Ponieważ na łamach tego forum już nie raz poruszano problem kompresji zdjęć do odpowiednich rozmiarów, postanowiłem wspomnieć o polskojęzycznej wersji
VSO Image Resizer 4.
Do tej chwili korzystałem z innych programów ale dziś go przetestowałem i chyba przy nim pozostanę. Przede wszystkim wygoda i szybkość działania.
Możliwość ustawiania różnych profili kompresji które są zapisywane na stałe co daje w każdej chwili wybrać w danej chwili sobie potrzebny.
Różne sposoby określania rozmiaru obrazu jak też i możliwość określenia wagi wynikowego zdjęcia(możemy określić ile KB max. ma mieć nasz obraz).
Poza tym możliwość automatycznego wstawiania do zdjęcia znaku wodnego(może być tekst).
Możliwość również obramowania zdjęcia, prostą ramką jak i również bardziej złożoną. Nas jednak bardziej interesowała by raczej bardziej prosta.
Na koniec dodam tylko, że jego bezpłatna wersja została zamieszczona PC Format 2/2011.

Minusem jest,że nie ma żadnych opcji do edycji fotek. Do tego jednak kupę innych.

Przykładowo wrzucam jedną fotkę której ustawienie profilu zajęło mi około minuty. Drugi raz nawet tego nie trzeba robić. Wybrać jedynie profil.

przydało się ! ale pobrałem wersję nowszą z internetu od razu po polsku. jedyny kłopot to wyskakujące okienko dopominające się rejestracji. ale można to przeżyć ! dziękuję !

W niektórych programach można to okienko zablokować ale to jak wspomniałeś jest mało kłopotliwe więc nie ma sensu grzebać w programie.
Nie wiem jaką o nim masz opinię. Jak przetestowałeś to napisz.
Jak dla mnie to jest OK!
Tak jak wcześniej wspomniałem brakuje mi w nim jedynie opcji kadrowania i to zmusza do korzystania z innego programu.
Gdyby nie ten "feler" byłby stworzony jakby specjalnie pod naszym adresem.

Zauważyłem jeszcze jedną bardzo istotna zaletę.
Automatycznie informuje jeśli dla danego zdjęcia kompresja jest nieodpowiednia i w skutek tego jego jakość znacznie się pogarsza. W większości przypadków dotyczy to grafik o bardzo dużej ilości detali. Proponuje wtedy albo zwiększyć wagę zdjęcia albo też z kolei ustawić mniejszy rozmiar.
W sumie przerobiłem kilkanaście różnych zdjęć i okazało się,że co do tych uwag,
program faktycznie nie myli się. Pozwala to na bieżąco kontrolować jakość i w sumie, też zaoszczędza czas bo nie musimy w niektórych przypadkach eksperymentować po kilka razy.

(wypowiedź edytowana przez mirek63 14.stycznia.2011)

fakt nie można przyciąć fotek - ale co jest dobre na podglądzie przed przetworzeniem widać efekt wyjściowy. podoba mi się że jest wybór jakości albo ciężaru fotek . można wybrac do przetworzenia cały folder albo pojedyncze fotki. dla mnie jest oki, koniec ze zmniejszaniem rozmiaru aby był odpowiedni ciężar.
używam formatu 16x9 ale to nie przeszkadza, ponieważ wybiera szerokość.

Program VSO Image Resizer 4 wypróbuję przy czasie (tylko kiedy znajdę czas ;-) )
Ale czy macie porównanie szybkości i funkcjonalności tego programu z IrfanView?
Ja wciąż stosuję Irfana do zmmiejszania i kompresji fotek. Gdyby VSO Image Resizer 4 robił to szybciej, mogłabym przejść na niego.

A co stosujecie do przycinania? Mnie się do tego celu doskonale sprawdza JPGCrops. Można przycinać dowolnie oraz w różnych formatach, nawet jedno zdjęcie można na kilka sposobów za jednym otwarciem programu przyciąć. Każde z otwartych wielu zdjęć można przyciąć inaczej, bo opcję przycinania wybiera się oddzielenie dla każdego zdjęcia. Co prawda, gdy przycinam wszystkie w jednakowym formacie to też muszę dla każdego wybrać ten format np. 4:3 Monitor, bo domyślnym jest 10x15 cm. Może dałoby się to ominąć, gdyby można było wybrać format domyślny, ale nie wiem, czy jest taka możliwość. Może spróbuję to kiedyś w końcu sprawdzić.
Jednak dla mnie jak dotąd ten program do przycinania jest najszybszy i najbardziej funkcjonalny.


PS. Zapomniałam wpisać malutkiego off-topa na marginesie - piękne ciemierniki! :-)

(wypowiedź edytowana przez topazzz 15.stycznia.2011)

Dzięki za pochwały skierowane w kierunku moich ciemierników. Mam ich u siebie kilka krzaczków.
Jako ciekawostkę podam że zdjęcie zrobione 15 listopada2010 roku. Był to piękny słoneczny, dzień. Pszczółki chyba pomyliły pory roku bo mi na nie zleciał się cały rój. Motylek też jeden zabłąkał się.


Co do programów, to do przycinania używam Irfana. W zasadzie prosty i bardzo dobry program i do tego za "friko".
Jednak co mi sie najbardziej podoba w tym w/w ( VSO) to jego szybkość.
Nawet nie muszę go otwierać. Po prostu przeciągam na jego skrót na pulpicie wybrane zdjęcia i juz mam załadowane je do przetworzenia. Jeśli nie chcę zmieniać ostatnio załadowanego profilu(program go zapamiętuję), to klikam tylko "DALEJ" i w nastepnym oknie "Przetwórz". Przetwarza szybciej niż Irfan.
W Irfanie dodawanie obwódki do zdjęcia jest bardzo kłopotliwe tu natomiast robi sie to automatycznie. Z taką ciemną obwódką zdjęcia lepiej prezentują sie w necie. Szczególnie te jasne. No i można, (też już o tym wspominałem) dorzucić automatycznie do fotki swój znak wodny .

>>JPGCrops...bo domyślnym jest 10x15 cm.<<
Można to zmienić :
Plik > Preferencje > Domyślny format (do wyboru)

A macie jakieś namiary na darmowy program do odmładzania twarzy? .
Nie, nie o mnie chodzi. Interesuję się genealogią. Mam stare zdjęcia ponad stuletnie, niezidentyfikowanych w tym trochę. Chciałam poeksperymentować, żeby ewentualnie trafić na jakiś ślad.

Polecam program:

Picture Resize Genius 2

Oprócz szybkiego zmniejszania do żądanej wielkości posiada także szereg innych przydatnych funkcji, np. przycinanie do dowolnego kształtu, funkcję copy/paste, wyostrzanie, obracanie, odbijanie w lustrze, kontrast (automatyczny lub ręczny), rozjasnianie, zciemnianie, możliwość dodania tekstu (w dowolnym miejscu) i znaku wodnego, usuwania exif, etc.

Używam go już ze 3 lata, jestem bardzo zadowolona.

Picture Resize Genius 2 - ZAnalazłem tylko triala więc nie bawiłem się w to i na próbę wrzuciłem z crackiem, najnowszą wersję.
Faktycznie jest przydatny, ma wszystkie opcje nam potrzebne.
Minus -to jedynie wersja angielska. Obsługa intuicyjna więc to za bardzo nie przeszkadza.
Komu by jednak przeszkadzała to może go sobie łatwo przepisać na polski.
Sprawdziłem, idzie jak "po maśle". Nawet najprostszym programem jakim jest Resource Hacker 3.4.

Według mojej opinii to w sumie ma opcje podobne jak w programach ogólnodostępnych i do tego w polskiej wersji. Może i lepszy od Irfana ale ja już do niego się przyzwyczaiłem i raczej przy nim pozostanę.
Do samego jednak zmniejszania rozmiarów nadal uważam,że prostszy jest wymieniony przeze mnie VSO Image Resizer.
Programów tego typu jest "bez liku" ale szukam czegoś prostego co by nam uprościło życie i skróciło czas przygotowania fotek.

To prawda, Mirku, że przygotowanie fotek, szczególnie, gdy jest ich większa ilość - a tak z reguły mamy, prawda? - zajmuje sporo czasu. Chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń, które nam udostępniasz, co do szybkiego obrabianie zdjęć :-)

Problem z szybką obróbką fotek w Irfanie jest u mnie jeden - można w nim wsadowo przetwarzać dużą ilość fot naraz, ale dotyczy to zmiany nazwy, zmiany rozmiaru, kompresji i jakichś kilku innych parametrów. Gdy tylko mogę to korzystam z tego przetwarzania wsadowego, ale czy można tam zadać wyostrzanie??? Pewnie można, tylko ja znów czegoś nie dopatrzyłam, czy ktoś wie?

Andrzeju - wielkie dzięki za podpowiedź do JPEGCrops - wybieranie domyślnego formatu zdjęć - to mi teraz bardzo ułatwi kadrowanie :-)

Jolu, podpytam kogoś, być może będzie miał dla Ciebie jakąś wskazówkę :-)

Basiu, jasne że można. Nie wiem tylko czy to Ci się aż tak bardzo przyda. Żeby skorzystać z tych opcji trzeba mieć przede wszystkim zdjęcia o jednakowych parametrach ponieważ program domyślnie stosuje te same ustawienia do wszystkich zdjęć. Potem pozostaje kwestia odpowiedniego ustawienia parametrów. Ustawia się je liczbowo bez możliwości podglądu więc trzeba mieć już jako -takie doświadczenie.
Z praktyki wiem, że w lesie podczas fotografowania, nawet jednego obiektu parametry naświetlenia tak dynamicznie się zmieniają, że w sumie każda fotka wychodzi nieco inna.
Zastosowanie wobec tego jednego współczynnika do wszystkich zdjęć mogło by w rezultacie, jakość jednych zdjęć polepszyć, innych natomiast pogorszyć. Zupełnie mija się to z sensem.

Jakbyś jednak chciała spróbować to po wejściu w PRZETWARZANIE WSADOWE jest przycisk OPCJE ZAAWANSOWANE. Klikniesz na niego i pokarze Ci się to okno:



Strzałkami zaznaczyłem opcje o które pytasz.
Spójrz jeszcze niżej gdzie są ustawienia RÓŻNE.
Możesz tam dodać ramkę, wstawić znak wodny. Zapisać parametry a później beż problemu je załadować jakby Ci ktoś program poprzestawiał.
Jest to wg. mnie program dla nas bardzo przydatny a ten poprzedni (VSO)zaproponowałem tylko że względu na łatwość i prostotę jego obsługi. Wszystko zamyka się praktycznie w dwóch oknach.

Program podany przez Andrzeja faktycznie może znaleźć wśród nas zastosowanie. Szczególnie jeśli ktoś przycina zdjęcia do druku. Ja jednak do celów forumowych wolę Irfana. Jeśli czasem męczy Cię ciągłe klikanie myszką to proponuję zapamiętać najważniejsze skróty klawiaturowe tego programu a praca staje się jeszcze przyjemniejsza.


Jolu, tak na poważnie, czeka Ciebie bardzo żmudna praca. Na pewno nie znajdziesz programu który zrobi to za Ciebie automatycznie.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale masz stare fotografie które chcesz poprawić. Niektóre zalane, wyblakłe, porysowane, spękane i z mnóstwem innych oznak czasu.
Robiłem to kilka lat temu i powiem Ci szczerze, że wymaga to czasem edycji dosłownie piksela po pikselu.
Z najbardziej potrzebnych narzędzi potrzebny Ci będzie dobry stempel. Narzędzie do kopiowania odpowiednich fragmentów obrazu i wklejanie je jako łatki w miejsca uszkodzone.
Oczywiście jeszcze masa innych narzędzi a przede wszystkim cierpliwości.
Z darmowych to może byś spróbowała Photo Filtre albo GIMP-a. Ten drugi jest z darmowych programów najlepszy ale najpierw trzeba się nauczyć go obsługiwać bo czasem potrafi być bardzo skomplikowany.
Co mogę Ci doradzić, to oryginały skanów zrób w dużej rozdzielczości i zostaw je w spokoju a pracuj na kopiach. Na pewno nie raz będziesz wszystko zaczynać od początku bo efekt Ci nie spodoba się. Ewentualnie często zapisuj swoją pracę co pozwoli później wrócić do stanu poprzedniego.
Jeśli masz korzystać z oprogramowania darmowego to z reguły, żeby osiągnąć dobry efekt, będziesz musiała skorzystać z kilku programów. Każdy z nich będzie miał jakieś inne potrzebne narzędzia.
Życzę powodzenia.
Wszystko da się zrobić trzeba tylko cierpliwości.

Mirku, dzięki!!!
Ja praktycznie każdą fotkę zmniejszaną wyostrzam, bo samo zmniejszanie już powoduje utratę ostrości :-)
Tak więc potrzebowałabym tylko "wyczuć" jaki to jest poziom wyostrzania, gdy robię to dla pojedynczej foty opcją "Zwiększ ostrość" i takie wyostrzanie nastawiać przy przetwarzaniu wsadowym. Zdjęcia, które wymagają bardziej indywidualnego podejścia to już niestety, trzeba obrabiać osobno :-)

PS.
Nota bene, biję się w pierś, że nie czytam tego co na ekranie, jak wół "stoi tam", że można wyostrzać i zmieniać inne parametry, a ja działam jak automat, idąc tylko utartą ścieżką :-( Jedyne usprawiedliwienie, że z reguły trzeba się spieszyć, a robiąc szybko korzysta się ze znanych rozwiązań, nie poszukując innych :-(
Bardzo dziękuję Mirku za ten wątek!

(wypowiedź edytowana przez topazzz 15.stycznia.2011)

Nie, nie chcę poprawić. Te fotografie są w dobrym stanie. Mam jednak osoby młode i stare niezidentyfikowane. Moje poszukiwania genealogiczne są bardzo poważne. Staram się dopasować, jak najwięcej twarzy do okoliczności, lat, miejsc. Może w ten sposób uda mi się trafić na nowe fakty, czyli nowe miejsca poszukiwań. Mam na przykład zdjęcie praprababci i prapradziadka, jako starych ludzi. Mam tez zdjęcia niezidentyfikowanych młodych osób. Nie mogę trafić na żadne niemal ślady dot moich pradziadków. Może ewentualne dopasowanie twarzy do innych zdjęć i scen w nich zawartych naprowadziłoby mnie na miejscowość, gdzie powinnam szukać w starych aktach