Nie wiem czy dobrze robię ale muszę napisać kilka słów krytyki w stosunku do naszego GREJ-a, a konkretnie, sposobu przyjmowania do niego zgłoszeń.
Przede wszystkim zastanowił mnie fakt jakie by można wprowadzić zmiany aby mieć w nim bardziej obiektywny obraz rozmieszczenia konkretnych gatunków na terenie naszego kraju. Nie wiem czy zauważyliście, ale mapki niektórych gatunków już nieprzyjmowanych do GREJ-a, nic nam na ten temat nie mówią. Kilka osób które wcześniej uczestniczyły w Bio-Forum zdążyło do tej pory nadesłać tyle zgłoszeń, że ich ilość skłoniła Anię, do wstrzymania ich przyjmowania. Na mapkach zostały białe plamy, których już nikt nie uzupełni .
Weźmy na przykład pierwszy lepszy gatunek który mi przyszedł do głowy: Exidia truncata.
Każdy laik który otworzy stronę;
http://www.grzyby.pl/gatunki/Exidia_truncata.htm - po spojrzeniu na mapkę zamieszczoną na dole strony, a nie wtajemniczony w zasady obowiązujące W GREJ-u, musi wyciągnąć oczywisty wniosek: Exidia truncata na wschodzie Polski nie występuje !!!
Spójrzcie na stronę Antrodiella serpula:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Antrodiella_serpula.htm - tu w ogóle mapka nic nam nie mówi na temat występowania.
Podobna sytuacja jest również przy innych gatunkach, o rozmieszczeniu konkretnych gatunków na terenie naszego kraju nie wiemy nic, a Ania jest "zawalona suszkami" .
I właśnie w trosce o to aby przynajmniej trochę usprawnić działanie GREJ-a, wpadł mi do głowy pewien pomysł, czy głupi to pewnie zaraz się dowiem:-)
Aby uchronić się przed zgłaszaniem nadmiernej ilości stanowisk z tego samego rejonu kraju i jednocześnie umożliwić zgłaszanie z innych, z których do tej pory zgłoszeń nie było, powinniśmy ustalić limit zgłoszeń z każdego województwa. 2,3,4... sztuki, oczywiście do ustalenia.
Posłużę sie jeszcze raz przykładem Exidia truncata gdzie Ania dostała w sumie 101 eksykatów a i tak obraz jej występowania jest bardzo nieobiektywny. Jeśli założylibyśmy 3 szt z województwa to maksymalnie 3x16województw=48 zgłoszeń, czyli nawet maksymalnie Ania miałaby ich o połowę mniej a obraz rozmieszczenia mielibyśmy bardziej obiektywny.
No dobrze, ale zaraz usłyszę słowa oburzenia bo niektóre gatunki występują tylko na nieznacznym terenie naszego kraju więc taki układ zablokowałby dopływ zgłoszeń. Jest i na to sposób, a mianowicie nie uwzględnianie tego limitu dla pierwszych 10-15 zgłoszeń(oczywiście może być i więcej lub też mniej), co by oznaczało że pierwsze 10-15 zgłoszeń może być nawet z jednego województwa
Wszystkie liczby oczywiście musieli by ustalić nasi kustosze wg. własnego uznania, ale myślę, że przy takiej modyfikacji otrzymalibyśmy znacznie więcej informacji o rozmieszczeniu grzybów przy mniejszej ich ilości.
Wcześniej wprowadzenie takich zmian było niezbyt wygodne, ale teraz, gdy na stronach Atlasu Marka, możemy bez problemy sprawdzić co i z jakiego terenu zostało już zgłoszone, takie zmiany nie powinny być kłopotliwe.
Oczywiście można wprowadzić jeszcze inne usprawnienia ale na razie przedstawiłem tylko ogólny zamysł.
(wypowiedź edytowana przez mirek63 29.listopada.2012)