bio-forum.pl: Długie zimowe wieczory 2010/2011

Zlot 2011 będziemy ustalać w marcu. Myślę, że teraz jest za wcześnie. :-)
Może zlecimy się dodatkowo - gdzieś nad morzem w zimowe dwa wieczorki :-) Bez sprzętu, luzacko pociągiem :-) Może jakiś sylwester? :-) Szukać miejsca?

#3186
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.01 15:19

Smardzowy zlot? Czyli Słowacja? Mżna podją taki temat. Niestety ja się na ten zlot nie pisze - to będzie okres mojej przeprowadzki :-) Temat jednak mogę pociągnąć, przy pomocy bardziej doświadczonych grzybofisiów ( czytaj znawców smardzowych ).
Sami widzicie, mało nas tutaj w tym okresie czasu. Dziwi mnie to trochę, bo przecież więcej mamy czasu w domq. Jestem jeszcze z bloku wiec moze to mnie dziwi. Swoje siły przy własnym domeczku rozpocznę od wiosny, pewno się okaże, ze i ja nie będe miał czasu na bio w tym okresie. :-) Eee tam, zawsze musi być ta chwila do odsapnięcia :-)

#2099
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.01 18:43

Jak byłaś grzeczna to możesz liczyć na MIKOŁAJA.
Ale jak nic nie dostaniesz, to najwyższa pora zastanowić się nad swoim postępowaniem :-)))

Ja to już tradycyjnie, od kilku lat, dostaję coś takiego długiego, co ma dwa końce:-)
Za cholerę, nie wiem, do czego to służy???

#3187
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.01 21:44

U nas na Ślasku jest trochę inaczej.
Mikołajki są dla dzieci i im prezenty sie robi, no chyba, że miłość ... i takie tam sprawy - to co innego.
Obowiazkowo zaś jest prezent pod choinką. I to nie dziadzio mróz czy Mikołaj. U nas to jest Dzieciątko. Po wieczerzy wigilijnej wyznaczona osoba wyjmuje paczki i czyta dla kogo.
- Dla Rysia.
- Dziekuję Ci Dzieciatko.
Otwieram i .. oczywiście papcie. No bo to juz tradycja :-)

Najciekawsze prezenty?
Tak - dostałem kiedys bardzo ciekawy prezent pod choinkę. Chyba go zapamietam do końca swojego życia. Byłem jeszcze młodym kawalerem. Dostałem firanki do okien - co prawda mojego pokoju, ale jak na kawalera - to chyba niezwykły prezent. :-)

#172
od marca 2008

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.02 07:06

Małgorzata Tęsna (malgi)

Mirki, ja na SMARDZOWANIE piszę się obiema łapkami! Już mam dość zimy i mrozów! Ja chyba na zimę powinnam albo w zimowy sen (jak niedźwiadki) zapadać, albo na jakieś KARAIBY się wynieść!

#5252
od kwietnia 2004

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.02 09:44

Jolanta Kozak (jolka)

<Ja to już tradycyjnie, od kilku lat, dostaję coś takiego długiego, co ma dwa końce:-)
Za cholerę, nie wiem, do czego to służy???>

Żeby dawać w prezencie niegrzecznym. Nie wiesz?

Ja już dostałam dwie książki i odkurzacz. Taki mały zgrabny i lekki, a nie pudło, jak stodoła pełna kamoli.

Ciekawe, czy coś jeszcze dostanę.

#173
od marca 2008

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.02 12:30

Małgorzata Tęsna (malgi)

Ja chyba byłam GRZECZNA w tym roku, bo już dostałam dwa śliczne prezenty...
Jeden kilka dni temu, a drugi właśnie dzisiaj... :-)
Mogę ogłosić, że moje tegoroczne MIKOŁAJKI uważam za otwarte :-)
Bo właściwie to już od wieeeelu lat nie miałam PRAWDZIWYCH MIKOŁAJKÓW!!!

#2101
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.02 18:29

Jolu, rozbawiłaś mnie tym swoim postem:-)

"Ja już dostałam dwie książki i odkurzacz." - mam nadzieje, że jedną z tych książek nie była książka gwarancyjna a drugą instrukcja obsługi.:-)))

Przepraszam!!! ... zebrało mi się na głupie żarty:-)
Tak mi się jakoś skojarzyło bo jak coś kupuję to w zestawie zawsze je dostaje:-)

#2102
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.03 09:46

Oj, Jolu, to musiałaś być naprawdę grzeczna:-)
Ten odkurzacz jednak to mnie trochę zastanawia i niepokoi.
I jak się teraz wytłumaczysz jakby się trafił mały nieporządek w domu???
Już słyszę głosy:
-Przecież odkurzacz dostałaś! ... więc co robi ten kurz na telewizorze:-))

Rysiu, co do tych choinek to chyba raczej ZIELONI nie zabronili bo większość pochodzi z plantacji a i tak chyba mamy ich za dużo. Już tłumaczę dlaczego można tak wnioskować.
Latem jadąc rowerem na terenie jednego z nadleśnictw w moim rejonie zauważyłem dziwny objaw gospodarności. Wyobraźcie sobie piękny świerkowy młodniak w którym właśnie zrobiono przecinkę. Setki młodych świerków porzuconych i już prawie wyschniętych.
A czy nie można tego by zrobić w okresie przedświątecznym. No cóż chyba się nie opłaca???
Taką pseudo-gospodarność spotykam u siebie już nie pierwszy raz:-(
Rozumiem, że nie każda nadaje się na choinkę ale z tego co tam leżało można by było wybrać o wiele piękniejsze niz oferują przed świętami handlowcy.

#3191
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.03 16:12

Z tymi choinkami to nie tak. Przeciąć młodnik - to konieczność. Ile kosztuje ta robota latem a ile zimą? Te suszki i tak zostana zabrane - na zapałki, na szpilki do szaszłyków itd. W tym itd jest miejsce dla miejscowych, którzy też musza mieć troche drewna na zimę. Ta choinka przeciez musi zdążyć się wysuszyć :-)
Nadleśnictwa zaś sprzedają tyle choinek na świeta, aby nie było ich za dużo na rynku. Jak nikt nie kupi jej - to już zupełna stara. Tymczasem te kupione, pokrywają koszty i tych nie kupionych i tych wcześniej wyciętych :-)
Mimo wszystko, kupię choinkę - taką z lasu, nie plastikową ( brrr ), która pachnie trochę w domu :-) Nawet ta najbrzydsza z lasu jest ładniejsza od takiej sztucznej.
W tamtym roku kupiłem w doniczce. Myślałem, że po świetach wyląduje u braciszka na posesji - niestety, zwiędła jak te ścięte ( wilgotność ziemi była w mormie ). Myślę, że była wsadzona do doniczki z uszkodzonym systemem korzennym.
Tak wiec w tym roku - ścięta!
Wiecie czego mi brakuje? Bombek z napisem ''bio-forum'' :-) ''Grzybofiś'' :-)
Takie coś już robią na zamówienie, ale niestety - bardzo to jest drogie :-(
Tymczasem będę się rozglądać za bombkami w kształcie grzybka i rybki :-)

Potrzebny sponsor - trzy nagrody do konkursu :
'' Moja choinka 2010 ''. Prace byłyby wstawione w Świeta Bożego Narodzenia ( bo choinki już byłyby gotowe - oczywiście stroiki też bym pod ten konkurs zaliczył, a werdykt sędziowski ( sponsor + admin + organizator ) byłby ogłoszony w sylwestrowy wieczór :-) )
Co o tym sądzicie?

#562
od lipca 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.05 21:54

A ja mam propozycję, może nie na długie zimowe wieczory, ale na zime ogólnie. Obserwacja ptaków. Wiekszość tu w mniejszym lub większym stopniu interesuje się przyrodą (bo grzyby to wszak przyroda). Podglądajmy ptaki, fotografujmy ptaki. Ja wczoraj w parku takie cudo dorwałam.

Akurat dobrze wiem, co to za ptaszek, ale okazało się, że to wartościowa obserwacja.

A identyfikacja ufoconych ptaków moze troche czasu zająć.

#6169
od stycznia 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.06 00:06

Z okna kuchennego w moim ogrodzie do mojej karmy drugi rok pod rząd przyleciał grubodziób, sikory, rudziki i wróble to coroczny standard, sójka czyhała chyba na jakąś nieostrożną ptaszynę, kos przefruwał od jabłek na jabłoni (kilka jeszcze wisi i dobrze :-) do owoców ognika i odwrotnie, gawrony przybyły na chwilę, zdjęć nie mam, ale od oglądania tego ptactwa trudno się oderwać :-)

#3195
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.06 08:04

Kurcze, jak ja będę miał okno na parterze, też będę ogladał ptaszki, które przylatują do mojego karmika :-)

Aniu - mamy wiec już jedną nagrodę. Musimy poczekać na kolejnych sponsorów, może się uda ten konkursik? :-)

#3197
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.06 13:15

Ustrzeliłaś aparatem pięknego samca. Pewno jest i samica - ona nie jest tak kolorowa a raczej szara, może dlatego jej nie zauważyłaś. To ptaki hodowlane ( uciekły z hodowli? ), które pewno w tym parku się trzyma. Gdzie ten park?

#565
od lipca 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.07 08:41

Park w Łodzi, za samicą się nie rozglądałam. Przeszukałam ptasie fora i mandarynki w Polsce, jak i w innych krajach zaczynają mnożyc sie na swobodzie. Rozmnażająca sie populacja jest w Warszawie (Łazienki), ale na Dolnym Śląsku stwierdzono całkiem "dziki" lęg. W Angli jest już ustabilizowana populacja dzikich mandarynek.

To tak trochę jak z papużkami w Hiszpani. Tam dwa gatunki żyją na swobodzie i stworzyły stabilne populacje. Mam zdjęcia. Chcecie ?

#3199
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.07 16:52

Czytam teraz wszystko, czy czegoś nie przeoczyłem. Oczywiście, że przeoczyłem. Jolka przecież chciała zaproponować temat na zimowe wieczory!! Została zagadana :-((( i już nie napisała o swoim pomyśle. Jolka - słuchamy :-)))

PS Ciagle szukamy sponsora do kolejnych nagród na: ''Choinka 2010 ''.
Jedną nagrodę już mamy obiecaną :-)

#566
od lipca 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.07 18:30

Ostatni tydzień października spędziłam w Walencji (wyjazd służbowy) i w parku spotkałam dziko żyjące papugi.

Mnicha nizinna na gnieździe

Te papużki w Hiszpanii się doskonale zadomowiły, wczesniej widziałam ich stadka latem w Madrycie.

Tu zamiast gołąbków na dachu.

W tym samym parku obok na platanie siedziały aleksandretty obrożne. Ta papuga w Europie zachdniej jest doskonale zadomowiona. W wielu krajach (Anglia, Belgia, Hiszpania) są jej stabilne, rozmnażające się na wolności populacje.

#193
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.07 18:51

latem na zarośniętych zaniedbanych terenach w Szczecinie widziałem ją na wolności. potrafi to przeżyć w klimacie zachodniopomorskiego ?
prawdopodobnie to uciekinier z czyjejs chodowli.

#567
od lipca 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.07 21:47

Aleksandretty obrożne tworzą dzikie populacje na zachodzie Niemiec. Więc łagodne zimy są w stanie przetrzymać. W Łodzi w parku podobno jedna samica przetwała na wolności cztery lata. A Szczecińskie ma łagodniejszy klimat. Ma pewne szanse.

http://pl.euroanimal.eu/Aleksandretta_obro%C5%BCna

#213
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.15 12:52

mamy naprawdę piękną zimę ( w zachodniopomorskim nieźle posypało). nie mam na myśli rywalizacji ani konkursu. myślę tylko o tym aby grzybofiś będąc na spacerze uwiecznił na fotce zimę taką jak odbiera i przekazał swoje wrażenia fotowe ( może w tym wątku albo w innym ) ja próbuję uwiecznić sarenki, ale chrupiący śnieg pod nogami nie pozwala podejść mi bliżej ( w lasach komunalnych Szczecina już nieżle rozrabiają :-) )

#2133
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.15 14:01

Trudno z Tobą nie zgodzić się!
Zima w tym roku, faktycznie jest piękna, szkoda trochę, że tak szybko przyszła i przysypała grubym śniegiem to co dla nas najważniejsze.

Tuż obok mego miejsca zamieszkania.

#214
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.15 16:35

nie wiem jaki filtr powinienem użyć, (nie mam żadnych:-)), ale tak mi wyszedł zachód słońca na Międzyodrzu pod Szczecinem zachód s³oñca

JEST TO EFEKT NIEZAMIERZONY. ALE TAK MI SIĘ PODOBA ŻE TAKIE FOTO ZOSTAWIŁEM. na mnie po przeniesieniu na komputer zrobiło to wrażenie.

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 15.grudnia.2010)

#713
od marca 2006

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.15 18:06

Waldemar Wesołowski (grzegorzww)

Aniu, super ten niedźwiadek :-)
Śpi biedak tak mocno, że aż go już przysypał śnieg, fantastic ujęcie :-)
W Koszalinie są niedźwiadki polarne, nie wiedziałem ;-)

(wypowiedź edytowana przez grzegorzww 15.grudnia.2010)

#3231
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.15 23:05

Przygotowujcie już najładniejsze swoje fotografie stroika światecznego czy choinki świątecznej a może artystycznego fotograficznego spojrzenia. Przypominam, że od 28 grudnia do 31 grudnia będziemy tutaj się nimi chwalić. Najładniejsze będą nominowane do konkursu o nagrodę Ani Czapik ( Czahanka ).
Fotki o wymiarze 800X600 pikseli i do 100kB

#218
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 10:13

Rysio !! ten temat jest dla nas najważniejszy ( piętro wyżej ). nie znacie mnie to prawda. ale moje wypowiedzi i moje poczynania w wątkach świadczą coś tam o mnie. tak samo dzięki tym zdjęciom i waszym wypowiedziom poznaję bractwo grzybofisiów. dla mnie to jest bardzo dużo, bo tu na tym forum a tym bardziej w tym wątku poznajemy się jeszcze lepiej. chciałem tymi literkami wyrazić coś wiecej ale coś mi nie wychodzi .

#2135
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 10:29

Rysiu, a może Henryk z Mirkiem zorganizowali pod Szczecinem, taki mały zlot "grzybofisiów" o którym my nic nie wiemy??? Oj, nie ładnie Panowie, nie ładnie:-)))

Jeśli mnie wzrok nie myli to Mirki na drugiej fotce zastosował, poprzez zmianę poziomów, wydobycie z mroku większej ilości szczegółów.
Nie będę dociekał, kto jest autorem, ale przyznać muszę, że fotka mi bardzo podoba się(I PROSZĘ O WIĘCEJ)>

#219
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 11:15

to dosypuję, po zmianach poziomów :-)) ( to są moje pierwsze podejścia do tego typu zdjęć)- a Międzyodrze to moje szaleństwo, w tej chwili nieosiągalne. zachód s³oñca

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 16.grudnia.2010)

#2136
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 11:34

Wg. mnie przy takich fotach zbyt dużo szczegółów nie zawsze jest potrzebne. A tym bardziej, że straciłeś na kontraście. Brak mi również prawdziwej czerni, no i całość jakby zamglona.

(wypowiedź edytowana przez mirek63 16.grudnia.2010)

#220
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 11:51

wróciłeś do pierwotnego stanu. Serdeczne dzięki za wskazówki. zdjęcia przed zmianami. zachód s³oñca

mam laptopa 11,5" wystarczy zmienić o mały kąt spojrzenie a już inaczej się odbiera. staram się mieć go zawsze na wprost :-)

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 16.grudnia.2010)

#453
od października 2004

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 11:55

Krzysztof Kujawa (krzysiek_k)

Dla mnie taka dziura wypalona przez słońce zawsze wygląda źle. Jeśli słońce nie jest przesłonięte czymś, to kontrast jest tak ogromny, że aparaty nie wyrabiają :-) Można się ratować trochę techniką HDR albo używaniem RAW-ów. Te zdjęcia pewnie były zapisane jako jpg ?
A tu jeszcze ta słoneczna dziura na środku :-))) Wali po oczach, że aż strach.
Poza tym - woda zaraz się wyleje na lewo ;-)

#2137
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 12:27

Właśnie w tym rzecz, z tą fotografią cyfrową. Rozpiętość tonalna w aparatach cyfrowych jeszcze jest tak mała, że jakbyś nie kombinował, to albo "przepalisz". albo tło będziesz miał zupełnie ciemne.
Jak się nie ma RAW-u to można jeszcze trochę ratować się programami graficznymi ale i to na niewiele zda się bo jeśli miejsca ciemne zechcesz nieco rozjaśnić to będziesz miał samo ziarno.
Na drugim zdjęciu faktycznie masz poważny "przepał" i nie wygląda to najlepiej. Wg. wskazówek Krzysztofa to najskuteczniejsza jest cierpliwość i wybranie odpowiedniego momentu. Poziomica też by się Ci przydała. Miałeś pewnie wiatr z prawej strony i stąd te skrzywienie linii horyzontu:-)
Nic nie umknie wprawnemu oku naszych profesjonalistów:-)

Ale w sumie, to fotki da się oglądać. Przecież nie wszyscy tu jesteśmy profesjonalistami. Jak to mówią: "krawiec kraje, jak mu staje"!
Proszę o jeszcze!!!
Słowa krytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziły:-)
Przynajmniej zapoznamy się trochę z warsztatami fotografii.

#2138
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 12:30

Masz rację Krzysztofie. Dopóki wały są zamarznięte, pewnie nie puszczą, ale co będzie jak się zaczną roztopy?
Lepiej nic głośno nie mówić, bo jeszcze całą winę zwalą na Henia:-)))

#223
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 13:49

A MOŻE BY TAK PIWKO Z LODÓWKI
zachód s³oñca

JUŻ LECĘ !!!
zachód s³oñca

zdjęcia robione z wolnej ręki i na dodatek zmarzniętej. nie miałem wtedy statywu. :-(

ALEŻ TO BYŁO PYSZNE
zachód s³oñca

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 16.grudnia.2010)

#2141
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 15:08

I tu jest pomysł na zimowe nudy:-)
Takie mini historyjki o tematyce przyrodniczej(a najlepiej grzybowej).
Mogłeś wstawić "dymki", było by bardziej profesjonalnie:-)

(wypowiedź edytowana przez mirek63 16.grudnia.2010)

#225
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 15:37

Rysio ! Przepraszam ! tym swoim wyskokiem chyba przegiąłem w tym wątku. Ale "Przygotowujcie już najładniejsze swoje fotografie stroika światecznego czy choinki świątecznej a może artystycznego fotograficznego spojrzenia. Przypominam, że od 28 grudnia do 31 grudnia będziemy tutaj się nimi chwalić. Najładniejsze będą nominowane do konkursu o nagrodę Ani Czapik ( Czahanka ).
Fotki o wymiarze 800X600 pikseli i do 100kB" - .{Wybaczysz ;-)}

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 16.grudnia.2010)

#6183
od stycznia 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.16 17:47

Henryku, jakim wyskokiem? :-)
Historyjka kaczko-piwna zabawna, a w niej najbardziej podoba mi się "Już lecę" :-)))

Czemu piszecie o zimowych nudach? Ja cierpię na brak czasu, nie mam kiedy się ponudzić, niestety ;-)

Zimowe widoki, jakie tu oglądam - piękne, szkoda, że ja nie mam żadnych bieżących (z braku czasu), mam zeszłoroczne i na razie muszą mi wystarczyć ;-)

Nie odmówię sobie przyjemności, by się nie pochwalić, że wciąż jeżdżę rowerem - świetna jest taka zimowa jazda, warunkiem do niej jedynie odśnieżone chodniki, a te odśnieżone są, a przyjemność z takiej jazdy nie do opisania :-))) Do tego to niedowierzanie w oczach pieszych lub współpasażerów ;-)

:-)

#6184
od stycznia 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 05:13

A są - opony "jak zimowe" - szerokie z grubym bieżnikiem, na innych obawiałabym się jeździć :-)
Teraz trza aparat z sobą wziąć i jakąś fotę zimową ustrzelić :-)))

#227
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 10:43

też ciekawie i wesoło ! :-))) dobry pomysł bo nie rozprasza ! :-D i oszczędza miejsca oczywiście ! :-)

(wypowiedź edytowana przez wzuhk 17.grudnia.2010)

#2142
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 10:55

Heniu, bardzo prosto można dymki wstawić za pomocą darmowego Open Office. Jest jeszcze wiele innych ale wyznaję zasadę, że nie instaluje do póki nie potrzebne. Nie ma sensu zaśmiecać systemu.
Wadą Open Office jest to że nie zapisuje w formacie "jpg" ale na to jest rada.
Robisz "PrintScren" i wklejasz do byle jakiego programu graficznego.
Np. tak:

#228
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 11:24

kapejsze :-)) mam ten program, ale używam awaryjnie ale na Microsoft PowerPoint też udało mi się coś znaleźć, tylko bym musiał to dopracować . Dzięki !! zachód s³oñca

#2249
od lipca 2004

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 12:01

Bogusław Mazurek (bogdan)

Dawno temu prowadząc działalność poligraficzno-reklamową pracowałem na pakiecie Corela m.in. Corel Draw i Corel Photo-Paint oraz na Adobe Photoshop, jednak są to programy płatne i zaczynając troszkę trzeba przy nich posiedzieć aby "załapać" o co chodzi.

Moje dziewczyny pokazały mi Photo Filtre, bezpłatny, intuicyjny, zapisuje także w formacie "jpg" - do prostszych prac polecam :-)

#2144
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 12:18

No widzisz Heniu jak się chce to można wszystko:-)

To ja mam jeszcze jeden pomysł na rozrywkę. Skoro ona może to dlaczego, my nie możemy?

Mam nadzieję, że nie pogniewasz się i trochę przerobiłem twój epizod.
Może ktoś dopisze puentę do tych historyjek???

Przepraszam za jakość, ale robione trochę w pośpiechu:-(

#2145
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.17 12:32

Bogdanie masz rację co do Photo Filtre.
Oprócz tego bardzo popularny IrfanView. O tyle dla nas lepszy, bo posiada opcję przetwarzania wsadowego. Proste ustawienia, zarówno pod względem rozmiaru jak i wagi pliku i za jednym kliknięciem ma się wszystkie obrazki o odpowiednich parametrach.
Oba programy poza tym mają niektóre funkcje odmienne i tym samym fajnie uzupełniają się.
Do retuszu dobry jest GIMP ale jego obsługa jest nieco archaiczna. Trzeba przyzwyczaić się.

Z płatnych to jednak wolę pracować na PhotoShop-ie. Corel jest raczej zdecydowanie słabszy ale za to ma możliwość tworzenia grafiki wektorowej.
Ale te to już raczej profesjonalistom.
Chociaż jak ktoś lubi pstrykać fotki to bym proponował zajrzeć do PS.

#6185
od stycznia 2007

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.18 06:57

Nowe scenariusze kaczych opowieści z uśmiechem oglądam :-)
Heniu, moje tegoroczne zimowe ujęcia jeszcze nie powstały, dlatego wciąż cieszę oko Waszymi zimowymi fotografiami i wracam wspomnieniem do pewnego marcowego dnia 2010, gdy na zewnątrz lasu było już po śniegu, a we wnętrzu lasu zima wciąż trwała. Żal tylko było mi tego, że nie potrafiłam oddać rzeczywistego jej uroku, śnieg w naturze błyszczał w słońcu milionami drobniusieńkich diamencików, a na zdjęciu wyszła po prostu biała połać śniegu.

zima w marcu 2010

#234
od sierpnia 2010

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.18 09:34

Basia , muszę przyznać że bardzo ciekawie ujęłaś naturę w obiektywie :-O . (Po cichu zazdroszczę wszystkim że nie mają czasu na "nudy".) Rysio to już chyba na mnie zęby ostrzy bo zagłuszyłem jego temat dotyczący artystycznych osiągnięć dotyczących świąt :-(

#2148
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.19 13:15

Nie martw sie Heniu na łamach forum jest jeszcze chyba trochę miejsca więc nowy wątek wskazany. Ten i tak już raczej skazany na rychły koniec. Za długo juz się otwiera. Dobrze,że otworzyłeś następny chociaż podejrzewam, że jeśli nie Ty, To zrobiłby to ktoś inny. Zapewne Rysio:-)

Basiu, co do realności Twoich fotek.
Przy wymaganej kompresji zdjęć trudno jest uzyskać zamierzony efekt. Każdy z nas ma wyobraźnię i nią może sobie troszeczkę "podretuszować" Twoje widoczki i tak zresztą całkiem niezłe:-)

U mnie już od kilku dni pogoda chłodna, ponura i wilgotna. Jednym słowem "pod psem". Nie mam ochoty wychodzić nawet z domu. Chyba, że z musu, do pracy:-(
W takie dni najlepiej chyba wyjąć swoje archiwalne fotki i trochę pomarzyć.
Zrobiłem właśnie to i kilkoma jeszcze postanowiłem się z Wami podzielić.

Pierwsza fotka dedykowana Rysiowi i innym "moczykijom". Wyobraź siebie z wędką nad tą rzeczką a od razu cieplej Ci się zrobi na duszy. Oprócz wody, jest jeszcze i w niej ryba. Czasem nawet taaaaaaaka:-)

Druga to wspomnienie jesieni. Grzybów na fotce nie ma ale możecie je sobie wymarzyć:-)

Dwie następne to już "wersja" zimowa a może już raczej wiosenna. Marcowa słoneczna pogoda. Takiej życzę wszystkim na Święta:-)
Oczywiście, bliskie okolice, obok mego miejsca zamieszkania.

I na koniec, akcent już trochę świąteczny.
Oto mój naturalny stroik. To poza konkursem:-)

#35
od października 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.21 21:43

Aleksandra Sokół (ola32)

Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe,
jak ten jeden wigilijny wieczór.
Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych
zawsze rozpromieniał uśmiech, a gwiazda Betlejemska
prowadziła Was ku szczytom !

Aleksandra Sokół
Ogólnopolskie Towarzystwo
Ochrony Ptaków

#3247
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.22 14:26

Mirku - jeszcze napisz co to za rzeczka i gdzie tak ładnie płynie :-) Ja w Nowy Rok wskakuję na otwarcie sezonu trociowego na Parsęcie - okolice Kołobrzegu. Podobno w tym roku maja tam żerować gigantyczne łososie :-)

#2149
od maja 2009

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.27 09:05

Jako, że u mnie okres przedświąteczny jest cholernie pracowity to dopiero teraz znalazłem czas na przejrzenie forum.
Rysiu, to jest rzeka Supraśl, płynąca kilka kilometrów od mojego domu.
Oprócz niej płynie w mojej okolicy jeszcze kilka mniejszych w których możesz nawet łowić piękne pstrągi.
Jak Ci podoba się, to wrzucę jeszcze kilka fotek.

#3254
od października 2005

Długie zimowe wieczory 2010/2011

2010.12.27 16:51