bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
Old_rysiowy Ocypel
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «
i

#3022
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.27 18:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Długo czekałem na ten wyjazd. Wiedziałem, że albo będą grzyby w Ocyplu, albo nigdzie. Zależało mi bardzo na grzybach koszykowych. Właściciel ośrodka Pan Wojtek okazał się bardzo sympatyczny i w każdej sytuacji potrafił nam pomóc. Brawa dla całego zespołu ośrodka : żony i syna ( Pana Wojtka ), kucharek i pomocy kuchennej.
Grzybów było aż nadto. Podgrzybki, płachetki kołpakowate, maślaki, kozaczki i jeszcze prawdziwki sosnowe, rzadko szlachetne. W gąszczu przeróżnych gołąbków, czubajek, zasłonaków śluzowatych spotykało się tak zwane ''kurniki''. Co chwila ktoś ze zbierających krzyknął: uwaga - drób. Kurki, chociaż o wyrazistym kolorze potrafiły chować się w grubych mchach. Duży kosz czy ogromne wiaderko, to kwstia ponad godzinki. Wpadłem w amok zbieractwa i już we wtorek, byłem zasypany grzybami. Wszystko to trzeba było obrobić ( suszone, gotowane w zalewie, gotowane bez zalewy, pieczone w formie sałatek i porcji do pizzy i wszystko w słoiki do pasteryzacji ). Wieczorem codziennie w świetlicy imprezy z gitarą do godziny 0:00 a nawet później. Piwko smakowało, głosy nie odmawiały posłuszeństwa do ostatniego wieczoru - dopiero dzisiaj mam chrypkę :-)
Zasadziliśmy ( dzięki Krzyśkom Firgolskim ) naszego dęba ''Grzybofisia'' i wbetonowaliśmy tablicę informacyjną. Zjedliśmy dzika, zrobiliśmy aquapark, wszyscy częstowali się ''pralinkami zlotowymi'', każdy otrzymał nie jeden obrazek malowany od nieobecnej niestety naszej grzybofiśki ( Słowik ), które przywiozła dla nas jej córka z wnukiem. Ula też zrobiła nam wspaniałą dokładkę do dzika - pieczone kanie :-)))) Jak zwykle Cropkipper przywiózł skrzynie grzybów z jego hodowli do kuchni ( nasze kucharki były przstraszone widokiem takich dziwnych grzybków ) między innymi shitake i boczniaki królewskie ( nowa odmiana ). Kucharki oczywiście zrobiły grzybki w sosie śmietankowym, ale podczas gotowania, nie zdecydowały sie nawet spróbować potrawy. Trzeba było lekko dosolić i były pyszne :-)
Mirki2 jak zwykle przdstawili swoją kolekcję kurkówek, hubówek, ametystówek i tylko Oni wiedzieli, czego tam jeszcze nie było. Ze stolika zrobili barek jak w najlepszym londyńskim drink-pup'e ( a coś mi sie wydaje, że w Londynie i innych miastach świata, takich alkoholi nie widziano ). Na stołach pokazały się sałatki z grzybów i warzyw i na Boga, moge tylko przypuszczać, że były tam wyroby Tereski, Sudomirów powno, jeszcze kogoś.
Dzika zjedliśmy - był pyszny i nie zabrakło nikomu - dokończyliśmy na śniadaniu.
Włodek - nasz artysta nr1 zrobił ze spotkania przemiłą zabawę ze śpiewami, od których nikt nie stronił i z piosenki na piosenkę przybywało słuchaczy, którzy stawali się zaraz śpiewakami :-)
Nawet nasz Janek ( Emeryt ), który nie widział miejsca na naszym zlocie takim rodzajom rozrywki, bawił się do łez :-) ... ba ... nawet zaśpiewał solówkę :-)))
Tydzień przelecuiał jak z bicza strzelił, ale teraz juz wiem, że to niezbedne minimum czasowe na tego rodzaju zlotach.
I ostatnia już informacja dla wszystkich - następny zlot w tym samym miejscu ale ... od 9 września do 18 września. Zaczynamy od zlotu a kończymy wczasami :-)))
Jeszcze kilka moich fotek - niestety nie miałem czasu ich robić - grzyby, grzyby i jeszcze raz grzyby :-)

















Do zobaczenia na następnym zlocie :-))))

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 27.września.2010)
i

#519
od lipca 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.27 20:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Przybyt (margo)
Rysiu, dla mnie fatalny termin, zwykle do 14 września mam kampanię wrześniową na uczelni. Studenci zapewniają mi sporo zajęcia. Że też oni nie chcą mieć wolnego także we wrześniu ....

#146
od marca 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.27 21:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Józefowicz (yousek)
Rysiu-a jak twoje granie na gitarze wypadło???przygotowania trwały długo a jaki finał?
i

#90
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.27 21:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Rysiu na gitarze grał jak stary wyga, Woody mu równie dobrze wtórował, a także objawili się równie dobrzy wirtuozi nie tylko gitarowi! Na organkach też wspaniale przygrywali nasi MISTRZOWIE instrumentów dętych????
A do następnego ZLOTU to już wszystkie chwyty będą pewnie opanowane??? ;-)
A termin będzie pewnie najodpowiedniejszy do pozysku większej ilości GRZYBKÓW!
No i z kąpieli w jeziorze będzie mogło pewnie skorzystać więcej osób niż w tym roku, bo.... AQUAPARKU lepiej już nie zamawiać! Ja miałam przepisane ćwiczenia na BASENIE przez lekarza, ale nie.... POTOPY i PODTOPY! ;-)
i

#3027
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.27 22:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Piotrze - myślę, że dałem rade z tymi biesiadnymi. Jeśli wszyscy śpiewali przez tydzień, to chyba nie było źle :-)
Jak przyjechał na zlot Włodek, to dopiero się zrobił koncert. W 99% nadążalem za nim :-), ale ''pada deszczyk...'' czy ''konszabelant'' - to musi być Włodek :-)
Jak było gorąco, mogą zaswiadczyć i inni i moja gitara - dwie struny E nie wytrzymały. W gitarze Włodka - jedna struna E nie wytrzymała :-)

Za rok widzimy Ciebie na wczasowym zlotowaniu. Oczywiście będę się starał dorownać Ci kroku :-)
i

#359
od września 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 00:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Firgolski (chrisfir)
Rysiu ma po prostu słuch , i smykałkę do tego
jak i do wielu innych rzeczy
i mu to po prostu z łatwoscia przychodzi
nasze blusowe granie (ja harmonijka) - też było niezłe

Dzięki Rysiu
Wszystkim pozostałym tez tu niniejszym dziekuję za udział w graniu , spiewniu , biesiadowaniu , grzybobraniu i wszystkich innych aktywnosciach
fotka zbiorowa pieknie wyszła
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
i

#3031
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 12:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Na fotkę zbiorową to poczejakjcie jak wstawi nam Jezier - Junior !!! Tutaj mamy bląd - brak Jeziera. Na fotce Juniora błędu nie będzie :-))
i

#147
od marca 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 13:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Józefowicz (yousek)
No jak struny szły to było rzeczywiście nieź-wczasowania nie mogę obiecac ale zlot zasadniczy tym razem mam nadzieje zaliczyć bo śledzę wszystkie a na żadnym byc nie mogłem.
i

#3033
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 13:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Konszabelant. Szukałem na Internecie - tak dokładnie to się nie znajdzie wytłumaczenia tego wyrazu, ale zapewne ma ktos rację w tym, że to dyrygent. No może dyrygent śpiewakami, czy migowymi instrumentami. W każdym razie coś z dyrygenta.
Znalazłem urywek nagrany na jakimś weselu i zauważyłem tam logiczny ciąg kolejnych instrumentów. Właśnie owe instrumenty, to nic innego jak przedstawienie historyjki ( nie mogę tutaj tak oficjalnie pisać, że chodzi o seks :-) ). Historyjka ta jest słyszana dopiero po ostatnim instrumencie, kiedy już spiewana jest od końca a kończy się '' ale Ci nie dom ''. Więc od tego należy zacząć zabawę.
Chętnie podejmę się ustawienia tych instrumentów, ale proszę o pomoc. Kto pamięta chociażby jeden instrument i wydawane przez ten instrument głosy - proszę je tutaj wpisać.
Za współpracę serdecznie dziękuję i chętnie Wam przekażę ostateczny model ''Konszabelanta''.

#28
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 15:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
W uzupełnieniu postu Rysia przesyłam moje zdjęcie z zabaw okołonocnych w naszym słynnym bufecie w Ocyplu!barek Mirkówdzik -przed degustacj¹

#29
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 15:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
cudowne zachody s³oñca
i

#5100
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 17:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Podziwiam Cię Rysiu za to, że nauczyłeś się grać na gitarze w tak krótkim czasie, podziwiam Cię za świetną organizację spotkania. Dziękuję Ci za to, że dołożyłeś tyle starań, żeby było przemiło. Było bardzo fajnie, wesoło, przyjemnie, ciekawie i w ogóle bosko.
Grzybów aż nadto, jak na moje potrzeby, pogoda cudna, towarzystwo wyborne. Dzik przepyszny.
Chrisfir ze swoimi słoiczkami niezrównany.
A cielak Mirków pyszny.
Włodek genialny!

#2091
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.28 23:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Rysiu, ja podziwiam BARDZO - sama miałam w tym roku nauczyć się grać na gitarze, a skończyło się... na nauce gwizdania na palcach. Teraz umiem na wszystkich!:) Jednak gitara to dla mnie wyzwanie na przyszły rok ;-)
Dziękuję za wspaniały wieczór i przepysznościowego dzika. Dziękuję dzikowi za poświęcenie się i uszczęśliwienie tylu dwunożnych i bezkopytnych - nigdy cię nie zapomnimy, zlotowy dziku!

#30
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 08:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Rysiowi należą się szczególne podziękowania!Za rozweselanie,umilanie i za całościowe ogarnianie nas wszystkich! Przed zlotem i w czasie zlotu!
A te szczegóły w zakwaterowaniu?
Mieliśmy przynajmniej namiastkę komuny.........
To dla młodzieży nowość,a dla starszych wspomnienia czasów ,w których żyliśmy!
Dla wszystkich....... moje siermiężne efekty fotograficzne!
Pozdrawiam!widok na ośœrodek

#31
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 08:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
słynny bufets³ynny bufetnaczynie  degustacyjne potrzebne na zlot  V

#32
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 08:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Uwaga zlotowicze!Takie naczynie (pojemnik?) porzucił któryś ze zlotowiczów!
Pan Wojtek znalazł to cudo zaraz po naszym wyjeździe na terenie ośrodka!
Prośba do uczestników następnego spotkania o uzupełnienie aparatury w niezbędne dodatki!
i

#92
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 09:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Ja nie narzekam, nasz pokój był OK, za te pieniądze pokój z łazienką...
Lodówka MROZIŁA, czajnik nie ciekł i nawet woda w kranach była w porządku!!!
i

#5108
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 10:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Może nie przesadzajmy z tymi cenami.
Dwukrotnie w tym roku korzystałam z pokoi z łazienkami W SEZONIE. W lipcu w Polanicy zapłaciłam o 20 złotych więcej za pokój dwuosobowy z łazienką i było o niebo lepiej. Byliśmy sami, więc zniżek grupowych nie było.
W sierpniu w Toruniu w Twierdzy za 3 osobowy z łazienką zapłaciłam 35 od osoby i też było przyzwoicie. Grupa ponad 30 osób. W SEZONIE.

Swoją drogą ten podatek 45.000 to po prostu złodziejstwo.

Ale ja nie chcę już tam nigdy więcej być.
i

#3035
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 11:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Jolu - Twoje porównania są nietrafione.
Po pierwsze - dlaczego w Toruniu nie zamówiłaś pokoju 2 osobowego?
Polanica - wpisz nazwe tego ośrodka, zobaczę jakie tam mieliby możliwosci dla takiej jak nasza grupa ( no i na grzyby, to raczej już nie ma co tam liczyć ).
i

#5111
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 11:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Bo nie było już dwuosobowych. Chodzi Ci o okna? W Twierdzy to atrakcja!
Wszyscy płacili tyle samo, tylko stodółka 20 osobowa była tańsza.

#657
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 12:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
09.10.2010 idę na wesele siostrzenicy i to mnie trochę tłumaczy
Konszabelanci http://www.youtube.com/watch?v=HPTyJVE2Lz4
i

#3036
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 13:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Widzisz Jolka - właśnie chodziło o te dwuosobowe. Była w okresie przygotowań i szukania naszego miejsca zlotowego poruszana ta sprawa. Co z tego, że w innych miejscach było ładniej, skoro dwójek nie było. Jak się nie mylę, to właśnie Tobie Jolu o te dwójki najbardziej chodziło.
Zrobiłaś błąd że nie zgłosiłaś od razy tych awarii - pewno dostałabyś inny pokój.
Co ja mogę powiedzieć? Zdecydowanie było za zimno - ale jak komuś hulała suszarka, to było ciepło ( tak samo zresztą jak w Borowym Młynie ).
Brakowało mi odkurzacza - musiałem mieszkać z piaskiem, ale co tam - woda ciepła była a ja byłem zarobiony grzybami a nie sprzątaniem apartamentu.

#658
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 13:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
W pokoju był ,,śmiatek i szipa" . Można było pozamiatać.
i

#5113
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.29 17:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
W Twierdzy byłam bez Tadka. Z koleżankami tylko. Dwójki były dla małżeństw.

Ja bym nawet o tym okropnym pokoju słówka nie wspomniała, gdyby nie groźba ponownego tam zjazdu. Po prostu się przestraszyłam.
i

#53
od września 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.30 20:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

halina słowik (kiwols)
Dziękuję za wspomnienie o moich upominkach w postaci kartek okolicznościowych z "batikowym grzybkiem" Cieszę się, że mogłam chociaż tyle zrobić dla tak miłego towarzystwa znanego niestety tylko z forum. W przyszłym roku postaram się pojechać na zjazd. W tym roku wysłałam wnuka z mamą. Przyjechali z głowami pełnymi wrażeń. Było świetnie.

#35
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.30 21:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Halinko,Twoje kartki okolicznościowe zrobiły prawdziwą furorę!A Michał jeszcze mi szepnął na ucho ,że przy niektórych to Tobie pomagał!Zdolna bestyjka!A jaki grzeczny!
Musisz być z niego dumna- bo grzyby umie zbierać i wiedzą zagoni w kozi róg nie jednego ,,starego grzyba"!Pozdrawiam i życzę zdrowia! w imieniu wszystkich zlotowiczów!\kwiatki dla Halinki}

#191
od lipca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.09.30 23:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Teresa Filipowiak (tessa)
Halinko, batikowe grzybki były SUPER. Włożyłaś w to masę pracy, po to by nam zrobić przyjemność. Dziękujemy. Następnym razem dla Was pokój trzyosobowy prawda? Bo i Ty musisz być i Michał i Ula.

#3040
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 05:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Czy nie wydaje Wam się, że jeden zlot na rok to za mało? :-)

#54
od września 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 12:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

halina słowik (kiwols)
Dzięki ! dzięki! dziękuję!!!!!

#37
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 20:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Rysiu! Zloty mogłyby być i co miesiąc,tylko kto z kasą wydoli?Mnie osobiście ,odpowiada możliwość przedłużenia zlotu o dodatkowe wczasy!Jak już się gdzieś dojedzie,to po dwóch dniach, nie ma kalkulacji na powrót do domu.Ja bardzo miło wspominam Ocypel,grzybów nasuszyłam na Wojtkowej suszarce wystarczająco, ludzi poznałam wspaniałych,czas płynął szybko,jak kto nie chciał być razem,mógł zaszyć się w swoim domku lub pokoju, obsługa miła,a te małe niedociągnięcia?A gdzie ich nie ma?
Życzyć wypada,aby V zlot BIOFORUM-był równie obfitujący w grzyby i pogodę!
Reszta zależy od nas!
i

#3045
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 20:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Wiem, ten cholerny szmal!!! W komunie miało być wszystko za darmo :-)))))
Aniu - miło się czyta Twoje słowa, tym bardziej, że należałaś do duszy towarzystwa :-) Tak, atmosfera - to my. Co tam pokój, kapiąca woda - w końcu coś innego niż we własnym domu :-)))

#39
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 22:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
A w domu? Też problemy są,a to WC zatkany,a to kran trzeba wymienić,jakieś malowanie, od ręki wszystkiego się nie da zrobić!Czasami trzeba na fachowca czekać.A w takich ośrodkach po sezonie,można wszystkiego się spodziewać.
Ale nic to! Nie uświerkliśmy z zimna, za kołnierz nam nie lało, wszystko do przygód zaliczamy i robimy plany na następne....... przygody.A czy to będzie Mikstat?Ocypel?czy inna miejscowość?

Ja mogę wszędzie,aby tylko pogoda i zdrowie dopisało!Czego sobie i Wam wszystkim życzę!

#199
od lipca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.01 23:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Teresa Filipowiak (tessa)
Wczoraj w domu miałam prywatny aquapark. Pękła rurka doprowadzająca ciepłą wodę do umywalki. W związku z tym włączył się junkers i zanim się z mamą zorientowałyśmy co się dzieje gorąca woda zalała łazienkę, przedpokój i jakimsiś szparami zrobiła jezioro w kuchni, w której akurat smażyłam muchomorki w panierce do zalewy. Na dodatek przez dziurę w stropie poleciał wodospad do piwnicy. Muchomorki się spaliły. W szafce pod umywalką, w której jak wiadomo kobiety trzymają masę arcyważnych rzeczy (ja na dodatek mam tam wszystkie buty i kapcie), była sauna. Wykładzina dywanowa z przedpokoju będzie się suszyć dni co najmniej kilka.....naście w zależności od pogody, w piwnicy kapie na głowę. Do pracy dzisiaj mogłam iść do wyboru w sandałkach albo starych kozaczkach. Ale to wszystko NIC. Ważne, że następny Zlot już za rok :->

#2098
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 00:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Teresko, współczuję z powodu spontanicznego aquaparku. Suszenie butów i wykładzin to koszmar.
A u mnie problem egzystencjalno-ontologiczno-percepcyjno-konsystencjonalny.
Ergo: Ło matko, teraz to dopiero zyskałam motywację, żeby w parę tygodni pozbyć się tych świeżo nabytych, pokontuzyjnych czterech kilogramów - przedwczoraj na basenie spędziłam 2,5 godziny, spokojnie 4600 m, a potem… ledwo wczołgałam się na rower ;-) Dziś siedziałam 7,5 godziny na Policji, więc nici z basenu. Dobrze, że ci nasi stróże prawa przynajmniej pączków nie jedzą ani nimi nikogo nie częstują.

Na szczęście "na żywo" jeszcze (chyba) nikt przede mną nie ucieka i lustra też nie pękają, więc pokrzepiwszy się tą myślą, czekam na Wasze fotki - każde uwiecznienie tego niezapomnianego wydarzenia (i mojego skromnego w nim udziału, nawet jeśli akurat obżeram się dzikiem albo pokazuję nowiutki krągły wizerunek, pod warunkiem, że nie za bardzo wyeksponowany) jest warte obejrzenia, zwłaszcza, że wraz z przywłaszczonym sobie przez kogoś moim twardym dyskiem straciłam kilka tysięcy zdjęć. W tym niemal całą dokumentację mykologiczną.
Jednak życie się toczy jak Lokomotywa z wiersza Tuwima, więc muszę zacząć kolekcjonować nowe, a jedynie fotografujący Współzlotowicze mogą pomóc ab ovo zapełnić ten nowy album :-)

Jeśli przed opublikowaniem (lub poza publikacją) zdjęć na forum ktoś zechciałby przesłać mi zdjęcia na adres priv, to jest on w moim profilu forumowym - nie mam ograniczenia wielkości załączników, mogą być fotki bez obróbki.

#3050
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 05:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Paula - 7,5 godziny na Policji? Nie uwierzę, jak oni to wytrzymali :-)))

#40
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 08:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Z pozycji żaby!Paula

#41
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 08:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Mirki na balkonieMirki

#666
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 09:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Posty Pauli bezcenne:-))) Wszystko inne można kupić za pomocą karty bankomatowej np. nowy tuner tv do notebooka. Stary wczoraj się sfajczył po uprzednim zalaniu kawą.Strata około 400zl.( zakupiony w czerwcu).Humor wraca:-))Słońce za oknem dyżurki. Będzie dobrze:-)))

#7757
od grudnia 2003

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 14:58 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Wantoch-Rekowski (mirki2)
Janek kto pisze za Ciebie posty?To chyba nie ty....
i

#104
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 15:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Janek się zaraził OPTYMIZMEM, od Pauli!!!
Po co płakać nad.... ROZLANYM MLEKIEM???
Przecież ŚWIAT jest taaaaki piękny!!! ;-)

#3053
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 18:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
No faktycznie. Janek taki rozweselony - zero pesymizmu. Może to faktycznie ta Paula? :-)

#667
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 19:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Czy Paula jest taką optymistką?Przyczyna jest trochę inna. Już pisałem. Za tydzień czyli 09.10 bawię się na weselu i nawet strata sprzętu wartości 400zł mi teraz humoru nie zepsuje:-))

#2099
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 21:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
No, OPTYMISTKA to duże słowo - jestem osobom delikatnom, acz po zwalcowaniu silniejszom, niż się wydajem, niż myślelim nawet, jak silnom. Odrośniem nawet przez asfalt :-)))
Janek, dzięki za pomoc przy wyszukiwaniu połączeń!

A wszystkim przesyłam fotkę zrobioną w dziś na moją prośbę przez przebiegającego akurat pana z konewką - to jest moje stanowisko lakownic, ogrodzenie zniszczone i zabrane najprawdopodobniej przez "konserwatorów", którzy przy tej okazji wycięli superzdrowy, 80-letni modrzew (co do lakownic: zebrałam obłamane eksykaty z okolicy pnia, na moje oko data wycięcia i wiek utrąconych kapeluszy pokrywają się i wynoszą około dwóch tygodni tamu nazad), ludzie pięlęgnujący grób obok się żalili o tego modrzewia, ale drzewa nikt nie przyklei. Postaram się o zasadzenie nowego na to miejsce, ze wszech sił i mocy, a jakieś tam moce mam.
Tylko znowu powraca problem mojego zawłaszczonego twardego dysku - tam były zdjęcia całej alei, udowadniające, że drzewo było zdrowe i zielone.

Jednak, co najdziwniejsze, ludzie demontujący ogrodzenie moją tabliczkę informacyjną zostawili, i pieczołowicie wmontowali w pniak. To napawa optymizmem...
Pozdrawiam wszystkich! Chyba jestem ciut optymistką;)

stanowisko lakownic i Antrodia xantha

#3055
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.02 21:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Coś pięknego :-)

#2105
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 13:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Rysiu, policjanci wytrzymali, bo z tego cztery godziny to było czekanie, nawet obiad w międzyczasie spożyłam w knajpce. Powinnam była od razu przyjść wieczorem, bo wtedy jest luz, panowie dyżurni mają mnóstwo czasu i pogadaliśmy sobie tak, że pan z wydziału przestępczości i czegoś tam nawet mi swoje nowe błystki i gumowe przynęty na sobotnie ryby pokazywał ;-)

Właśnie zauważyłam Twoją prośbę dotyczącą instrumentów w tekście "Konszabelanta". Podam z wersji, którą znam z harcerstwa):

na flecie - firli-firli, firli-firli
na pianinie (lub na pianie, zależy od wersji) - plum-plum plum-plum, plum-plum plum-plum
na harmonii - takie gacie, takie gacie (nie pamiętam, czy w wersji śpiewanej przez nas to było, pokazuje się oczywiście rozkładając ręce, jak przy grze na harmonii;-)
na trąbce (albo na puzie) - trutu-tutu, trutu-tutu, trutu-tutu (i tu niektórzy śpiewają "pęczek drutu" (:-))
na skrzypcach - dylu-dylu, dylu-dylu, dylu-dylu (i tutaj też oczywiście niekiedy "na badylu" zamiast nastepnego dylu-dylu)
na bębnie - dum-durumdum, dum-durumdum (ale są bardzo różne wersje dla tego instrumentu)
i więcej w tej chwili nie pamiętam...

#48
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 14:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
A ja pamiętam do wersji na puzonie:krótka rura ,długa rura!gramy jak na puzonie
na bębnie:tu przywalę,tam przywalę!walimy się po brzuchu
na pianie:tutaj macam ,tutaj macam!gramy jak na pianinie
na basie:szarpię druty,szarpię druty-szarpiemy
na kobzie:rany Julek,rany Julek!-przyciskamy łokcie do tułowia i podnosimy-na zmianę
i

#3057
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 20:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Aniu - tak to wersja dla dorosłych :-) Właśnie tej szukam i musze ją uporzadkować :-)
Paula - to wersja dla dzieciaków - też ładna ale nie dla nas :-)

#2106
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 21:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
No tak, uczyłam się tego podczas robienia patentu na przyboczną i drużynową zuchów :-)))

#2107
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 21:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Rzazem z innymi piosenkami, grami i zabawami typu "Ach jak przyjemnie i jak wesoło w pingwina bawić się, się, się!" :-D

#3
od stycznia 2010

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 22:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

wojtek (metrix)
Krystyna i Wojtek tą drogą przekazują podrowienia dla wszystkich uczestników IV zlotu.Szczere i gorące podziękowania składamy Panu Rysiowi za organizację zlotu i możliwośc spotkania ze wspaniałymi ludzmi z całej Polski są wśród was prawdziwi artyści ,byliśmy zafascynowani wiedzą Pana Marka, chyba Pan Wantoch to Van Gog obiektywu,można wymieniać dalej ...Staralismy się ale jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził. Jesteśmy dumni z naszego ośrodka, cąłe szczęście że nasi klienci w większości luksusy zostawiają w domu a u nas szukają spokoju i obcowania z naturą.

#206
od lipca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.03 23:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Teresa Filipowiak (tessa)
Pani Krystyno i Panie Wojtku, macie Państwo powód do dumy, bo ośrodek jest śliczny i na dodatek położony w pięknym miejscu. Następnym razem pokoje będziemy sobie sami wybierać, kto źle wybierze jego sprawa :o) Żartowałam. Tak na poważnie, to brakuje tylko porządnej suszarni, co przy takiej ilości grzybów ma duże znaczenie. I długiej wylewki w kuchni, bo woda leci za szafkę. Cała reszta to betka. Pozdrowienia

#2109
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 02:09 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Mi też pasowało, a ten kiwający się brodzik w jedynce to kwestia dobrej masy plastycznej (teraz się ich tyle nowych rodzajów robi, że nie nadążam, przyznaję i nie mogę polecić konkretnej, co najwyżej firmę - Atlas np.), 15 minut roboty i potem trochę na wyschnięcie. Albo normalnie zaprawą tynkarską albo drobniejszą murarską. Ale plastyczne i wodoodporne nowoczesne są lepsze.
Ze skruchą wyznaję, że jestem jeszcze winna chyba 11 zł za posiłki, bo nie uregulowałam przed wyjazdem - dziś albo jutro zrobię przelew.
Panie Wojtku, choć bezpośredniego pociągu z Torunia do Szczecina nie ma i nie było od miesięcy, w wyniku czego podróżowałam do domu 15 godzin, to paradoksalnie, z pewnych względów... naprawdę BARDZO dziękuję za wysłanie mnie na ten nieistniejący pociąg! :)))
i

#114
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 06:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Ja popieram Tessę:
Ośrodek jest śliczny i pięknie położony, no i na terenie ośrodka znalazłam też kilka rydzów!!! :-)))
Szkoda, że byłam za krótko i nie zdążyłam popływać na rowerku....
Chyba nie było chętnego do.... pedałowania, bo ja z tą moją nogą to... niekoniecznie do pedałów się nadawałam! :-(
No i stroju do kąpieli też zapomniałam, bo chętnie pomoczyłabym się w wodzie razem z Paulą! ;-)

#49
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 10:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Najstarsza zlotowiczka Ania Czapik/czahanka/ pozdrawia właścicieli ośrodka w Ocyplu! Było miło,swojsko i prawie rodzinnie ......i o to chodzi!Jeżeli decyzja naszych forumowiczów będzie taka,że w 2011r znów Ocypel-jestem znowu z Wami!
Oby do wiosny! Piwko  dla Pana Wojtka

#2112
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 11:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Pod względem architektonicznym ośrodek w Ocyplu jest niezwykły - w PRL-u czasami zatwierdzano naprawdę ciekawe, pomysłowe i bardzo praktyczne projekty.
Do jeziora z mojego pokoju było może nawet bliżej niż do Morza Śródziemnego w Abou Navas.
Małgoś, po co strój kąpielowy? Technicznie - detal, jak chcesz pływać ubrana, to wystarczy jakaś bielizna mniej koronkowa, a właściwie - można we wszystkim, jak mnie kilka razy koledzy wrzucili albo np. WIELKA ryba wciągnęła na Woświnie, to pływałam w kurtce i butach :-)))
i

#116
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 17:53 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Paula, jak ja byłam w Twoim wieku... to też w BYLE CZYM pływałam, albo i bez... ;-)
Ale teraz jako prawie BABCIA.... nie wypada mi chyba??? ;-)
A skąd wiesz, że... mam koronkową bieliznę??? ;-)

#50
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 18:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Małgosiu!Nie ma tak dobrze!Chciałoby się babciować?Takich młodych babć jeszcze nie ma!Nie spieszcie się do starości,i dopóki siły w nogach ,a chęci w myślach ,starajcie się o tym nie myśleć,
Pozdrawiam zlotową młodzież!Czyli wszystkich!Ahoj! Przygodo!
i

#117
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 18:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Aniu, na wiosnę przyszłego roku jak.... bociany do nas zawitają najprawdopodobniej zostanę prawdziwą BABCIĄ!!! :-(((
I nie o wiek tu idzie!!!

#2133
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 23:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Bo każda z nas ma koronki, satyny i takie tam inne... wygodne albo niewygodne, zależy od firmy, ja preferuję niemieckie :-) Choć ostatnio uwielbiam tzw. półspodenki, czyli bieliznę sportowo-dziwną, na wielu reklamach ją widać. Można w czymś takim, udając, że to casual wear, wyjść na chwilę do ludzi, ba - nawet pływać się da, sprawdziłam :-)

#2134
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.04 23:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Małgoś, ja Ci tego babciowania normalnie zazdroszczę, bo przede mną stoi zadanie zostania matką, a to znacznie ciężej jest, jako że wymaga totalnie bezpośredniego uczestnictwa w całym procesie - pamiętasz? ;-)))
Ja nie wiem nawet, czy decydując się w sumie dość późno i przy takim trybie zycia, zobaczę swoje wnuki...
Małgi, nie wiem, czemu się martwisz babciowym tytułem. To supersprawa jest. Moja M. od czasu zostania babcią czasu była już w Chorwacji (wtedy, kiedy Chorwacja zajęła 3 miejsce na ME, niemal wsio było przez dwa dni za darmo :-)) Grecji, Syrii, Turcji, Hiszpanii, Włoszech, Grecji ponownie, na MŚ (mecz Polska-Ekwador, w Gelsen-Kirchen, Boniek jej grzebyczek podnosił, a z Tigerem są kolegami z pracy) w Czechach, na Słowacji i... nie wiem gdzie jeszcze. Dziś mi przysłała fotkę znad Morskiego Oka. Wspaniałą pogodę mają :-))
Małgoś, jak na to patrzę, to myślę... Cholera, nie mam ubezpieczenia emerytalnego, zero emerytury, a to superczas jest! :-))


(wypowiedź edytowana przez mykola 05.października.2010)
i

#3060
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.05 20:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Kto zna jeszcze głosy innych instrumentów? Powinna jeszcze być: gitara, harmoszka, organki, talerze, lira, harfa, werbel, saks, cymbałki ...

#2136
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.05 22:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Oprócz gitary, organek, saksa i harmoszki (a wydaje mi się, że to harmonia), to na reszcie potrafię normalnie grać. Zwłaszcza na werblu.
i

#123
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.05 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
A ja potrafię tylko na... NERWACH!!! ;-)
Kto mnie zna troszki lepiej - może potwierdzić!!! ;-)
i

#5160
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.06 09:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Aniu. Kto tu mówi, że babcia jest stara?
Świetnie jest być babcią. Wiem coś o tym.

#51
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.06 12:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Jolu, ja nie mówię,że ,,babcia jest stara", tylko przestrzegam przed mentalnym zestarzeniem!Sama staram się być w obiegu- tak w domu,jaki wśród ludzi!A ,wnuki?Mam aż szóstkę w różnym wieku -od 3 miesięcy do 20 lat.Co nie znaczy że o nich nie pamiętam będąc z dala od nich.Ale wnuki nie mogą urządzać babciom i dziadkom życia.Nasze życie należy do nas i to my je sobie urządzamy. jezioro
i

#377
od września 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 00:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Firgolski (chrisfir)
jaka tam babcia
babci niema

a co jest ? - zapytacie
Otóz wyłącznie "zona dziadka"
;)
i

#378
od września 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 00:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Krzysztof Firgolski (chrisfir)
W kwestii optymizmu
np. wyobrazenia sobie, jak cieplutkie jest jeziorko w Ocyplu
nikt "Foczki"
nie przebije

foczka na tle zachodzacego s³oñca

#5166
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 10:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Ile ta woda miała stopni, Paula? 15?

#3064
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 12:55 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
A jej a jej - dlaczego mnie tam nie było? :-(((

#2145
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 19:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Rysiu, wiedziałeś, że idę pływać - myśleliście, że żartuję, co nie? ;-P
Woda była zaskakująco ciepła, czyli miała właśnie tak ok. 15 stopni, a do tego to jezioro i było bezwietrznie. Gdyby nie świadomość, że ciężkie i nieprzespane noce za mną, a teraz czekają mykofisie, i dzik pieczony, i kolejna intensywna gwiaździsta nadchodzi, a już jutro powrót, prawdopodobnie też męczący i długi, to bym pływała, pływała, pływała...
I tak po cichutku wróciłam do jeziora, jak sobie Krzyś poszedł (za główny pretekst i winowajcę podaję bezczelną kaczkę, której oczywiście nie dogoniłam), bo widoki były nieprawdopodobne - pławiłam się w jeziorze, opromieniana światłem dwóch zachodzących słońc! :-D
i

#129
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 20:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Foczko, zazdraszczam Ci!!!
Ja zapomniałam stroju zapakować, bo.... pewnie bym też się skusiła....
Chociaż byłam po niedawno przechodzonej grypce, ale....
Ja też uwielbiałam pływanie w jeziorze - zwłaszcza ciemną nocą (koło północy) a potem suszyłam się przy... ognisku!!!
O właśnie - tylko OGNISKA mi brakowało na tym ZLOCIE!!!

#2146
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 21:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
No, ja miałam kilka ognisk w tym roku, ale na zlocie też się "ogniskowego", nawet jeśli dostarczonego w ramach zewnętrznego cateringu, dzika pieczonego spodziewałam. Panowie, od czasu pierwszej serii "Seksu w wielkim mieście" świeczki powszechnie nie są już uznawane za substytut ognia :-P
Myślę, że zamiana miejsc, czyli najpierw zlot >> wczasy, będzie sprzyjać takim spontanicznym, ogniskowym inicjatywom.

#676
od października 2007

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 22:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jan Smyczek (emeryt)
Też lubię pływać ,ale jestem ciepłolubny i do wody o temp. poniżej plus 18 stopni nie wchodzę.Duże brawa Paula:-)))

#221
od lipca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.07 22:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Teresa Filipowiak (tessa)
Chyba wszyscy mamy dużo sentymentu do ognisk, pieczonych w nim kiełbasek czy ziemniaków (po naszemu "pyrek") i ..... tego, co się mogło zdarzyć za ścianą światła rzucanego przez ognisko
i

#3078
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.10 10:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Zapomnieliśmy jeszcze o czymś napisać. W naszej świetlicy ( sklepie ) był super specjalny telefon. Miała okazje z niego rozmawiać i Dorotka i nasz Marek Snowarski i jeszcze kilku innych uczestników. Czy pamiętacie, kto ten telefon odbierał a potem przekazywał rozmówcy? :-)))
i

#141
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.10 11:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
No pewnie, że PAMIĘTAMY!!! :-)
Nawet Paula dała się nabrać na... PILOTA od TV!!!
A Ty Rysiu tak REALISTYCZNIE te telefony odbierałeś....
Chyba się z zawodem pomyliłeś???
Powinieneś zostać.... AKTOREM???? ;-)
i

#3135
od października 2005

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.27 16:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Ryszard Szreter (old_rysiu)
Tak będziemy wspominać chyba do nastepnego zlotu :-)
Tymczasem otrzymałem od Granta film z Ocypla. Reżyser i dyrektor naczelny filmu - Marek Ciszewski. Wytwórnia filmów amatorskich w Tomaszowie Mazowieckim. Film 60 minutowy na podstawie fotek i krótkich nagrań z kamery ( chyba ukrytej ) :-)
Kawał pięknej roboty. Jak odsłuchałem nasze śpiewanie - to się normalnie załamałem!! Tak aż źle to wygladało?? Gdybym był reżyserem, nie zameściłbym tego kawałka. :-)))
Mówiąc szczerze, to wygladało na zlocie zupełnie inaczej niż na tych wszystkich fotografiach. Tu nie ma na fotkach tego klimatu, ducha. Brak zapachu i smaku.
Wszystko rekompensuje pudełko z suszonymi grzybkami, kiedy je otworzę. Zapach wspaniały :-)
i

#5218
od kwietnia 2004

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.27 16:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Myśmy się nie wydzier.... Przepraszam, nie śpiewaliśmy na pokaz, tylko dla siebie. I dlatego tak wyszło. Ze śpiewu i gry aktorskiej mamy mistrzostwo świata i nikt nam tego nie odbierze.

#69
od czerwca 2009

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.27 17:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Czapik (czahanka)
Rysiu! Najwięcej to mnie się oberwało.........za nadstawianie kieliszka.Ale cóż,taki jest urok życia towarzyskiego ! I nie mam do Marka o to żalu!Za pierwszoplanową moją rolę przy degustacji nalewek piwo Marek na następnym zlocie stawia .....piwo!I będziemy kwita!
A Śpiewać każdy może,trochę lepiej lub trochę gorzej......ale nie o to chodzi!
Pozdrawiam zagorzałych wielbicieli wieczornych zasiadów przy Rysiowej gitarze!
i

#153
od marca 2008

Old_rysiowy Ocypel

2010.10.27 17:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Małgorzata Tęsna (malgi)
Aniu, Ty tego kieliszka tak mało podstawiałaś, że... zostało to specjalnie wyeksponowane!!! :-)
Ja też dziękuję za nadesłany film, ale mól LAPKOWY odtwarzacz DVD coś szwankuje, będę musiała jeszcze raz (na spokojnie) na innym sprzęcie pooglądać! :-)
A, że śpiewy nie były zbyt dopracowane???
Może za mało kropelek na gardziołko???
No i chyba za mało było między nami zawodowych piosenkarzy i chórzystów??? ;-)
A klimat... był jednak NIEPOWTARZALNY!!! ;-)
« » bio-forum.pl « Rozmowy towarzyskie « Archiwum « Archiwum 2010 «
Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji