Posesja?- tak jakoś mi się walnęło. W rzeczywistości jednorodzinny domek na działce na obrzeżach miasta. Ja bym najchętniej pobudował się jeszcze dalej od miasta ale górę wzięły inne względy(dzieci =szkoła, praca, dojazd itp). Ale i tak nie narzekam bo to już w zasadzie skraj puszczy.
No i tak przy okazji powoli poznałem Wasze marzenia.
Najskromniejsze to chyba ma Janek ale na ich spełnienie nie mamy jakiegokolwiek wpływu.
Cytuję: "Teraz jest 5 stopni mrozu i 8 cm śniegu i jak dla mnie może tak być do końca lutego".
Skromne te życzenia ale i tak pewnie się nie spełnią.
Życzenia Ani i Bogusława z kolei są jak najbardziej realne i w dużej mierze ich spełnienie zależy tylko od nich samych.
Aniu a może gdzieś w moje tereny. Stąd do P. Białowieskiej "na rzut kamieniem".
Mamy tu czasem ładne zachody słońca.
A i nocami atrakcji nie brakuje(zamiast spać, można "łapać" pioruny.