Witam forumowiczów, szczególnie jednak "porostofiśniętych". Zafascynowany ubiegłorocznym pobytem w PN Bory Tucholskie postanowiłem ponownie zaplanować tam urlop. Wdzydzki Park Krajobrazowy jest idealnym wręcz miejscem pozwalającym na połączenie wypoczynku z radością znajdowania nowych we własnej kolekcji gatunków porostów i ich fotografowania. Świeże bory sosnowe Leucobryo-Pinetum mające ponad 100 lat są siedliskiem ubogiej roślinności naczyniowej (borówka brusznica, borówka czarna, jałowce, wrzosy) oraz wspaniale rozwiniętych plech porostów. Teren między miejscowością Wiele i Lubnia w nadleśnictwie Przymuszewo zapiera dech w piersiach. Wiele gatunków chrobotków i innych porostów znanych mi z literatury tam PO PROSTU ROŚNIE !
Przebywając na tym terenie obowiązkowo należy zwiedzić miejscowość Odry z muzeum archeologiczno-przyrodniczym. Dojazd fatalny, ale warto. Ze wsi prowadzi leśna droga do rezerwatu. To tylko 2 km drogi przez mękę i nogi uginają się pod wrażeniem tego, co tam rośnie.
Po wykonaniu około 500 fotek mój dzielny pomocnik (syn Michał) noszący statyw i część wyposażenia foto zbuntował się. Po prostu zabrakło mu kondycji.
Jeżeli ktoś z Was będzie kiedyś w tych stronach gorąco polecam odwiedzenie tych miejsc. Zarówno rezerwat w Odrach, jak i rezerwat im. prof.Tobolewskiego w Lubni zadowolą każdego człowieka, dla którego słowo POROST jest sposobem na życie.