bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Ochrona Lasów Polskich
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «
i

#355
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 12:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Bardzo proszę o zapoznanie się ze stroną www.ekorozwoj.pl w sprawie referendum w sprawie przyszłości Lasów Państwowych.
Tematy:
-Referendum w sprawie przyszłości Lasów Państwowych
-Lasy Państwowe racz zachować Panie
-Stanowisko w sprawie włączenia lasów do sektora finansów publicznych
-Lasy państwowe, fakty i słowa czy też kłamstwa intencjonalne

Jeżeli wypowiedż pana Prof. Jan Szyszko w temacie co polski rząd zamierza zrobić z przyszłością lasów w Polsce jest prawdą to jest katastrofa.
Dlaczego o tych zamiarach nie pisze się w mediach, dlaczego nie podawane jest to środkach masowego przekazu?

Wielkie sukcesy polskiego leśnictwa stały się jego śmiertelnym zagrożeniem. 300 mld zł zmagazynowane w zasobach drewna ze świadomością, że znacznie więcej można pozyskać z pokładów piasku i żwiru podnieca wyobraźnię liberalnych kół gospodarczych. Po wylesieniu korzyści mogą być także ze zmiany kategorii użytkowania i zamiany lasów na tereny budowlane, stąd więc pomysły prywatyzacji Lasów Państwowych.
Jeżeli Lasy zostaną sprywatyzowane to nastąpi ich koniec!

To już nie chodzi tylko o to, czy ma powstać jeden więcej czy też jeden mniej Park narodowy. Tu chodzi o przyszłość lasów w Polsce. WSZYSTKICH lasów, i tych małych, zaniedbanych jak i dużych, puszczy,Parków Narodowych.
Dotyczy WSZYSTKICH LASÓW W POLSCE!

(wypowiedź edytowana przez Dandy 11.listopada.2010)

(wypowiedź edytowana przez Dandy 11.listopada.2010)
i

#356
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 12:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Uzupełnienie 1:
Złóżmy podpis pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości polskich Lasów Państwowych
Brońmy polskich Lasów Państwowych
Po przekazaniu środków społecznego przekazu i banków kapitałowi obcemu, po nieomalże całkowitej likwidacji polskiej armii, blokowaniu polskich zasobów energetycznych pakietem klimatyczno-energetycznym, po likwidacji polskich stoczni i polskiego rybołówstwa
na Bałtyku oraz po konsekwentnym niszczeniu polskiej wsi przyszedł czas na destrukcję jednej z ostatnich jeszcze dobrze funkcjonujących ostoi polskiej państwowości, jaką są polskie Lasy Państwowe. Taki będzie skutek inicjatywy ministra finansów rządu PO - PSL polegającej na włączeniu Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.

Lasy w Polsce obejmują 9 milionów hektarów, co stanowi 29 proc. powierzchni kraju.
W strukturze własnościowej dominują Lasy Państwowe pozostające w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i stanowią one 78 proc. wszystkich lasów w Polsce. Zgodnie z ustawą o Lasach z 1991 roku, gospodarka Lasów Państwowych nastawiona jest na:

1. zachowanie lasów i korzystnego ich wpływu na klimat, powietrze, wodę, glebę, warunki życia i zdrowia człowieka,
2. ochronę występujących w lasach wszystkich dziko żyjących gatunków,
3. ochronę gleb,
4. ochronę wód powierzchniowych i głębinowych,
5. produkcję drewna oraz surowców i produktów ubocznego użytkowania lasu.

Lasy Państwowe zarządzają potężnym majątkiem narodowym, a o jego wielkości świadczy fakt, iż same nagromadzone zasoby drzewne szacowane są na ponad 300 mld złotych. Zasoby te powstały dzięki bardzo solidnej i konsekwentnej pracy leśników. Od zarania II RP, mimo że pozyskiwaliśmy cały czas drewno, grzyby, jagody i zwierzynę, wydatnie zwiększyła się lesistość kraju i poprawił się przyrost masy drzewnej. Najlepszym dowodem tego jest wzrost zapasu drewna w Lasach Państwowych od 906 mln m3 w 1945 r. do 1629.3 mln m3 w chwili obecnej. Lasy Państwowe nastawione na pełnienie funkcji ochronnych zabezpieczających potrzeby człowieka są na tyle sprawnie zarządzane, że nie tylko samofinansują swoją działalność, ale dodatkowo płacą podatki na rzecz samorządów gminnych. Z Lasów Państwowych korzystają nieodpłatnie miliony ludzi. O ich roli w okresie dużego bezrobocia, szczególnie na terenach wiejskich, niech świadczą dane o skupie płodów leśnych. Niedawno w jednym roku skupiono 9723 tony jagód, 5339 ton innych owoców leśnych oraz 2378 ton grzybów o łącznej wartości ponad 150 mln złotych. Szacuje się, że niedokumentowane korzyści ludności (potrzeby własne, sprzedaż nieewidencjonowana) były kilkanaście razy wyższe. Lasy Państwowe są więc typowym przykładem realizacji koncepcji zrównoważonego rozwoju. Korzystano z zasobów przyrodniczych, pozyskiwano drewno, służyło ono człowiekowi i mamy go coraz więcej. Zbieraliśmy grzyby, jagody i polowaliśmy zjednoczeni w Polskim Związku Łowieckim i nie straciliśmy ani jednego z dziko żyjących gatunków. Wręcz odwrotnie, mamy ich coraz więcej, a gatunki, które znikły już dawno z mapy "wysoko rozwiniętej Europy", stają się wręcz pospolite, czego przykładem jest chociażby bocian czarny, żubr, bóbr czy też symbol polskiej państwowości, jakim jest orzeł bielik. Podsumowując - użytkowaliśmy żywe zasoby przyrodnicze, zapewniały one bezpieczeństwo ekologiczne państwa i jego mieszkańców i mamy ich coraz więcej.

Kara za gospodarność

Dzieje się tak, gdyż od ponad 100 lat polskie Lasy Państwowe zagospodarowywane były zgodnie z planami urządzeniowymi lasu niezależnymi od demokracji, protestów i głosowań. Liczyła się konkretna wiedza przyrodnicza reprezentowana przez świetnie do tego przygotowanych wykształconych leśników. Polskie Lasy Państwowe działają w oparciu
o zasadę gospodarności podyktowaną ustawowo samowystarczalnością finansową. Jest to ewenement na skalę światową. Dysponując ogromnym, nagromadzonym przez dziesiątki lat majątkiem, zapewniają nam bezpieczeństwo ekologiczne. Są miejscem pracy kilkudziesięciu tysięcy osób i samofinansując się, nie wymagają pomocy państwa, któremu służą. Ten model był szansą na to, że zostawimy lasy przyszłym pokoleniom w jeszcze w lepszym stanie, niż są obecnie. Szansa ta jest poważnie zagrożona, gdyż wielkie sukcesy polskiego leśnictwa stały się jego śmiertelnym zagrożeniem. 300 mld zł zmagazynowane w zasobach drewna podnieca wyobraźnię liberalnych kół gospodarczych. Do tego dochodzi świadomość, że znacznie więcej można pozyskać z pokładów piasku, żwiru, a po wylesieniu - ze zmiany kategorii użytkowania, a więc zamiany lasów na tereny budowlane. Efektem tej świadomości były i są pomysły prywatyzacji Lasów Państwowych. Już trzy lata temu rozpoczęto wyrafinowane działania prawne prowadzące do korozji istniejącego prawa leśnego. Należy podkreślić - prawa, całkowicie zgodnego z dyrektywami Unii Europejskiej. Finałem tej konsekwentnie prowadzonej gry była decyzja rządu PO - PSL zawarta w Wieloletnim Planie Finansowym
z 3 sierpnia 2010 r., a w ślad za tym propozycje ministra finansów zawarte w projekcie ustawy o finansach publicznych z 7 września 2010 r. oraz w projekcie rozporządzenia
w sprawie określenia wolnych środków przejmowanych w depozyt lub zarządzanie oraz zasad i warunków ich przejmowania od jednostek sektora finansów publicznych z 7 października 2010 r. powodujące włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych.
Tak więc minister finansów, ratując - jak twierdził - budżet państwa, postanowił przejąć pieniądze z Lasów, a następnie sam finansować realizację ich celów ochronnych
i gospodarczych.

Upadłościowy scenariusz

Według ekspertów, rozwiązanie to nieuchronnie spowoduje najpierw zadłużenie Lasów Państwowych w bankach komercyjnych, a następnie zanik zdolności ekonomicznej Lasów
do prowadzenia gospodarki leśnej. Doprowadzi to do kresu misji wypełnianych przez Lasy Państwowe, zaś końcowym efektem będzie ich natychmiastowa destrukcja i prywatyzacja
(z wizją opanowania przez kapitał obcy). Będzie to kres misji Lasów Państwowych pod względem bezpieczeństwa ekologicznego państwa i zabezpieczania podstawowych potrzeb jego mieszkańców skutkujący w stosunku do każdego z nas nie tylko zakazem zbioru runa leśnego i grzybów, ale nawet wstępem do lasu. Głębsza analiza zarówno działań rządu, jak
i skali dezinformacji w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ujawnia, że celem włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych nigdy nie było ratowanie budżetu. Budżet tegoroczny został bowiem ostatnio przyjęty przez Radę Ministrów i nie ma w nim mowy
o środkach pozyskanych z Lasów Państwowych. Oczywiste jest również to, że nie mogło
to być celem, gdyż 2 mld zł, do których zaoszczędzenia Lasy Państwowe zostały zmuszone
w ciągu ostatnich lat, nie wykonując planowych działań, nie może uratować konających finansów publicznych. Cel jest inny i jest nim destabilizacja Lasów Państwowych poprzez zabranie im pieniędzy na działalność, a następnie zmuszenie ich do zadłużenia w bankach komercyjnych. Finał jasny i wielokrotnie przerabiany w czasie rządów PO - PSL. Doprowadzić podmiot gospodarczy do bankructwa, a następnie przejąć go, najlepiej za "symboliczną złotówkę", i to jeszcze przez kapitał obcy, reprezentowany przez banki komercyjne.

Składajmy podpisy

Zamach na Lasy Państwowe odbywa się przy całkowitej ciszy mediów publicznych. Tysięczna manifestacja umundurowanych leśników pod Radą Ministrów 29 września została oceniona jako nieistotny happening. Protesty świata naukowego, myśliwych i profesjonalnych stowarzyszeń gospodarczych traktowane są jako dane do dyskusji. Złożenie 20 października
u marszałka Sejmu ponad 200 tys. podpisów zebranych przez leśników i myśliwych wśród ludzi protestujących przeciw włączeniu Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych to dla władzy okazja do poklepania po plecach i deklaracji, że Lasy są niezwykle ważne, bardzo dobrze zarządzane i zrobi się, co tylko w mocy. Moc ujawniła się prawie natychmiast. 29 października. Rada Ministrów, bez żadnych koniecznych uzgodnień, jednogłośnie zgodziła się na włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych. W tej sytuacji, znając złą wolę obecnego rządu i kierując się przekonaniem,
że łamane jest prawo, a proponowane rozwiązania dotyczące Lasów Państwowych
są zmianami ustrojowymi, posłowie z Prawa i Sprawiedliwość oraz Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski postanowiło ogłosić inicjatywę zbierania podpisów
pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Chcemy zwrócić się do obywateli z pytaniem: "Czy jesteś za zmianą statusu prawnego Lasów Państwowych poprzez włączenie tego podmiotu
do sektora finansów publicznych, zgodnie z propozycją ministra finansów,
co w konsekwencji może prowadzić do ich natychmiastowej destrukcji, a w przyszłości prywatyzacji?". Podobny wniosek został złożony do marszałka Sejmu 15 października przez grupę posłów PiS z sugestią, aby ze względu na obniżenie kosztów referendum odbyło się
w dniu zbliżających się wyborów samorządowych. Niestety, marszałek, korzystając
z przysługującego mu prawa, włożył powyższy wniosek do przysłowiowej "zamrażarki", motywując to koniecznością zasięgnięcia opinii prawnych. W tej sytuacji, prosząc o wsparcie inicjatywy referendum, wyrażam nadzieję, że Polacy zdają sobie sprawę z tego, iż zasoby leśne są dobrem narodowym i muszą służyć każdemu z nas. Nikomu nie powinno przysługiwać prawo do wszczynania działań prowadzących do uwłaszczenia kogokolwiek
na państwowych zasobach obejmujących ponad 1/4 terytorium kraju. Nie pozwólmy więc zniszczyć naszego dobra narodowego, jakim są polskie Lasy Państwowe, i korzystając
z jeszcze istniejących naszych praw, domagajmy się referendum. Złóżmy podpis
pod wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe. Wzory list poparcia znajdują się na stronach internetowych Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski: www.ekorozwoj.pl, i Prawa i Sprawiedliwości: www.pis.org.pl
Prof. dr hab. Jan Szyszko

Prof. dr hab. Jan Szyszko - kierownik Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. Poseł na Sejm z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Były minister środowiska w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.


Artykuł opublikowany w Naszym Dzienniku Nr 261 (3887) dnia 8 listopada 2010 roku
i

#163
od marca 2008

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 12:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Ja już złożyłam swój podpis pod odpowiednią petycją!
Pracownicy naszego Nadleśnictwa już zbierają podpisy wśród wszystkich zainteresowanych!!!
i

#357
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 12:13 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
i

#358
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 12:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Są wśród nas również użytkownicy z portalu www.nagrzyby.pl
Prośba do nich- przekażcie ten temat również na to forum.
i

#6122
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 13:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
Dandy, dzięki za te wiadomości, mrożące krew w żyłach.

A jeszcze niedawno w Echach Leśnych (numer z lipca 2010) czytałam wypowiedź Bronisława Komorowskiego, który 16 czerwca 2010 w czasie Dni Lasu 2010 miał powiedzieć: "Podczas mszy w Jabłonnie leśnicy modlili się m.in. o to, by polskie lasy pozostały własnością państwa. Sam, jako żywo, nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem prywatyzacji lasów. Są bowiem jak własność rodziny, jak wspólny dom".

I dalej było napisane, ze "Jako zdeklarowany przeciwnik prywatyzacji lasów wystąpił też Andrzej Kraszewski, minister środowiska".

A ja się wtedy zastanawiałam, skąd im to w ogóle przyszło do głowy, by wypowiadać się na taki temat ..... Teraz rozumiem ..... :-(((((

DZIĘKI DANDY!!!!!
Teraz mamy czas już tylko do 2 grudnia!
i

#6123
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.11 13:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
Jak się ma do powyższego, co napisałam (relacja z wystąpienia ministra Kraszewskiego) to, co napisał Dandy, cytuję: "29 października. Rada Ministrów, bez żadnych koniecznych uzgodnień, JEDNOGŁOŚNIE zgodziła się na włączenie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych."
i

#6124
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.12 00:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
"To już nie chodzi tylko o to, czy ma powstać jeden więcej czy też jeden mniej Park narodowy. Tu chodzi o przyszłość lasów w Polsce. WSZYSTKICH lasów, i tych małych, zaniedbanych jak i dużych, puszczy,Parków Narodowych.
Dotyczy WSZYSTKICH LASÓW W POLSCE!"


Czy ta teza nie jest jednak zbyt katastroficzna? Chyba mam za mało wiadomości potrzebnych dla właściwej oceny sytuacji, a jednocześnie trochę za mało zaufania do postaci prof. Szyszko.

???
i

#359
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.12 07:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Wszystkie, nieprywatne dzisiaj, obszary leśne mają wejść do sektora finansów publicznych. Jest to podstawowy i konieczny krok aby można było te lasy następnie SPRZEDAĆ w majestacie prawa.Ja osobiście też nie mam dzisiaj zbyt dużego zaufania do polityków PIS ale w tym konkretnym przypadku prof. Szyszko ma całkowicie rację.Obecnie lasy są dobrem ogólnonarodowym, KTOŚ chce to zmienić!
To prawda, że obecnie nie można sprzedawać ziemi. Ale można ją WYDZIERŻAWIĆ, na "krótki " okres, powiedzmy jednie 99 lat. Ale można sprzedawać zasoby znajdujące się na tej ziemi a wiec wszystko co na niej rośnie lub pod nią zalega- drewno, minerały, zasoby wodne...
To wcale nie jest czarnowidztwo a realna groźba, że za kilka lat idąc z koszykiem na grzyby na skraju lasu spotkamy tablice zakazujące wstępu NA TEREN PRYWATNY ( i to niekoniecznie w języku polskim. Może w niemieckim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, angielskim...(dopisz sobie jaki chcesz) a w lesie zamiast Straży Leśnej pilnującej porządku OGÓLNOSPOŁECZNEGO spotkamy PRYWATNYCH ochroniarzy pilnujących porządku PRYWATNEGO.

#2071
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.12 11:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Bardzo sprytna, jeszcze jedna zagrywka naszego rządu:-(((
Mediom i społeczeństwu rzucono na "pożarcie" kwestię poszerzenia BPN, a po cichu "sprzedajemy" pozostałe lasy.
Minister twarz zachowa:-(
Dba przecież o lasy!
Czy ktoś zaprzeczy po poszerzeniu BPN ???
O tych planach słyszałem juz od dłuższego czasu i dlatego jestem przeciwny oddania mu prawa decydowania co do losu naszych lasów. Dotyczy również Puszczy Białowieskiej.
Macie tu doskonały przykład na to jak naszym władzom zależy na polskich lasach.
Dla nich liczą się tylko pieniądze i w tych sprawach nie będą kierować się dobrem narodu. Nie ma co się łudzić.
O planach sprzedaży lasów w niektórych nadleśnictwach mówi się już w chwilki obecnej i to całkiem poważnie:-(((
i

#3068
od lipca 2005

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.12 12:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
A mnie się wydaje, że w tej obecnej kampanii bardziej chodzi o obawy związane z ewentualnymi zmianami struktulalnymi, kadrowymi i bytowymi ludzi zatrudnionych obecnie w LP. Nie ma Mirku takiej możliwości aby Minister Środowiska w ten sposób jakiego się obawiasz dysponował lasami. Być może nie wszyscy wiedzą, że jest ustawa o zachowaniu strategicznych zasobów naturalnych kraju. Jest króciutka ale treściwa, dlatego pozwalam sobie przytoczyć ją w całości:

"USTAWA z dnia 6 lipca 2001 r.
o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju.
(Dz. U. Nr 97, poz. 1051)

Art. 1. Do strategicznych zasobów naturalnych kraju zalicza się:
1) wody podziemne oraz wody powierzchniowe w ciekach naturalnych i w źródłach, z których te cieki biorą początek, w kanałach, w jeziorach i zbiornikach wodnych o ciągłym dopływie w rozumieniu ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo wodne (Dz.U. Nr 38, poz. 230, z 1980 r. Nr 3, poz. 6, z 1983 r. Nr 44, poz. 201, z 1989 r. Nr 26, poz. 139 i Nr 35, poz. 192, z 1990 r. Nr 34, poz. 198 i Nr 39, poz. 222, z 1991 r. Nr 32, poz. 131 i Nr 77, poz. 335, z 1993 r. Nr 40, poz. 183, z 1994 r. Nr 27, poz. 96, z 1995 r. Nr 47, poz. 243, z 1996 r. Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 47, poz. 299, Nr 88, poz. 554 i Nr 133, poz. 885, z 1998 r. Nr 106, poz. 668, z 2000 r. Nr 12, poz. 136, Nr 89, poz. 991, Nr 109, poz. 1157 i Nr 120, poz. 1268 oraz z 2001 r. Nr 5, poz. 43 i Nr 72, poz. 747),
2) wody polskich obszarów morskich wraz z pasmem nadbrzeżnym i ich naturalnymi zasobami żywymi i mineralnymi, a także zasobami naturalnymi dna i wnętrza ziemi znajdującego się w granicach tych obszarów w rozumieniu ustawy z dnia 21 marca 1991 r. o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej (Dz.U. Nr 32, poz. 131, z 1994 r. Nr 27, poz. 96, z 1995 r. Nr 7, poz. 31 i Nr 47, poz. 243, z 1996 r. Nr 34, poz. 145, z 1997 r. Nr 111, poz. 726, z 1999 r. Nr 70, poz. 778 oraz z 2000 r. Nr 120, poz. 1268 i Nr 122, poz. 1321),
3) lasy państwowe,
4) złoża kopalin niestanowiące części składowych nieruchomości gruntowej w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze (Dz.U. Nr 27, poz. 96, z 1996 r. Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 88, poz. 554, Nr 111, poz. 726 i Nr 133, poz. 885, z 1998 r. Nr 106, poz. 668 oraz z 2000 r. Nr 109, poz. 1157 i Nr 120, poz. 1268),
5) zasoby przyrodnicze parków narodowych.

Art. 2. Zasoby naturalne wymienione w art. 1 stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z zastrzeżeniem przepisów zawartych w ustawach szczególnych.

Art. 3. Gospodarowanie strategicznymi zasobami naturalnymi jest prowadzone zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju w interesie dobra ogólnego.

Art. 4. Dla osiągnięcia celu określonego w art. 3 właściwe organy administracji publicznej oraz inne podmioty, sprawujące na podstawie odrębnych przepisów zarząd nad zasobami naturalnymi wymienionymi w art. 1, mają obowiązek:
1) utrzymać, powiększać i doskonalić zasoby odnawialne,
2) użytkować złoża kopalin zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju.

Art. 5. 1. Świadczenia pozaprodukcyjne zasobów naturalnych Skarbu Państwa na potrzeby własne ludności, szczególnie rekreacja oraz niekomercyjny zbiór runa leśnego, są nieodpłatne.
2. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady poboru pożytków, o których mowa w ust. 1.

Art. 6. 1. Wstęp do lasów państwowych i dostęp do cieków i zbiorników wodnych stanowiących własność Skarbu Państwa jest wolny.
2. Szczegółowe zasady korzystania ludności z zasobów naturalnych określają odrębne przepisy.

Art. 7. Roszczenia osób fizycznych, byłych właścicieli lub ich spadkobierców, z tytułu utraty własności zasobów wymienionych w art. 1, zaspokojone zostaną w formie rekompensat wypłaconych ze środków budżetu państwa na podstawie odrębnych przepisów.

Art. 8. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia."


Osobiście obawiam się "jedynie" o zasoby naszych lasów, a dokładniej o bardzo prawdopodobne zwiększenie ilości pozyskania drewna, żeby łatać dziurę budżetową.

#2072
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.12 12:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Trafiłaś Grażynko w sedno sprawy.
Takie obawy wynikają również z moich rozmów ze znajomymi leśnikami. Nadleśnictwa postawione w tej sytuacji będą zmuszone do łatania dziur w finansach właśnie wzmożonym wyrębem drewna. Nie wiemy jednak na jak długo taki wyrąb może uchronić te przedsiębiorstwo przed bankructwem.
A co dalej??? - takie sobie zadajmy pytanie.
Zadłużenie się czy tez wysprzedaż części majątku?? Co wybrać?

Nierentowne przedsiębiorstwo to przecież "kula u nogi":-(
Podejrzewam, że w takiej sytuacji szybko znajdzie się pretekst do dalszych nowelizacji prawa, ... nie trudno przewidzieć w jakim kierunku:-(

#2079
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.11.16 11:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Prawdę mówiąc z niechęcią wracam do tematu który wywołał tyle, czasem niezdrowych emocji na forum, jednak pragnę Wam przedstawić kilka dość wymownych statystyk, jak w naszym kraju dba się o lasy.

Zaczne jednak od informacja o decyzji ministra co do losów Puszczy Białowieskiej. Pewnie do większości ta informacja juz dotarła ale podejrzewam, że nie do wszystkich.

Na poczatek dobra wiadomość.
Minister postanowił ograniczyć w przyszłym, 2011 roku, pozyskanie drewna na terenie PB do około 48 tys.m3
Zainteresowanym podam, że w 2010 to pozyskanie wyniosło już trochę ponad 80 tys. m3, natomiast w 2009 coś około 102 tys. m3.(dane podaje z pamięci więć możliwe są małe nieścisłości).

Druga wiadomość jest mniej optymistyczna. Nie zmniejszy ta liczba jednak ogólnego pozyskania drewna w skali kraju. Wniosek bardzo oczywisty. Ten las zniknie ale z innej części Polski.
Jakby jednak tego było mało, w tym roku bardzo prawdopodobne jest zwiększenie planu wyrębu.
Wiadomość zaczerpnięta ze strony:
http://gate.mos.gov.pl/artykul/7_aktualnosci/13497_sprzedaz_drewna_w_2011_r_bez_zmian.html


Teraz dwie tabele. Wnioski wyciągnijcie sami.



Dodam w celu uzupełnienia, że w roku 2009 pozyskano tez ponad 32 mln. m3 drewna, w tym ponad 30 mln m3 grubizny a tylko do 2mln. m3 materiału w średniej klasie wiekowej.
Teraz chyba raczej nie mamy czemu się dziwić że nasze lasy wyglądają jak sito.
Zwróćcie uwagę,że powyższa tabela ukazuje pozyskanie tylko grubizny:-(

Bardziej optymistycznie wyglądają statystyki obrazujące przedziały wiekowe naszych lasów. Tych jednak nawet nie będe zamieszczał ponieważ przeważnie ukazują je w hektarach, a to nie daje rzeczywistego obrazu. Sami widzicie że w tej chwili w starodrzewiu została połowa albo i mniej drzew więc tworzenie fikcji nie ma sensu.

Jeszcze jedna tabela pokazująca jak u nas jest realizowany plan zalesień.



Jakby ktoś chciał poczytać więcej to zapraszam na stronę z której pochodzą te tabele; http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/px_~raport2008.pdf


Nic więc dziwnego że Lasy Państwowe na dzień dzisiejszy mają w rezerwie zaoszczędzone 2 mln. zł. na które to "łapę" ma zamiar położyć ministerstwo:-(((


Jeśli ktoś przejrzy nieco dokładniej ten raport to bez trudu dojdzie do wniosku,że to co teraz możemy wycinać zawdzięczamy władzom PRL-u. Lata bowiem 1945-1970 były przełomowe w zalesieniu naszego kraju.
Chociaż to jedno im się udało:-)))

(wypowiedź edytowana przez mirek63 16.listopada.2010)
i

#6156
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.01 19:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
i

#361
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.01 21:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Nie za bardzo.
W dniu 30 listopada 2010r. odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych, m.in. ws. włączenia lasów do sektora finansów publicznych. Propozycję Ministra Finansów poparli tylko posłowie PO, w związku z czym Komisja, stosunkiem głosów 18:12 zaopiniowała negatywnie projekt włączenia lasów do sektora finansów publicznych. Komisja negatywnie oceniła także rządowy projekt ustawy zmieniającej ustawę o finansach publicznych. Obecnie projekty ustaw trafią pod obrady Sejmu, zatem niebezpieczeństwo destrukcji lasów nie zostało zażegnane.
http://www.ekorozwoj.pl/component/option%2Ccom_frontpage/Itemid%2C1/lang%2Cpl
i

#362
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.08 18:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
I znowu się zaczyna. Nie z tej to z drugiej strony strona rządowa chce uderzyć z polskie lasy!
Prąd, węgiel, ropa i benzyna są drogie, a będą jeszcze droższe. Do tego konwencjonalna energia jest szkodliwa dla środowiska i oparta na źródłach, które niedługo mogą się wyczerpać. Co wtedy? Na szczęście, a raczej nieszczęście, według rządu jest alternatywa.


Oto treść komunikatu Greenpeace:( z niewielkimi skrótami)
"Ministerstwo Gospodarki pracuje obecnie nad rozporządzeniem, które umożliwi dużym koncernom energetycznym nieefektywne spalanie drewna z lasów w celu wytwarzania energii.Biomasę leśną zgodnie z wciąż obowiązującym rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 14 sierpnia 2008r., określa się jako:

„odpady i pozostałości z produkcji leśnej, a także przemysłu przetwarzającego jej produkty”.

Projekt nowego rozporządzenia Ministerstwa Gospodarki z dnia. 19 lipca 2010r. szeroko definiuje biomasę leśną jako:

„biomasę powstałą na terenie lasu oraz w wyniku jej przetworzenia, a także stanowiącą odpad lub pozostałość z procesu przetwarzania biomasy powstałej na terenie lasu lub odpady z przemysłu przetwarzającego produkty z produkcji leśnej”.

Są to dalej:

„stałe lub ciekłe substancje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, które ulegają biodegradacji (...)”.

Projekt rozporządzenia wprowadza nową szeroką definicję biomasy leśnej, która umożliwi dosłowne spalenie polskich lasów w wielkich i niewydajnych kotłach elektrowni węglowych. Propozycja została przygotowana przez Ministerstwo Gospodarki. Uchwalenie rozporządzenia w zaproponowanej wersji doprowadzi do wycinki polskich lasów, co więcej drewno, które dotychczas trafiało na potrzeby rynku meblarskiego i papierniczego zacznie być spalane w kotłach elektrowni. Wpłynie to bardzo niekorzystnie na przemysł drzewny, rynek pracy, rolnictwo, polską gospodarkę oraz przyrodę.

Dodatkowo, rozporządzenie w nowej formie pozwoli na uzyskiwania dużych przychodów z tzw. „zielonych certyfikatów”, które mają potwierdzać wytworzenie energii w odnawialnym źródle. Pozwolenie na spalanie lasów jako biomasy, niezbędnej do zwiększenia udziału energetyki odnawialnej w bilansie energetycznym kraju, wzmocni uprzywilejowaną pozycję dużych koncernów energetycznych na rynku.

Eksperci ostrzegają

Polscy eksperci i przedstawiciele sektorów budownictwa, papiernictwa i meblarstwa alarmują o negatywnych skutkach dla środowiska i gospodarki, które zostaną spowodowane wprowadzaniem szerokiej definicji biomasy leśnej i spalaniem lasów do celów energetycznych.

„Ten projekt Rozporządzenia pozwala na uznanie wszystkiego, co rośnie w lesie jako biomasa energetyczna, bez dbania o skutki środowiskowe. Zamiast forsować to kuriozalne rozporządzenie, należy promować wykorzystanie biomasy rolniczej (np. kukurydzy) w celach energetycznych, która daje ponad 20 razy więcej energii z hektara niż biomasa leśna (np. drewno z lasu) w horyzoncie czasowym 100 lat.” - Prof. Andrzej Radecki, prezes zarządu, Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej


Skala zniszczeń;:
Jeśli projekt rozporządzenia dotyczący spalania biomasy leśnej w celach energetycznych wejdzie w życie w obecnym kształcie, spowoduje to wycinkę setek tysięcy hektarów lasu w Polsce jak i ogromne straty milionów megawatów energii rocznie w Polsce!

Jeśli rozporządzenie zostanie przyjęte, to w latach 2011-2020 w celu spalenia w elektrowniach wyciętych zostanie co najmniej 400 tysięcy ha polskich lasów.

Co więcej, w związku z nieefektywnym procesem spalania biomasy leśnej w dużych układach, rozporządzenie przyczyni się to także do strat milionów megawatów energii pierwotnej każdego roku.

Wykorzystanie biomasy w celach energetycznych w dużych układach prowadzi do konieczności jej transportu na znaczne odległości, co znacznie zwiększa konsumpcję paliw transportowych. Jest to sprzeczne ze współczesnym trendem gospodarek europejskich do zwiększania efektywności energetycznej i zrównoważonego rozwoju odnawialnych źródeł energii, o którym mówi przyjęty przez Polskę w 2008 roku pakiet klimatyczno-energetyczny. Dlatego właściwym kierunkiem rozwoju energetyki w oparciu o biomasę są rozproszone źródła kogeneracyjne (w jednym procesie wytwarza się energię elektryczną i ciepło) opalane nie biomasą leśną ale rolniczą pozyskiwaną w sposób zrównoważony.

Greenpeace zdecydowanie przeciwstawia się przyjęciu przez rząd rozporządzenia. Uważamy, że Polska powinna skupić się na wprowadzeniu dodatkowego rynku zbytu na produkty rolnicze, w tym na pozyskiwaną w sposób zrównoważony biomasę pochodzenia rolniczego oraz ograniczeniu eksploatacji dziesiątek tysięcy hektarów lasu.

„Zwiększenie udziału energetyki odnawialnej w bilansie energetycznym kraju nie może się odbywać kosztem naszych lasów. Efekt ekologiczny takiej polityki byłby odwrotny do zakładanego.” - Robert Cyglicki, Dyrektor Greenpeace Polska.

Konferencja uzgodnieniowa w Ministerstwie Gospodarki 10 grudnia 2010

Już w najbliższy piątek 10 grudnia 2010 r. Ministerstwo Gospodarki organizuje konferencję uzgodnieniową dotyczącą projektu rozporządzenia. Informacja została wysłana do zainteresowanych organizacji raptem kilka dni przed samą konferencją.

Konferencja odbędzie się o godz. 10.00 w Sali B budynku głównego Ministerstwa Gospodarki (Pl. Trzech Krzyży 3/5)."

Reasumując ten przydługi artykuł- obecny rząd chce uznać za biomasę WSZYSTKO co rośnie w lasach. A dalej już prosta droga do rąbania wszystkiego co tam rośnie w celu spalenia dla uzyskania innych form energii!

Czy my wszyscy żyjemy w państwie normalnym czy też krainie rzeczywistych przygłupów???
i

#6174
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.08 22:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
Obyśmy nie musieli odpowiedzieć sobie na pytanie zawarte w ostatnim zdaniu, że żyjemy w krainie rzeczywistych przygłupów :-((( Ale wszystko na to wskazuje :-(
i

#6175
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.09 15:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
Na stronie http://ieo.pl/pl/ekspertyzy.html ciekawe ekspertyzy, m.in. "Możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce do roku 2020" i inne.

Dandy, czy cytowany przez Ciebie komunikat Greenpeace ukazał się w necie? Jesli tak, mógłbyś podać link?
i

#363
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.09 19:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Tak, na Onecie kilka dni temu.
http://biznes.onet.pl/spala-nasze-lasy,18493,4019314,3045939,89,1,news-detal

A oprócz tego wpisz w wyszukiwarkę, na przykład Google, hasło: Spalą nasze lasy?

(wypowiedź edytowana przez Dandy 09.grudnia.2010)
i

#364
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 08:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
No i zapraszam na częste wizyty na stronie
http://www.ekorozwoj.pl/

Warto!
i

#365
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 13:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Polskie meble pójdą z dymem - alarmuje "Puls Biznesu". Nowelizacja rozporządzenia regulującego wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w elektroenergetyce zmienia definicję biomasy.
Wynika z niego, że oprócz zrębków i trocin, do pieców może też trafiać drewno okrągłe.
Oznacza to dużą konkurencję ze strony energetyków dla branży meblarskiej.

Nowe przepisy są zgodne z unijnymi, twierdzi Ministerstwo Gospodarki.

Rysiu, spiesz się z wymarzonym domkiem w lesie ale proponuję wybrać jakiś młodnik lub zagajnik bo wkrótce większe polskie lasy mogą iść pod topór i do pieca zgodnie z literą prawa!
i

#6176
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 13:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)

#2115
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 15:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Dyskutować i protestować, to my możemy. - ale co z tego???

W tej sytuacji najlepszym wyjściem dla naszych lasów byłoby ustalenie jakiegoś rozsądnego rocznego limitu na pozyskiwanie drewna, a nie na zasadzie tak jak dotychczas.
Przemysł drzewny potrzebuje więc dobry "wujek" (czyt, minister), nakaże zwiększenie limitu i po sprawie.
Taki limit rozwiązał by częściowo ochronę naszych lasów, a wtedy niech by się bił przemysł drzewny z energetyką o materiał. Z lasu i tak by się więcej nie wycięło niż można.

Krótko mówiąc. Brak nam długoterminowego planu pozyskania drewna i stąd też wynika możliwość nadmiernej wycinki lasów.

Tak na dobrą sprawę to przecież po wyrębie, pozostaje w lesie masa drewna w postaci gałęzi itp. Można by to zagospodarować na cele energetyczne. Nie widzę w tym nic złego. Jest jednak jedno "ale". Rząd musi również przedsięwziąć kroki uniemożliwiające nadmierną eksploatację naszych lasów i stąd też najlepszym zabezpieczeniem było by właśnie wprowadzenie nieprzekraczalnych limitów.
Jednak jak z dotychczasowych obserwacji wynika, to bardziej się liczy utrzymanie na dobrym poziomie finansowym naszych przedsiębiorstw drzewnych a nie zdrowy rozsądek który już teraz nakazywałby ograniczenie wycinki starodrzewi. Wbrew statystykom, to nasze lasy stają się coraz młodsze a co najgorsze to coraz bardziej rzadkie,
i

#366
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 16:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
"Dyskutować i protestować, to my możemy. - ale co z tego???"

Mirku, może to rzeczywiście niewiele da ale...ale jeżeli temat będzie nagłośniony, jeśli o TAKICH planach dowie się społeczeństwo w szerokim tego słowa znaczeniu może to przyhamuje nieco zapędy grabieżców i niszczycieli naszego środowiska naturalnego! Tak, GRABIEŻCÓW I NISZCZYCIELI!
Bo zauważ, że w zasadzie wszystkie takie decyzje podejmowane są cichaczem, aby tylko nie było rozgłosu!
A więc protestujmy, nagłaśniajmy takie tematy, nich wie o nich jak najwięcej ludzi!
i

#6177
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 17:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
Otóż to, cichaczem, bez rozgłosu http://www.spalanaszelasy.pl/2010/11/06/kto-chce-spalic-polskie-lasy/

Zacytuję z powyższego linku:
"Rząd nie chwali się specjalnie projektem rozporządzenia. Przemysł węglowo-energetyczny zapewne wolałby, żeby rozporządzenie „przeszło po cichu” i bez rozgłosu medialnego. Dlaczego? Bo pomysł spalenia polskich lasów przez wielkie koncerny jest już sam w sobie tak absurdalny, że stanowi doskonały materiał na dziennikarski skandal.

Do tej pory temat rzeczywiście był skrzętnie ukrywany przed mediami. Wiele organizacji branżowych zwracało uwagę na fakt, że projekt nie został nawet zamieszczony na stronach Ministerstwa Gospodarki i, że zainteresowane strony nie są informowane o postępie prac nad projektem. /.../"


Ładnie to tak???
:-(

#367
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 17:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Na linku podanym przez Barbarę jest kompletny projekt rozporządzenia. Nieco długi ale wart przeczytania.
i

#6178
od stycznia 2007

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 17:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara Kudławiec (topazzz)
A propos tego co Mirek pisze, że zdrowy rozsądek już teraz nakazywałby ograniczenie wycinki starodrzewi.

Jak bardzo złożony to problem niech świadczy to, że nawet rezerwaty przyrody nie są bezpieczne przed cięciami tzw. "sanitarnymi" i Państwowa Rada Ochrony Przyrody wydała w 2007 r. "Rekomendację w sprawie cięć sanitarnych, usuwanie drzew martwych i zamierających, zwalczania "szkodliwych" owadów i grzybów w ekosystemach leśnych w przyrodniczych obszarach chronionych".

To też warto przeczytać.

#2116
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 18:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Oczywiście, macie zupełną rację.
Wszystkie działania naszego rządu przypominaja nieco człowieka błądzącego po ciemku. W trudnej sytuacji finansowej naszego kraju(i nie tylko) trzeba czymś wykazać się i w jakiś sposób łatać te dziury w budżecie. Szkoda, że zaczynają szukać oszczędności w miejscach jak najdalej od siebie. Wszyscy mogą dostać po d... ale oby im nikt się do niej nie dobrał.
Takie działania, o których mowa powyżej, nie mogą być przeprowadzane pochopnie. Zgadzam się z Wami, że te nieprzemyślane decyzje, w dłuższej perspektywie czasu mogą wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
Znów pewnie okaże się, że zamysł był dobry ale nasze dziurawe prawo pozostawi masę furtek, które ludzie widzący tylko wartość w pieniądzu, potrafią natychmiast wykorzystać bez względu na dobro pozostałych.

Ja bym tak kategorycznie nie był przeciwny wykorzystaniu części tego typu biomasy do celów energetyki. Kładłbym jednak większy nacisk na konieczność dopracowania przepisów zapewniających ochronę naszych lasów. Jak będziemy mieć dobre prawo chroniące lasy to i takie projekty by nikomu nie zaszkodziły.
Każdy z nas pewnie doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przedsiębiorstwo Lasy Państwowe pomimo tego, że jest zarządcą lasów państwowych to ma w zasadzie mało do powiedzenia. O wszystkim w zasadzie decyduje minister i co najgorsze, to jego działania nie są skrępowane jakimikolwiek przepisami hamującymi jego zakusy. Dopóki tak będzie, to nigdy nie będziemy pewni jutra.

Rząd w tym przypadku chce "puścić w obieg niedopracowany bubel" więc i stąd te ukrywanie się. Pewnie sami się wstydzą tego co chcą stworzyć.
Na całym świecie trwa poszukiwanie nowych źródeł energii ale czy my musimy palić lasy. Temat jest cholernie trudny więc dobrze, że społeczeństwo trzyma rękę na pulsie i nie daje stworzyć półproduktu.



Dandy, polskie meble nie "pójdą z dymem" ale będą na pewno droższe. Przemysł drzewny będzie miał konkurenta dzięki czemu na pewno drewno podrożeje.
Problem leży w tym, że meble z zagranicy mogą stać się tańsze od naszych.

#368
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 18:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Oczywiście masz rację. "Meble" to przenośnia.

#2117
od maja 2009

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.10 20:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Dandy! - jeszcze jedna bardzo istotna uwaga.

Część ludzi uważa, że lasy gospodarcze, są tylko po to, aby zapewnić przemysłowi drzewnemu, materiału do produkcji. Tak, to jest jedno z podstawowych zadań lasów, które nazwaliśmy gospodarcze. Podobne stwierdzenia padły również i tu, kilkakrotnie na tym forum. Nic bardziej mylnego. Las pomimo, że ma spełniać funkcje gospodarcze, to poza tym jest w pewnym stopniu swoistym regulatorem równowagi w przyrodzie. Nie może więc być cięty według czyjegoś "widzi mi się". Zupełnie inne oddziaływanie na środowisko ma las 10 letni a już całkiem inne 100-letni. W myśl prawa, jeden i drugi nazywa się lasem. Stąd też mamy, tak doskonale przedstawiające się statystyki, wykazujące lesistość naszego kraju.

Wracając jednak do tematu, podam jakże dobitny w ostatnim czasie, przykład roli jaką spełniać ma las.
Te podtopienia, które w ostatnim czasie są nagminne, a można by, raczej powiedzieć powodzie, same z siebie nie wzięły się. W pewnym sensie, są to przecież skutki, naszej gospodarki leśnej. Nikomu zapewne, nigdy nie uda się dokładnie wyliczyć, jakie ilości opadów potrafi skumulować w sobie stary, nie przerzedzony przez drwali las. Woda z takich lasów, praktycznie, nie spływa do cieków wodnych. Pochłania ją bogata w próchnicę ściółka. Dopiero później, stopniowo, zostaje uwalniana do środowiska w postaci pary wodnej.
Poziom naszych wód gruntowych, to też zasługa zbyt małego zagęszczenia drzew w lasach gospodarczych. Las nie będzie spełniał swojej roli jeśli ściółka leśna, w wyniku przerzedzenia drzewostanu, będzie narażona na wysuszające oddziaływanie promieni słonecznych.
Taki las, nie ma szans na prawidłowy rozwój. Dłuższe okresy suszy mogą spowodować w nim ogromne straty. Nie grozi jednak taka sytuacja lasom, prowadzonym w sposób zbliżony bardziej do naturalnego.
Leśnicy narzekają na rozwój kornika, ale całkiem niesłusznie. Trzeba wiedzieć, że kornik poważne szkody potrafi wyrządzić tylko w lesie osłabionym. Do takiego stanu może doprowadzić między innymi brak wody, a to jak już wcześniej pisałem w znacznym stopniu jest zasługą ludzi. W sumie można stwierdzić, że sami dbamy o to, żeby korniki miały co jeść.
Drzewa zadbane i zdrowe potrafią same poradzić sobie z tym szkodnikiem. Dajmy im tylko na to szansę.

Niektórzy nazywają to planowaną gospodarką. Ja jednak jeszcze raz powtórzę, że nie widzę nic wspólnego z gospodarką, w wycinaniu drzew zdrowych i silnych a pozostawianie do hodowli tego co w chwili obecnej nie nadaje się nawet na opał. Znalazłbym dla tego bardziej trafne określenie jak chociaż by " planowane wyniszczenie".
Do tego dążą najwidoczniej i nasze władze. Tylko w pogoni za czym?
Pewnie doskonale wiecie:-)

"Grzechy pierworodne" można by wymieniać dalej, ale szkoda mojego i Waszego czasu, bo pewnie sami wspaniale jesteście zorientowani co tak naprawdę wyprawia się w naszych lasach i czego im najbardziej brakuje. Ostatnie czasy, jakże dobitnie pokazują, że w naszych lasach, to czego może najszybciej zabraknąć, to będą drzewa:-(
i

#370
od lipca 2006

Ochrona Lasów Polskich

2010.12.11 08:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Dandy z Łodzi ( Paweł) (dandy)
Mirku, Ty to rozumiesz, ja także, większość forumowiczów również.
Ale czy to dociera w takiej samej mierze do gremiów rządowych? Mam olbrzymie wątpliwości.
Obecne ich postępowanie, przynajmniej w kwestii ochrony środowiska,przypomina działalność typu " po nas choćby potop"!
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji