Przepraszam za spóźnienie - sam sobie wyłaczylem Internet :-(
Teraz obiecane fotki:
U nas teren, gdzie pełno takich kanałów i przelotów z jednej strony autostradu na drugą - dziki nie przejdą, ale płazy tak :-)
Tam, gdzie mokradła i najblizsze ich okolice, na płotach izolujących od ulicy dzikie zwierzeta, zakładane się odpowiednie siateczki, których płazy nie potrafią sforsować. 15 lipca mamy otwarcie oficjalne naszej części autostrady i wczoraj na służbie byłem świadkiem, jak jakaś pani z Ochrony Środowiska odbiór robiła zakładanych właśnie takich dolnych ( zielonych ) siatek.
Siatki te zakładane są nawet na bramach do dróg serwisowych oraz łączników zamykanych póżniej na specjalne zamki szyfrowe, które otworzyć mogą zdalnie jedynie służby ratownicze.
Aby siatki te miały możliwość bardzo długo być zaczepione na owych płotach, montuje się je za pomocą nierdzewnych pasków plastikowych.
Jeszcze zbliżenie bramy do serwisówki :-)
No i pytanie. Czy ochrona płazów to koszty finansowe czy Internetowa walka o ochronę płazów? Uważam, ze to kwestia tylko pieniędzy, bo odpowiednie służby wiedza jak to powinno być wykonane. Niestety, jeśli nie ma na to pieniędzy, to są później zatargi i wykłucania się o biedne żabki.