Według mnie amatorski ruch mykologiczny, niejako podzielił się na cztery prężne ośrodki (chodzi oczywiście o reprezentację w internecie).
Wymieniając alfabetycznie są to:
Bio-forum.pl
Grzybland A.D. 2007
http://www.grzybland.pl/ wraz z forum
http://forum.grzybland.pl/index.php NaGrzyby.pl czyli Darz Grzyb - Internetowy Klub Miłośników Grzybów
http://www.nagrzyby.pl/ wraz z forum
http://forum.grzybland.pl/index.php Stowarzyszenie Na Grzyby
http://grzybiarze.eu/ wraz z forum
http://grzybiarze.eu/forum/index.php Każda z tych stron skupia grono własnych, mniej lub bardziej aktywnych sympatyków.
Trzy ostatnie z wymienionych for, mają silnie rozwinięty charakter towarzysko-społecznościowy.
Oczywiście są osoby, które z powodzeniem (i bez uprzedzeń) korzystają i udzielają się na każdej z tych stron (co osobiście też czynię).
Co do samego „Bio-forum”, a konkretnie jego części mykologicznej „Jaki to grzyb? Mykologia”.
Jak zauważyłem Marek Snowarski od od dawna dążył do stricte merytorycznego charakteru tej grzybowej części forum.
Wg mnie służyły temu m.in. sugestie Marka aby pytania proste, łatwe w w wyszukiwaniu odpowiedzi na nie, były w pierwszym rzędzie kierowane do „Google” lub innych wyszukiwarek. Pamiętam także, jak Marek stopował rozwijanie wątków o różne „ochy i achy”, czyli posty nie wnoszące merytorycznych treści w danym wątku (dotyczy działu „Jaki to grzyb. Mykologia”).
Czy to dobrze, czy źle?
Mi osobiście taki układ pasuje.
Jest wiele stron (forów) mykologicznych (w globalnej sieci), gdzie liczba otwieranych wątków i zamieszczanych postów jest stosunkowo niewielka, jednak są to strony o charakterze typowo merytorycznym. Ponadto cieszą się one dużym uznaniem ze względu na swój profesjonalny charakter.
Czy część mykologiczna „Bio-forum” na tym traci?
Wg mnie; i tak, i nie.
Traci, ponieważ kiedyś powstawało bardzo dużo wątków z nowymi znaleziskami, przy okazji czasami rozwijały się wraz z nimi żywiołowe dyskusje, „dysputy” i polemiki. Ponadto przy tak dużej ilości wątków nasi fachowcy mieli możliwość „wyłapywania” wielu mykologicznych rzadkości czy wręcz „perełek”.
Obecnie stan wiedzy mykologicznej w ruchu amatorskim bardzo wzrósł i zdecydowana większość interpretacji znalezisk odbywa się we własnym gronie, czyli na każdym z wymienionych przeze mnie na wstępie forów.
Mi osobiście obecnie brakuje na „Bio-forum” częstszych komentarzy naszych mykologicznych profesjonalistów :-(. Jednak Ich naukowa działalność na tej niwie, zwłaszcza zawodowa (choć oczywiście nie tylko zawodowa), rządzi się swoimi twardymi prawami.
Zyskuje, ponieważ forum jest bardziej przejrzyste i czytelne. Nie trzeba „przebijać się” przez czasami bardzo liczne, wspomniane przeze mnie „ochy i achy” aby dotrzeć do sedna danego wątku, postu, znaleziska.
Co do działu „Rozmowy towarzyskie”, to siłą rzeczy wspomniane na wstępie fora, zdecydowanie zdominowały ten zakres działalności „Bio-forum”. Jednak jeśli ma się ochotę „pogadać” czy pokonwersować , to na każdym z tych forum są bardzo miłe i towarzyskie osoby, więc nie widzę problemu ;-)
Są to moje osobiste spostrzeżenia, ale być może opierają się one na błędnych przesłankach i wnioskach.
???