządowych, zainteresowanych tą tematyką.
#3770
od października 2005
''Zwrócić uwagę społeczeństwu''
O kurcze. Jak było grafitti, zniszczone tynki, obite ściany, to ''społeczeństwo'' nie widziało? :-)
Widziało i... nic :-(
Może, taki wyrazisty przekaz (widok) będzie bardziej przekonywujący, zastanawiający, "dający do myślenia"? Może?
Zapewne, trzeba próbować zwrócić uwagę na problem, zaintrygować ludzi.
W ten lub inny sposób :-)