Z najwiêkszym przekonaniem powiedzieæ mogê, ¿e w okolicach Bydgoszczy tego problemu nie ma, gdy¿ zwierzyny nie ma i w ogóle siê nie s³yszy, ¿eby ktoœ polowa³. Jedyne strza³y, które pochodz¹ ze œrodka lasu na B³oniu, to strza³y z wojskowej strzelnicy. Ja zastanawiam siê tylko, po co w ogóle k³usowaæ? Przecie¿ miêso mo¿na sobie gotowe kupiæ w sklepie, a czy skóra z sarny i rogi jelenia naprawdê s¹ takie cenne na czarnym rynku ?
#2487
od paŸdziernika 2005
Sylvia - to nie o miêso w sklepach chodzi. To chodzi o to, ¿e ludzie Ci nie maj¹ pieniêdzy aby to miêso kupiæ.
W tym przypadku chodzi³o jednak o miêso. Brak ca³ej tuszy. K³usownik pozby³ sie tylko g³owy bo i po co mu ona potrzebna, a i ³atwa w identyfikacji.
W zesz³ym roku te¿ spotka³em siê z takim przypadkiem, tylko z taka ró¿nica ¿e, w lesie oprócz g³owy pozosta³a jeszcze skóra i nogi. Czasem k³usownicy czuj¹ siê najwyraŸniej bardzo pewnie skoro maja w lesie czas na oporz¹dzenie sk³usowanej zwierzyny.
Chyba najbezpieczniej czuj¹ siê teraz dziki. Ich miêso niestety wymaga badañ na obecnoœæ w³oœni i z tego wzglêdu najprawdopodobniej k³usownicy je oszczêdzaj¹.
Niestety, przykre ale prawdziwe:-(
Zamieszczano tu ju¿ wzmianki o toksycznych w³aœciwoœciach niektórych grzybów chronionych aczkolwiek jadalnych , w celu przestraszenia potencjalnych smakoszy.
Mo¿e by coœ takiego na temat miêsa zwierzyny p³owej:-)))
#2490
od paŸdziernika 2005
Pimpek - to t³o to ma byæ koœæ? A te czerwone jagódki to grzyby?
OK!
W tym roku w mojej okolicy, z powodu srogiej zimy, pad³o sporo saren, bêdê obserwowa³ tego rodzaju znaleziska.
Powiedz mi tylko jaka skala jest tej fotografii.
Da siê te grzyby zauwa¿yæ go³ym okiem czy tez potrzebne szkie³ko?
:-)
#307
od paŸdziernika 2009
Wielokrotnie w ciagu roku muszê ogl¹daæ taki widok.
W tym przypadku to ³ania trafiona pociskiem (sprawdzone) pod koniec wrzeœnia ubieg³ego roku. Prawdopodobnie po trafieniu ucieka³a w kierunku rezerwatu i pad³a na skraju. W tej chwili pozosta³y resztki szkieletu, brak jednej nogi ³¹cznie z koœci¹ udow¹ i kilkunastu drobnych koœci. Trudno o to pos¹dzaæ ludzi, to raczej lisy, jenoty i ewentualnie wa³êsajace siê psy. Nie doceniamy lisów : one potrafi¹ doros³ego, martwego ¿urawia przynieœæ do nory, czasem kilka kilometrów.
#308
od paŸdziernika 2009
Pimpek
jeœli mo¿esz podaj wielkoœæ tych jagódek, porê roku i mo¿e jakieœ preferencje. Ulubiona wilgotnosæ, œrodowisko, rodzaj koœci: p³askie, d³ugie itp.
Znam kilka miejsce ze starymi gnatami, poszukam.
A jak to w ogóle jest z tymi dzikami? Bo, jak od czasu do czasu odbywaj¹ siê targi produktów naturalnych, (które zreszt¹ uwielbiam) i gdzie mo¿na kupiæ wyroby z wikliny, drewna, gliniane garnki i talerze, miody, œwiece z wosku, nalewki domowej roboty, skóry itd. To zatrzymuj¹c siê przy skórach, kupi³am ostatnio legalnie skórê z dzika na takim targu, - to jak ta skóra znalaz³a siê oficjalnie w sprzeda¿y?
W ostatnich latach populacja dzików jest bardzo wysoka a w zwi¹zku z tym i jego pozyskanie, te¿ jest na wysokim poziomie.
Ta skóra mo¿e, jak najbardziej pochodziæ z legalnego Ÿród³a:-)
#4801
od listopada 2005
Mam nadziejê, ¿e dzika, którego zamówiliœmy na Zlocie dostaniemy z legalnego Ÿród³a. A co ze skór¹? - te¿ nam siê nale¿y po kawa³ku na pami¹tkê?... (tak sobie za¿artowa³em)...
No có¿ Marku, lepiej ¿eby to by³ dzik z legalnego Ÿród³a i mia³ aktualn¹ ksi¹¿eczkê zdrowia (te¿ za¿artowa³em, ... oczywiœcie badanie na obecnoœæ w³oœni).
Co do skóry, to raczej z nimi chyba teraz nie ma problemów, tylko siê trzeba liczyæ z wysokimi kosztami jej wyprawienia(garbowania).
:-)
#2494
od paŸdziernika 2005
Dzik zamówiony na zlocie jest z prawego Ÿród³a, po badaniach, przygotowany przez szanuj¹c¹ siê firmê. Przypuszczalnie ta sama, która serwowa³a nam dzika na Kaszubach :-)
#6359
od sierpnia 2002
old_rysiu: Pimpek - to t³o to ma byæ koœæ? A te czerwone jagódki to grzyby?
mirek63: Powiedz mi tylko jaka skala jest tej fotografii.
Da siê te grzyby zauwa¿yæ go³ym okiem czy tez potrzebne szkie³ko?
kazimierzo: jeœli mo¿esz podaj wielkoœæ tych jagódek, porê roku i mo¿e jakieœ preferencje. Ulubiona wilgotnosæ, œrodowisko, rodzaj koœci: p³askie, d³ugie itp.
Tak, te purpurowe grudki to grzybki, zaœ t³o to jest koœæ.
Dzisiaj (14/11/2010) by³em z ¿on¹ i synem na spacerze i dla frajdy podsadzi³em go na dach niskich gara¿y na osiedlu. Na tym dachu le¿a³y dwie koœci, które zatarga³y tam zapewne koty, które mieszkañcy osiedla dokarmiaj¹ resztkami po obiedzie. Amadeusz nie móg³ sobie oczywiœcie darowaæ, ¿eby mnie o tych koœciach nie powiadomiæ :)
Zapakowa³em koœci do kieszeni (na oko nic nie by³o na nich, ale by³y pozielenia³e od glonów, wiêc stare, wiêc dobrze rokowa³y) i w³aœnie potwierdzi³em, ¿e na jednej z nich rosn¹ jakieœ ?Cosmospora. Inny gatunek, ni¿ te na poprzednim zdjêciu, du¿o bardziej ró¿owe, otoczone glonami. Na sucho by³y "na oko" niewidoczne, ale po namoczeniu widaæ ja "okiem", wiêc lupk¹ bez problemu.
To takie info dot. koœci, pory roku i skali.
Masz albo wyrozumia³¹ ¿onê, albo...
Ja, jak mia³em m³odsze dziewczyny te¿ nigdy nie odmawia³em im przyjemnoœci typu daszki, murki, pochy³e konary i inne tego typu miejsca.
Poniewa¿ m³odsza Ania wykazywa³a (w planach by³a Antkiem, Antosiem) i ci¹gle jeszcze wykazuje tego typu zainteresowania. Gdy jesteœmy na wycieczce sami, to nie ma problemu. Jednak gdy jest to spacer rodzinny (z ¿on¹) to takie sytuacje koñcz¹ siê albo sprzeczk¹, albo ¿ona szybko siê oddala, aby siê za nas nie wstydziæ czy te¿ nie patrzeæ na to, co siê mo¿e ewentualnie wydarzyæ ;-)))